Forum.VWGolf.pl

mam pytanie robiłem uszczelkę pod klawiaturą i przy myciu wszystkich części przed montażem odmy zauważyłem że jak dmuchnę z każdej strony nawet tej od której jest strzałka nie czuć żadnego oporu powietrza, czy tam powinien być jakiś zawór co nie przepuszcza wszystkiego powietrza, albo że działa to w jedną stronę? czy tak powinno być?

Czy ona w sobie ma jakieś sitko w silniku AFN czy jak to wygląda?

ma wewnątrz membranę ze sprężyną więc dmuchać w ten zawór powinieneś tylko od tej strony gdzie z dołu silnika idą opary odmy do niego. Duża siła naporu powietrza powoduje ugięcie sprężyny i podniesienie się membrany a w efekcie przepływ powietrza tylko w jedną stronę ( w stronę dolotu powietrza do turbo). Pchanie powietrza z odwrotnej strony ma się zakończyć niepowodzeniem bo wtedy membrana nie ma prawa się unieść (pchanie powietrza z odwrotnej strony fizycznie w silniku nie następuje nigdy, nawet gdy uszkodzone jest turbo - np. zatarte).
Z doświadczenia wiem, że uszkodzenie membrany w tym zaworze nie generuje żadnych złych skutków dla silnika. Opary oleju dostają się do dolotu powietrza doładowanego ze skrzyni korbowej tak samo przy uszkodzonej jak i sprawnej membranie.

odmę puściłem do plastikowego grubego pojemnika a u góry po bokach nawierciłem kilka dziurek tak aby powietrze uciekało, a przewód co idzie do turbo zaślepiłem , po ok 2 tyg jazdy otwieram pojemnik a tam na dole zero oleju , tylko skroplona woda, a przewody dolotowe czyste a jak odmę puszczę jak było oryginalnie to chwila moment dolot w oleju , to w jaki sposób turbo sobie zaciągało z odmy ten olej ? i jeszcze pytanko skoro odmę mam wolno puszczoną w gruby pojemnik z dziurkami , jest szansa jesli jest uszkodzona membrana w niej ze coś sobie silnik zaciągnie jakiś syf ? kurz ?

pona-91 pisze: po ok 2 tyg jazdy otwieram pojemnik a tam na dole zero oleju , tylko skroplona woda, a przewody dolotowe czyste a jak odmę puszczę jak było oryginalnie to chwila moment dolot w oleju , to w jaki sposób turbo sobie zaciągało z odmy ten olej ?

turbo, rozkręcając się od spalin, które napędzają jego wirnik po stronie wydechowej kręci również wirnikiem po stronie sprężającej (z taką samą prędkością) czyli zimnej a ten wirnik kręcąc się wytwarza podciśnienie, które zasysa nie tylko powietrze wychodzące z obudowy filtra powietrza ale i również opary z odmy więc stąd olej z odmy w dolocie. Pozbawiając odmy podciśnienia (odłączając odmę z dolotu) ta nie wali olejem do dolotu bo nic (poza własnym ciśnieniem w skrzyni korbowej) nie otwiera (podnosi) membrany jej zaworu na klawiaturze i dlatego oleju nie ma w butelce. Przy tak odłączonej odmie silnik niczego z niej (żadnego syfu) nie zaciągnie bo nie ma czym, gdzie i którędy.
Pisałem już o tym wielokrotnie, że butelka w komorze silnika nie będzie wypełniana olejem z odmy.