Strona 1 z 5

Jak dbać o silnik TDI?

: czw lip 20, 2006 20:31
autor: emtepe76
Chcialbym otrzymac kilka porad na temat tego jak dbac o sinik dieselka 1.9 TDI (mk4). Do tej pory jezdzilem na benzynie.
Poradzcie na co nalezy zwracac uwage, czego pilnowac...

Na forum wyczytalem gdzies, ze trzeba silnik rozgrzac zanim mocniej przycisnie sie na gaz. W innym miejscu ze trzeba po jezdzie pozwolic zeby "ostygł" (?) Jestem absolutnie uzytkownikiem a nie mechanikiem niestety dlatego prosze o kilka przekazanych w prosty sposob porad.

: czw lip 20, 2006 20:45
autor: jaszczur
przede wszystkim po pierwszym uruchomieniu silnika np rano albo dłuzszy postój staraj sie jeżdzic nie przekraczając 2000 tys obrotów aż do zagrzania silnika tj 90 stopni,póznij można mu przysisnać,z kolei po dłuzszej jezdzie trzeba odczekac(ja zostawiam go na wonlych ok2 min) ze wzgledu na turbine aby mogła zejść z obrotów,natychmiastowe wyłaczenie silnika powoduje po takim dłuższym uzytkowaniu uszkodzenie turbiny

: czw lip 20, 2006 21:38
autor: solaris
Do tej pory jezdzilem na benzynie.
przedewszystkim należy przejść na inny rodzaj paliwa , ja proponuję olej napędowy;]:P , a tak generalnie to. po uruchomienuu silnika niech se klekot pochodzi z 5 minurt, cel w tym taki żę by olej doszedł do wszystkich podzezpołów i się lekko rozgrzał , wtedy ma leprze smarowanie, jak wiadomo silniik nie jest złożony ( spasowany w stopiu zerowym) więc też po to się ma grzać by zredukowały się luzy techniczne! turbo musi się rozruszać i lekko rozgrzać by można było je katować hmmm co jeszcze techniczna temperatura ptracy o ile dobrze pamiętam to 40 stopni, ale nie dam sobie głowy odciąć... a normalna w zależbności od silnika od 70 nawet do 98 stopni! przed wygaszeniem turbinowca wyapadało by pochodził od 2 do 5 minut celem wystudzenia turbiny ta reguła nie tyczy się wolnossaków. w zasadzie to wszystko co winno zapewnić długie i wierne służenie właścicielowi. i pamiętaj lej rope bie benzyne ;]

: czw lip 20, 2006 22:20
autor: solaris
hehe dobre, silnik najszybciej się rozgrzewa podczas jazdy, nie mówię że zaraz po zga śnięciu lampki ciśnienia oleju mamy mu dać w palnik ale z tymi 5 minutami to nie wiem gdzie to wyczytałeś
z doświadczenia?


każdy metal się rozszeża, jak wiadomo na ciepłym silniku ten dany metal się rozszeża a na zimnym silniku metalowe elenenty takie jak tłok sforzeń korbowody, a nawet wał nie posiadają swych pełnych wymiarów bo nie posiadają temperatury roboczej, zaóważyłeś możę że jak silnik jest zilny to pracuje jak młockarnia? wszystko w nim puka, a po rozgrzaniu te pukanie i głośna praca cichnie, nawet wtryskiwacze są poddane tej zasadzie... poczytaj na ten temat puźniej się wypowiadaj;] bo jak powszechnie wiadomo zmiennosć obiętości elementów metalowych jest zależna od ciepłoty tak samo smarowanie. przelej sobie przez małą dziureczkę zimny olej i gorący olej, ciawe który olej przeleci szybciej? zimą oleje dochosdzą do takich gęstości żę można go kroić nożem i na widelec nadziewać, a po rozgrzaniu staje się praie jak woda, ale charakteryzuje się lepkością hehe, tak samo ciepły olej posiada więkrzą lepkość niż zimny... zresztą przeprowadź doświadczenie sam i dowiedź się jak np. zmienia się i nakłada wieniec zębaty na koło zamachowe hehe mozę zrozumiesz o co Mi chodzi


Pozdrawiam.

: czw lip 20, 2006 22:31
autor: Corvax
solaris pisze:a tak generalnie to. po uruchomienuu silnika niech se klekot pochodzi z 5 minurt, cel w tym taki żę by olej doszedł do wszystkich podzezpołów i się lekko rozgrzał
bez przesady - auto dla kierownika, czy kierownik dla auta :)

: czw lip 20, 2006 22:34
autor: solaris
bez przesady - auto dla kierownika, czy kierownik dla auta :)
zależy czy kierownik chce długo jeździć samochodem , a nie kowadłem ;] :) :crazy:

: czw lip 20, 2006 22:39
autor: solaris
ale jest coś takiego jak klin smarny, chodzi teraz o wał korbowy i panewki, na zinmym silniku nie jest on osiągnięty bo elementy są w zbyt wielkiej odległości od siebie co powoduje mniejszą szczelność, jak i też gorsze ciśnienie oleju przy zimnym silniku, to że ma smarownie to nie wszstko hehe

: czw lip 20, 2006 23:02
autor: solaris
słaby klin smarny zapewnia na brak styku panewki i czopu wału na NIE OBCIążONYM silniku, na OBCIążONYM już ten wał się styka z panewką i wał i panewka się niszczą teraz trybisz?

: czw lip 20, 2006 23:06
autor: Macienty
:panna: daj spokuj z takimi teoriami. Poprostu trzeba oszczedzac silnik jak jest zimny i tyczy sie to rowniez silnikow benzynowych, Ciekawi mnie czy Ty z zegarkiem w reku odpalasz silnik i czekasz 5 min... maskara :panna: