Forum.VWGolf.pl

Witam, otóż mój golfik ( 1z ) boryka się z dziwnymi problemami.
Mianowicie odkąd go kupiłem auto nie chce jechać powyżej 140km/h. Przy 140 jest taki stop, jak puszczę gaz i wcisnę na nowo to auto dalej się rozpędza lecz już baardzo powolutku.
Jako że zakupiłem kabelek do komputera to podłączyłem się i zrobiłem dynamiczny test.

http://vaglog.pl/log_200634.html" onclick="window.open(this.href);return false;

Błędy które auto wywaliło po przejażdżce do 140 km/h
Czy to może mieć związek z błędem 00575 - Czujnik ciśnienia w rurze rozgałęźnej
A, zauważyłem że u kolegi w mk3 ciśnienie doładowania zmienia się, a w moim jest stałe 1016.
Czy coś można zaradzić ?
Raczej jest 100% że ktoś coś modził bo kolega z drugiego golfa nie miał jakichkolwiek szans ze mną, a wiem że ma zdrowiutki silnik.

Djalo pisze:zauważyłem że u kolegi w mk3 ciśnienie doładowania zmienia się, a w moim jest stałe 1016.

Ono nie jest stałe ,tylko nie ma go wcale Tzn. nie "widzi " go komp ...a te 1016 to ciśnienie atmosferyczne .

Djalo pisze:Mianowicie odkąd go kupiłem auto nie chce jechać powyżej 140km/h. Przy 140 jest taki stop

Standardowy stan awaryjny ,łapany przez kompa ,gdy nie "widzi" ciśnienia w dolocie ,lub gdy jest zbyt duże

Djalo pisze:Czy to może mieć związek z błędem 00575 - Czujnik ciśnienia w rurze rozgałęźnej

Jak masz 1z do 97 roku,to czujnik ciśnienia ,czyli mapsensor ,masz w kompie i ciśnienie do niego jest doprowadzone węzykiem z dolotu ...w samym kompie tez jest wezyk ,który czasem się rozłazi Jak auto po chipie ,to czesto się zdarza że stare sparciałe węzyki, nie wytrzymują zwiększonego ciśnienia doładowania

Czyli mam sprawdzić najpierw wężyki które idą do kompa ? Z tego co zdążyłem wyczaić idzie tam jeden i jest właśnie wpięty w dolot.
Jakich wężyków mogę użyć ? Czy tę od n75 także wymienić ? Wężyki od n75 jakiś czas temu sprawdzałem i wyglądały na nie dziurawe, ale jakby je wymienić to raczej na sam plus.

Djalo pisze:Czyli mam sprawdzić najpierw wężyki które idą do kompa ? Z tego co zdążyłem wyczaić idzie tam jeden i jest właśnie wpięty w dolot.

Zgadza się ,jest tylko jeden ...tyle że jak wspomniałem ,we wnętrzu kompa ,jest też kawałek weżyka ...rzecz banalna do sprawdzenia .....najlepiej odpalić vaga ,blok 011 z doladowaniem ,odpiąć węzyk z dolotu idący do kompa ,i zapodać ciśnienie ustami ...jak jest szczelnie ,to wartość actual się trochę zmieni ...jak jest nieszczelnie ...to wiadomo

munior,
Podpiąłem się vagiem i dmuchałem w wężyk z doloty lecz nic się nie zmieniło, wahało się tylko pomiędzy 1008 a 1016
Więc muszę się dostać do kompa ?

Djalo pisze:Podpiąłem się vagiem i dmuchałem w wężyk z doloty lecz nic się nie zmieniło, wahało się tylko pomiędzy 1008 a 1016
Więc muszę się dostać do kompa ?

Hmm...jak dmuchamy w węzyk idący do kompa ,to ciśnienie powinno wzrosnąć o te 100-200 milibarów ,w zaleznosci od pary w płucach skoro się nie zmienia ,to wygląda na padnięty mapsensor w kompie ...na wszelki wypadek sprawdż czy przewód drożny ,bo choć to mało prawdopodobne ,to może się jakimś cudem zatkał...ale padnięty mapsensor bardziej prawdopodobny ...kilka razy zdarzyło mi się z tym spotkać ...na szczęście gratów do tych sterowników mi nie brakuje ,wiec wymieniło się i po kłopocie

