Forum.VWGolf.pl

Witam.

Dostałem blok od silnika SB, wymaga dopieszczenia pod względem chemicznym. Jest pełno osadu i nagaru na tłokach itd. W pierścieniach pewnie też. (Wadliwe wtryskiwacze i zapewne coś jeszcze). Czym to wszystko wyczyścić? Nafta? Płukanka silnika przed wymianą oleju? Tłoki wyjmować i czyścić je pomiędzy pierścieniami?
Druga sprawa, z tyłu bloku jest króciec wodny zapewne od chłodzenia turbo. Da radę wyjąć to i założyć zwykły brok czy jedynie to czymś zaślepić?

Jak jesteś tak pedantyczny to nafta albo taniej ropa. Rozbierz cały blok na części, wsadź wszystko na kilka dni do ropy a potem wyjmij i umyj myjką ciśnieniową z detergentem (najlepiej gorącą wodą), tylko nie takim do mycia silnika, może być ludwik nawet. Jak wszystko umyjesz to osusz dokładnie i poskładaj smarując wszystkie ruchome elementy. Ja tak robiłem z silnikiem renault z 60 lat i wyglądał jak nowy. Oczywiście poza myciem wymieniałem tuleje, cylindry panewki itp.
A na króciec to najlepiej sobie wyciąć zaślepkę wkręcaną tak jak króciec.

Ja przed przystąpieniem do składania AAZ-a,kilka razy potraktowałem mocnym stężeniem Dimeraz wodą + myjka ciśnieniowa i silnik "błyszczał".
Brok możesz wydłubać i wbić nowy,bo jest do kupienia w każdym sklepie z częściami.

Dzięki panowie. Czyli tłoki i wszystko wyjąć? Bez problemu je później włożę? Nie chcę sobie narobić więcej problemów Poza tym, czy jest to tak naprawdę potrzebne? Takie kompleksowe czyszczenie? Najbardziej mi chodzi o tłoki i pierścienie, reszta jest czysta. Można zalać same cylindry naftą i to przepłukać?
A co do króćca to jest tak samo wbijany jak brok czy wkręcany?

Toshiba pisze: Poza tym, czy jest to tak naprawdę potrzebne?

Jak już pisałem, jeśli jesteś pedantyczny to potrzebne. jeśli chcesz to robić dla dobrej pracy silnika a nie wyglądu i satysfakcji to raczej nie ma sensu. Sprawdź drożność kanałów olejowych, zobacz czy nie ma nagarów grubości 1cm i składaj. Jak blok jest w środku tylko brązowy od nagaru olejowego to nie musisz nic robić. Jak już poskładasz cały silnik to możesz sobie go oczyścić mieszając olej silnikowy z 700ml nafty oświetleniowej. Wlewasz taki wywar do silnika do poziomu maks na bagnecie, odpalasz silnik, czekasz aż się nagrzeje do temperatury przelotowej , potem auto chodzi jeszcze 10-20 minut i olej zlewasz. Po wszystkim zmieniasz filtr oleju i zalewasz nowy. Ja tak ostatnio robiłem w silniku 1.8t awt. Wcześniej rozbierałem i mechanicznie zdejmowałem sadzę (dosłownie sadze po 3 cm grubości), potem myłem wszystkie części ropą a po złożeniu jeszcze płukałem silnik tak jak napisałem. teraz w środku jest czyściuteńki, olej przepływa bez problemu, nic się nie rozszczelniło. jeszcze dodam, że przed rozebraniem silnik nie dostawał nigdzie oleju, nie było go w szklankach, nie było w turbinie, nigdzie. Był zatkany smok, filtr i wszystkie kanały olejowe.

No i wszystko wiem, o to mi chodziło. Dzięki Panowie

Toshiba pisze:Czyli tłoki i wszystko wyjąć? Bez problemu je później włożę?

A dlaczego miałbyś nie włożyć? Ponumeruj sobie korby i ich stopki,żeby nie pomylić i tyle
Wyjmujesz,myjesz,przedmuchasz i składasz. Możesz sobie przy okazji przejechać honownicą gładzie cylindrowe,dla lepszego smarowania i zmienić pierścionki (byle nie Goetze)

Toshiba pisze:Poza tym, czy jest to tak naprawdę potrzebne? Takie kompleksowe czyszczenie?

Jeżeli silnik jest zasiarczony,a nie wierzę żeby nie był,to Twój świeży olej,który wlejesz,będzie szybciej się starzał nawet gdy będziesz mało jeździł
O starzeniu możesz przeczytać tutaj http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/39 ... owych.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Michał_1977 pisze:

Toshiba pisze:Czyli tłoki i wszystko wyjąć? Bez problemu je później włożę?

A dlaczego miałbyś nie włożyć? Ponumeruj sobie korby i ich stopki,żeby nie pomylić i tyle
Wyjmujesz,myjesz,przedmuchasz i składasz. Możesz sobie przy okazji przejechać honownicą gładzie cylindrowe,dla lepszego smarowania i zmienić pierścionki (byle nie Goetze)

Toshiba pisze:Poza tym, czy jest to tak naprawdę potrzebne? Takie kompleksowe czyszczenie?

Jeżeli silnik jest zasiarczony,a nie wierzę żeby nie był,to Twój świeży olej,który wlejesz,będzie szybciej się starzał nawet gdy będziesz mało jeździł
O starzeniu możesz przeczytać tutaj http://www.e-autonaprawa.pl/artykuly/39 ... owych.html" onclick="window.open(this.href);return false;

A co w nich jest takiego złego?

Havan pisze:A co w nich jest takiego złego?

Dość szybko tracą sprężystość.
Jakbym wiedział wcześniej,to bym ich do swojego silnika nie wkładał. Niestety dowiedziałem się po fakcie...
Drugi blok AAZ wyhonowany i czeka na wieszaku na poskładanie,otrzyma pierścionki Meyle lub Kolbenschidt

Michał_1977 pisze:

Havan pisze:A co w nich jest takiego złego?

Dość szybko tracą sprężystość.
Jakbym wiedział wcześniej,to bym ich do swojego silnika nie wkładał. Niestety dowiedziałem się po fakcie...
Drugi blok AAZ wyhonowany i czeka na wieszaku na poskładanie,otrzyma pierścionki Meyle lub Kolbenschidt

No to ja też się dowiaduję po fakcie :/ a zapewniali że lepszej firmy się nie znajdzie. Dzięki za radę na przyszłość.

Nawet chyba cena meyle i kobeln jest wyższa niż goetze.