Forum.VWGolf.pl

Witam

Mam nadzieję, że mimo iż temat dotyczy Opla Zafiry będzie ktoś wstanie coś doradzić

Posiadam zafirę 1.9 CDTI 120KM 2007 rocznik. Auto ma problem z pierwszym rozruchem. Wcześniej wydaje mi się że problem był mniej odczuwalny (w lecie). W pierwszej kolejności myślałem, że robi się zimno na dworze dlatego też auto gorzej pali - nigdy wcześniej nie miałem opla. Jednak dzisiejszego ranka (temperatura 16 stopni o godzinie 5:00 rano) autko miało olbrzymi problem z zapaleniem kręciło chwilkę za nim zapaliło. Wydaje mi się że podgrzewanie świec pomaga - dzisiaj odpaliłem za pierwszym razem - pośpiech.

Zazwyczaj odpalam na 2-3 raz i są mniejsze problemy. Jednak temperatura nie jest aż tak niska aby były problemy z świecami - chyba że się mylę>?

Dodam jeszcze, że mam to auto od 4 miesięcy i na samym początku wyskakiwał błąd świec żarowych, który wracał jednak w pewnym momencie znikł na dobre i do dzisiaj nie ma żadnego błędu w komputerze.

Tylko pierwszy rozruch jest problemem gdy auto stoi kilka godzin nie używane (niezależnie od temperatury 0-20 stopni) później pali idealnie.

DPF wycięty oraz elektronicznie odinstalowany
EGR zatkany i elektronicznie wyłączony

a świece ktoś w ogóle sprawdził czy grzeja?czujnik temp sparwdzony?

Jeśli masz przezroczyste przewody paliwowe,to sprawdź czy w paliwie jest powietrze,jeśli jest,to stawiam na zasyfiony filtr paliwa lub nieszczelność na przewodach. Na nich są te nieszczęsne szybkozłączki,a one lubią puszczać powietrze.

Teraz sobie tak pomyślałem - a może to wina akumulatora ? Muszę zobaczyć z którego roku on jest jutro kupie miernik i spróbuje zmierzyć napięcie. Co o tym myślicie może to być wina akumulatora? Świece obstawiam, że nie bardzo gdyż w tak ciepłe dni raczej one nie odgrywają wielkiej roli - błędów też nie ma żadnych.

Auto mam od 4 miesięcy - wszystkie filtry, rozrząd itd były wymieniane 2 miesiące temu. Przewody niestety nie mam przeźroczyste.

wtryski do sprawdzenia

lukas2921 pisze:Co o tym myślicie może to być wina akumulatora?

Jeśli kręci wolno jak w maluchu,to jak najbardziej. Rozrusznik też może odgrywać tutaj złą rolę jak i kable,zaśniedziałe klemy przy aku,styki przy rozruszniku.
Miałem ostatnio Zafirę 1 z 2,0DTI i kręcił jak wściekły i odpalał od strzała z 1 obrotu wałem,ale stał u mnie z rozgrzebanym wnętrzem bo robiłem przy nagrzewnicy,co chwilę otwierałem i zamykałem drzwi,przez co cały czas świeciła się lampka wnętrza,prądu trochę zechlała i później słabo kręcił,ale po kilku obrotach wałem zapalił.Wyjechałem z warsztatu i zostawiłem auto.Po paru godzinach przyszedł właściciel,Zafira kręciła,kręciła,ale już nie zapaliła.Na kablach rozruchowych zaskoczyła po 1 obrocie wałem

Może padać też sam rozrusznik, bo jednak zimny diesel potrzebuje ogromnego kopniaka na zimny start, a później będzie palił lepiej. Przynajmniej na tak miałem w Borze.

Jak wrócę do domu sprawdzę akumulator może to jednak jego wina

Tomos15 pisze:Może padać też sam rozrusznik, bo jednak zimny diesel potrzebuje ogromnego kopniaka na zimny start, a później będzie palił lepiej. Przynajmniej na tak miałem w Borze.

jak padać rozrusznik? Jak pada to słychać - nie łapie, chrobocze itp. Jeżeli normalnie łapie i kręci to nie pada. Jeżeli chodzi o aku, to też dobrze widać - przy słabym przygasają kontrolki, gasną światła. Jeżeli kręci a światła świecą, tylko słabiej, to też nie wina akumulatora.

To dlaczego jak u mnie padał rozrusznik to po nocy czy po dłuższym postoju ciężko zapala za pierwszym razem na później już dobrze, a po regeneracji zapala na strzał.

bo cięzko kręcił sam rozrusznik a tutaj badamy przypadek ciężko odpalającego auta a nie słabo kręcącego.rozrusznik dobrze kręci ale nie chce załapać,przynajmniej ja to tak zrozumiałem

Aku chyba dobry

W spoczynku 12.5V
Przy rozruchu 10.8-11.5V
Przy 2tys obrotów 14V

Sprawdzałem go na rozgrzanym silniku - bo akurat teraz otrzymałem miernik kurierem - może dobrze by było go jeszcze sprawdzić jutro .... ale czy się coś zmieni? czy warto próbować go podłączać pod prostownik czy raczej nie ma to sensu przy obecnych pomiarach?

Po nocy te wartości wyglądają następująco :

W stanie spoczynku aku : 12.2V
Po załączeniu się kontrolek - grzanie świec - 11.7V - 11.6V
Przy rozruchu - 10.5V


Co myślicie o tych parametrach

myślę że brniesz nie w tym kierunku,sam pisałeś że po nagrzaniu świec lepiej odpala,sprawdził bym w jakim stanie są świece do tego czujniki temperatury płynu bo one maja wpływ na rozruch silnika.czy po odpaleniu auto zakopci ??