Forum.VWGolf.pl

Witam wszystkich. Przeleciałem chyba wszystkie tematy na forum które dotyczyły hydroregulatorów i przyczyn ich głośnej pracy. Niestety żaden z opisywanych objawów nie pasował do mojego przypadku. Dlatego zdecydowałem się zadać pytanie. Po jakimś czasie po wymianie oleju zaczęła hałasować jedna lub dwie szklanki. Poprzedni właściciel miał rachunek z wymiany szklanek i było to 4 lata temu. Wiadomo jak wygląda sprawa zamienników wiec pomyślałem że może już się zużyły. Wymieniłem cały komplet szklanek INA jednak to nie pomogło. Stukot szklanek słychać po odpaleniu zimnego silnika co jest normalne ale zdarza się że jedna szklanka przestaje stukać dopiero po przejechaniu 2-3 kilometrów, co normalne już nie jest. Kolejnym dziwnym zjawiskiem jest to że po zgaszeniu nagrzanego silnika i po ponownym odpaleniu po kilku minutach (nieraz wystarczy pół minutki) od razu słychać stukot szklanki który nie zanika. Tak jak by po zgaszeniu silnika olej z niej wyciekał. Teraz zastanawiam się co może być przyczyną? Czy trafiłem na wadliwe szklanki czy problem raczej leży po stronie głowicy? Najdziwniejsze jest to że po zgaszeniu ciepłego silnika i po ponownym odpaleniu słychać szklankę. Takie zjawisko nie występuje po zgaszeniu trochę chłodniejszego silnika gdy ma np 70 stopni.

Zrób płukanke silnika liqu moly, jaki olej masz?? ja mam motul 5w40 i po płukance szklanki znacznie ucichły przy rozruchu, ale i tak dałem nowe. Wpisz płukanka w szukajce.
Druga rzecz :czy aby masz dobre szklanki wstawione, były dwa rodzaje szklanek do straszych 1z ahu anf tdi vp i nowszych asv alh agr.
Może słabe cisnienie oleju.
Najtaniej zrobić płukanke i zmierzyć cisnienie oleju potem wymaina szklanek.
Był o tym na forum , poszukac wystarczy temat wraca co jakiś czas.PZDR

O płukankach trochę czytałem ale jeszcze nie stosowałem. Olej 10w40 mobila. Co do ciśnienia to też się nad tym zastanawiałem gdyż w jednym temacie przewijał się ten problem. Mierzyłem i wychodzi że nie jest książkowe (nawet się takiego nie spodziewałem) ale nie jest tragiczne. Na jałowym biegu jest 1 bar a przy 2tys jest trochę poniżej 2 barów. Na zimnym silniku jest ponad 5bar na jałowym także pompa daje. Przy 2tys obrotów powinno być minimum 2 ale nie oszukujmy się silnik ma prawie 400tys... Tylko znów co ma ciśnienie do tego że po ponownym odpaleniu silnika szklanka hałasuje a reszta nie? Tak jak by z tej jednej szklanki wyciekał olej pod wpływem nacisku walka.
Co do samych szklanek to czytałem że były dwa rodzaje ale ja na pewno mam dedykowane do tego silnika.

Szklanki ci sie moze przywieszaj a, sprubój przeciągnąć auto na biegu na holu powinno pomoc

To może wałek jest już na tyle wytarty że szklanki się odzywają. Np, jak ja robiłem w swoim aucie głowice to niestety wałek się okazał wytarty i trzeba było go napawać, ale teraz elegancko nic nie dzwoni (no poza zimnym silnikiem, gdzie to normalne że póki olej nie osiągnie temperatury roboczej to delikatnie slychać)

grandi, o co ci chodzi z tym holem? Mam na holu na biegu ciągnąć samochód? Z tego co wiem to diesla nie powinno się holować. W czym to ma w ogóle pomóc?

Tomos15, jak oglądałem ostatnio krzywki na walku to nie wyglądały tragicznie. Tyko dwie były bardziej zaokrąglone ale wydaje mi się że były w normie gdyż widziałem bardziej wytarte krzywki a wałek był w pełni sprawny.

Kupiłem kilka dni temu zegar by zmierzyć jeszcze raz ciśnienie.Na nowym wartości są podobne. Na jałowym 1,1 bara przy 2 tys jest 2,1 bara ale jak trzymam na obrotach to po kilkunastu sekundach leci w dół tak do 1,7-1,8 bara. Przy pełnym gazie 5,2 bara.
Wydaje mi się że jest tak jak pisze grandi, że przywiesza się jedna szklanka. Nie ma znaczenia czy jest olej zimny czy gorący. Czy są wysokie obroty czy bieg jałowy. Jak zacznie hałasować to hałasuje. Jak nie ma ochoty to jest cisza