Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich bardzo serdecznie. Mój samochód to VW Golf 3 1.9 TD. Sprawa zaczęła się następująco. Jadąc sobie moją golfiną nagle straciłem wspomaganie, po chwili temperatura skoczyła do 130 stopni. Zaczekałem aż ostygnie troche i jakoś dojechałem do domu. Okazało się że pasek się urwał, padła pompa wspomagania. Kupiłem pasek i pompę, mechanik wymienił i zadowolony jeździłem dalej. Długo nie pojeździłem- wracając do domu z roboty coś stuknęło i samochód osłabł a w silniku cały czas coś stukało. Po chwili auto się zatrzymało i już nie można było go odpalić, przy próbie kręcenia stacyjką zerowało zegary. Na holu wróciłem do domu i okazało się że mam urwany zawór w głowicy. (Zdjęcie nr 2) Teraz moje pytanie brzmi następująco gdyż regeneracja mojej głowicy będzie sporo kosztować z tego co się dowiadywałem więc znalazłem w internecie inną, tylko że trochę się różni (na zdjęciu zaznaczone czerwonymi kółkami zdjęcie 1) czy to nie będzie przeszkadzało i mogę ją założyć?? Czy tą używaną co kupię muszę dać do planowania czy coś innego z nią zrobić??? Dodatkowo jeszcze turbina mi się nie kręci, czy tam coś wpadło czy jak że się nie kręci??? Proszę o pomoc pozdrawiam[URL=http://www.fotem.pl/show/full/70b636fe9 ... c912d4f334]

Głowica z pierwszego zdjęcia jest od TDI więc nie podejdzie.. a ty masz TD. Mógł jakiś odłamek wpaść na turbo i ją uszkodzić.. tak czy siak trzeba by ją wymienić lub regenerować.

vsbot pisze:Mój samochód to VW Golf 3 1.9 TD.

Jak już musisz wydać jakąś wiekszą kwotę na naprawę ,to zastanów się czy nie lepiej wywalić ten upierdliwy silnik z pośrednim wtryskiem ,i zakupić jakiegoś dawcę z podobnego golfa ,ale z silnikiem tdi . Tdi w porównaniu do konstrukcji z posrednim wtryskiem jest silnikiem z innej bajki ,oszczędniejszym i mniej upierdliwym ...a jego szwankująca "elektonika " to mit ,powtarzany przez mało świadomych jego zalet ,użytkowników silników z pompami wtryskowymi "na linkę " bo jest uproszczona do niezbędnego minimum i sprowadza się do Kompa i kilku czujników ,gdzie całą diagnostykę można zrobić przy użyciu interfejsu za 20-30zł

Kupić inny silnik tylko że nie wiadomo na co natrafię więc chyba odpada zostanę przy swoim..

bzdzioch1 pisze:Głowica z pierwszego zdjęcia jest od TDI więc nie podejdzie.. a ty masz TD. Mógł jakiś odłamek wpaść na turbo i ją uszkodzić.. tak czy siak trzeba by ją wymienić lub regenerować.

Podaję kolego link do aukcji gościu twierdzi że to jest z TD:
http://allegro.pl/glowica-silnika-vw-go ... 87987.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://allegro.pl/glowica-volksvagen-go ... 20896.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Proszę Was o podpowiedź co może być z moim silnikiem 1,9 D BXF 90 KM, ,poszedł olej do wody, zrobiłem regeneracje głowicy,oczywiście ciśnieniowo sprawdzona, nowe śruby, nowa chłodniczka, po dwóch tygodniach jeżdzenia ponownie olej we wodzie i znów z powrotem głowica sprawdzana, jeszcze raz nowa chłodniczka,wszystko nowe i sprawdzane ciśnieniowo i po dwóch tygodniach olej we wodzie i zaświeca się czerwona kontrolka oleju i dwa stany oleju też na bagnecie. Ręce mi już opadły. PROSZĘ O PODPOWIEDŹ

kmimar pisze:po dwóch tygodniach olej we wodzie i zaświeca się czerwona kontrolka oleju i dwa stany oleju też na bagnecie.

Napisz precyzyjnie, czy masz płyn w oleju, czy olej w płynie, bo to zasadnicza różnica. Olej raczej nie ma szans dostać się do zbiornika wyrównawczego płynu, ale płyn do oleju i owszem. O tym właśnie świadczą dwa poziomy oleju na bagnecie.
Jeśli głowicę sprawdzałeś planowałeś i zakładałeś na porządnej uszczelce, a mimo to trzy razy sytuacja się powtórzyła, to może warto sprawdzić blok silnika. Możliwe, ze jest gdzieś dziura pomiędzy kanałem olejowym, a wodnym i stąd problemy (to samo może być w głowicy).

w zbiorniczku wyrównawczym pełny stan płynu wymieszany z olejem

Wywal głowicę, bo pewnie ma dziurę między kanałami (pomiar kompresji raczej tego nie ujawni).