Patrząc na Twój log "dynamiczny" grup 001, 006 i 011 to trudno coś oceniać, zwłaszcza kiedy w logu 006 widać, że ciągle bawiłeś się pedałem sprzęgła i hamulca to ja mam wątpliwości czy to auto w ogóle ruszało z miejsca czy deptałeś w pedały gazu, sprzęgła i hamulca na biegu jałowym na postoju - to jedno.
Drugie to fakt, że nie napisałeś, które z tych ww. błędów po ich próbie skasowania nie pojawiło się już wcale (nawet po ponownym logowaniu - ale faktycznie dynamicznym) a których nie dało się skasować wcale.
Po trzecie - musisz i tak rozebrać obudowę sterownika silnika bo przy jego błędzie 65535 i braku informacji o uzyskaniu granicznie wysokiego ciśnienia doładowania i tak jest na 100% pewne, że jest albo walnięty w jego wnętrzu wężyk ciśnieniowy albo czujnik ciśnienia doładowania G71.
Po czwarte - zloguj dynamicznie grupy : 003 z 011 i 008 z 010 i wklej linki z tych logów. Nie loguj trzech grup jednocześnie a zwłaszcza z grupą 006, która w logach dynamicznych nic nie wnosi. Jak chcesz pokazać nam co ponad to pokazuje potencjometr pedału gazu to zloguj statycznie (bez odpalania nawet silnika) tylko grupę 002 z wciskanym do oporu i odpuszczanym całkowicie pedałem gazu.

@Sztomel

Logi były robione dynamicznie, lecz na krótkiej zamkniętej trasie bo nigdzie indziej nie mam takiej możliwości + zawracanie więc dlatego tak to wygląda. Zloguję jutro tę co mówisz i podeślę. Po drugie był to drugi log który nie robiłem nawet z większą myślą o wrzuceniu na forum tylko pobawieniu się bardziej vag'iem więc przepraszam
munior,
Więc na weekend sprawdzę jeszcze ten wężyk, a to wahanie się pomiędzy dwoma wartościami było nawet bez mojego dmuchania - zapomniałem dodać

Wrzucam logi które kazałeś zrobić Sztomel, w miarę możliwości starałem się osiągać 140 km/h. Błędy zero, poza tym silnik dalej ciągnie i nie zwiesza się już przy tych 140
http://vaglog.pl/log_201091.html" onclick="window.open(this.href);return false;
http://vaglog.pl/log_201090.html" onclick="window.open(this.href);return false;

P.S Grupy 03,11 trzeba czytać od drugiego podejścia, pierwsze było przez przypadek

Djalo pisze:Wrzucam logi które kazałeś zrobić Sztomel, w miarę możliwości starałem się osiągać 140 km/h. Błędy zero, poza tym silnik dalej ciągnie i nie zwiesza się już przy tych 140

Bardzo to dziwne bo sterownik nadal nie widzi doładowania ,a to powinno po chwili skończyć się złapaniem trybu awaryjnego ...no i oczywiscie błędem związanym z ciśnieniem w dolocie... Ja wątpliwości nie mam,bo albo masz całkowicie rozszczelniony wężyk z ciśnieniem do kompa ,albo padł mapsensor ...test z dmuchaniem w weżyk idący do kompa i obeserwacja reakacji mapsensora w bloku 011 ,od razu da odpowiedż co się stało

Zapomniałem dodać że silnik jak przed tak i po logach nie wypluł żadnych błędów. Ba, nawet tę co były zanikły.
Jeszcze dmuchnę w wężyk i zobaczę czy jakiś błąd może wyskoczy.

Djalo pisze:Zapomniałem dodać że silnik jak przed tak i po logach nie wypluł żadnych błędów. Ba, nawet tę co były zanikły.

Nie ma takiej opcji ,zeby błedy w tym sterowniku znikły same ,bez ich skasowania ...to samo z niełapaniem błedu z przeładowania ,lub braku doładowania ...żebyś nie wiem co z nim robił ,odpinał od zasilania itp....po prostu nie ma ma takiej opcji ...jak nie skasujesz ,to o ile błedy były ,to dalej tam będą .... i powtórzy ci to każdy ,kto dłużej grzebie w tdi ...jedyna możliwość to że sterownik sfiksował,albo ktoś "grzebał " w zawartości epromów to pierwsze raczej się nie zdarza ,a jeżeli już to bardzo,bardzo rzadko ...to drugie sie zdarza i ktoś kto wie jak to powinno wyglądać w stanie fabrycznym ,zauważy to od razu ,po zajrzeniu do wnętrza sterownika

Nie przypominam sobie żebym coś kasował ale może, pamięć siada już w takim wieku
Ogólnie to mogę się jakoś dowiedzieć ( poza hamownią i odczuciami z osiagów ) czy auto było podkręcane ?

Djalo pisze:Ogólnie to mogę się jakoś dowiedzieć ( poza hamownią i odczuciami z osiagów ) czy auto było podkręcane ?

Zrób loga dynamicznego 008 ,na 4 tym biegu ,tylko z gazem w podłodze przez chwilę ,albo zajrzyj do sterownika i zrób foto płyty od strony elementów ,gdzie są obok siebie dwie 28 nóżkowe pamięci z naklejką z numerkami ...ale raczej mało prawdopodobne ...ciśnienie doładowania nie widać żeby było "ruszone" ,a taki tuning ,samym podlaniem paliwa ,to raczej marny tuning