VW Passat B3 - Woda w paliwie, silnik 1.9D (1Y)
: sob kwie 19, 2014 19:17
Witam, wczoraj zdarzyło się tak, że dłuższą trasę musiałem kończyć, kiedy wskazówka wskaźnika paliwa znajdowała się na w połowie czerwonego pola. Tuż przed dotarciem do domu w końcu odwiedziłem stację i zatankowałem tak mniej więcej do połowy baku. Dojechałem na miejsce i wszystko grało.
Dziś auto już nie odpaliło, tzn można powiedzieć, że tak na sekundę dwie silnik odpalał, ale gasł, kopcił też na niebiesko.
Uznałem, że musi być coś nie tak z układem paliwowym. Najpierw zajrzałem do filtra, okazało się, że było w nim więcej wody niż ropy. Kupiłem nowy filtr, zalałem czyściutką ropą i podłączyłem. Ale na pewno zostało coś w pompie wtryskowej. Jak to oczyścić? Ja zrobiłem tak, że odkręciłem przewody paliwowe od wtryskiwaczy i kręciłem rozrusznikiem, z rurek tryskało coś, co trudno nazwać paliwem, więcej tam wody niż ropy. Jak oczyścić pompę z tego dziadostwa? Sposób, który zastosowałem jest jedynym? To zanim mi to wychlapie z pompy, to to potrwa wieki.
Myślę, że w baku miałem jakiś syf, brudy, wodę i jadąc już prawie na oparach musiało mi tego naciągnąć. Jak wcześniej wspomniałem, później zatankowałem, ale to już kawałek od domu. Co dziwne wczoraj nie było można dostrzec jakichś dziwnych objawów, dopiero dziś rano taka niemiła niespodzianka.
Zastanawiam się też, czy kiedy już w końcu opróżnię pompę wtryskową z tego dziadostwa, to czy będzie już ok, czy to paliwo, które wczoraj zatankowałem już jakoś da radę spalić. Szkoda by było je zmarnować, gdybym musiał jednak wyciągać bak do czyszczenia.
Liczę na to, ze po opróżnieniu pompy wtryskowej z tej wody będzie już ok. Tylko jak to zrobić, ile w takiej pompie mieści się paliwa?
Dziś auto już nie odpaliło, tzn można powiedzieć, że tak na sekundę dwie silnik odpalał, ale gasł, kopcił też na niebiesko.
Uznałem, że musi być coś nie tak z układem paliwowym. Najpierw zajrzałem do filtra, okazało się, że było w nim więcej wody niż ropy. Kupiłem nowy filtr, zalałem czyściutką ropą i podłączyłem. Ale na pewno zostało coś w pompie wtryskowej. Jak to oczyścić? Ja zrobiłem tak, że odkręciłem przewody paliwowe od wtryskiwaczy i kręciłem rozrusznikiem, z rurek tryskało coś, co trudno nazwać paliwem, więcej tam wody niż ropy. Jak oczyścić pompę z tego dziadostwa? Sposób, który zastosowałem jest jedynym? To zanim mi to wychlapie z pompy, to to potrwa wieki.
Myślę, że w baku miałem jakiś syf, brudy, wodę i jadąc już prawie na oparach musiało mi tego naciągnąć. Jak wcześniej wspomniałem, później zatankowałem, ale to już kawałek od domu. Co dziwne wczoraj nie było można dostrzec jakichś dziwnych objawów, dopiero dziś rano taka niemiła niespodzianka.
Zastanawiam się też, czy kiedy już w końcu opróżnię pompę wtryskową z tego dziadostwa, to czy będzie już ok, czy to paliwo, które wczoraj zatankowałem już jakoś da radę spalić. Szkoda by było je zmarnować, gdybym musiał jednak wyciągać bak do czyszczenia.
Liczę na to, ze po opróżnieniu pompy wtryskowej z tej wody będzie już ok. Tylko jak to zrobić, ile w takiej pompie mieści się paliwa?