Strona 1 z 1

2,5 tyś obr i koniec w mk 3

: pt lip 14, 2006 12:34
autor: barca90
Mój AAZ dobrze rozpędza sie tylko tak do około 2,5 obr potem też sie rozpędza ale już troche słabiej. Turbinka jest sprawna ale może trzzeba ją jakoś wyregulować bo może na wyższych obrotach już słabiej ciągnie. Ma ktoś jakiś pomysł?

: pt lip 14, 2006 15:57
autor: igelski
Mam podobny problemik z AAZ.

Kilka dni temu kupiłem zregenerowaną turbinę (1000,00 PLN) i delikatnie się poprawiło ale ciągle to nie to. Czy ustawienie kąta wtrysku może coś zmienić w tym kierunku? A może te silniki już tak mają... ? :-(

: pt lip 14, 2006 16:00
autor: krzychGTD
igelski pisze:A może te silniki już tak mają... ? :-(
Napewno nie... bo dopiero od ok 2200-2400 do ok 3500rpm jest zabawa z przyśpieszaniem :) - zresztą wg danych nt. AAZ, to max moment obrotowy jest w przedziale 2400 do 3400rpm

: pn lip 17, 2006 10:51
autor: barca90
krzychGTD pisze:zresztą wg danych nt. AAZ, to max moment obrotowy jest w przedziale 2400 do 3400rpm
to co jest w takim razie nie tak? Moze dawkę paliwa zwiększyć?

: pn lip 17, 2006 11:28
autor: untaztood
U mnie powyżej 2,5K obrotów dopiero samochód dostaje doładowania i czuć wyraźnie jak odchodzi :)

: śr lip 19, 2006 15:40
autor: igelski
barca90
dzisiaj wymieniłem elektrozawór od turbiny i idzie jak burza! :-) Nowy kosztuje 120,00 PLN ale mozna też spróbować przeczyścić stary

: śr lip 19, 2006 19:17
autor: fructo
igelski a mam pytanie---czy zaworek ci cykal???? bo mi sie tez zmulilo auto tzn od 2500 obr nie ma kopa. Kiedys mi cykal glosniej i bylo OK teraz troche ciszej i jest zle. juz sam nie wiem czy przestal dzialac czy dziala czy to cos innego.

: śr lip 19, 2006 19:20
autor: Komas
mi nie muli tylko ma niezlego kopa.
Mialem od nowa ustawiany rozrzad i pompe.
Ale jak nie jechal szybciej jak 140km/h tak nie moge przekroczyc tej bariery :(

: śr lip 19, 2006 19:26
autor: fructo
nie no ja wycisne lekko ponad 140 ale nie widze tego pociagniecia powyzej 2500tys obr. nie wiem co jest zwalone

: czw lip 20, 2006 13:51
autor: igelski
fructo:
nie cykał, membrana w elektrozaworku była ok ale był popsuty elektrycznie, spróbuj go przedmuchać może masz tylko zapchany od jakiegoś syfu

dla mnie najgorsze jest to, że wymieniłem najpierw turbinę tzn. oddałem starą a kupiłem po regeneracji. A maszyna jak nie przyspieszała tak nie przyspieszała. Prawdopodobnie Golfik śmigałby jeszcze na tej starej (mimo że już brała olej i wirnik był luźnawy) ale tego już się nie dowiem.... Mądry Polak po szkodzie...