
Mam problem ze swoim golfem. Od paru tygodni notorycznie auto zostawia pod sobą plamy oleju. Notorycznie dolewam olej średnio litr na miesiąc. Cały silnik zarzygany olejem. Wiem że zostanę zaraz *#cenzura#* za to że nie postawiłem auta do mechanika ale brak czasu mnie do tego zmusił, jednak teraz chyba nie mam wyjscia. Od tygodnia zaczeły się też cyrki z płynem do chłodnicy. Dolałem już ponad litr bo czerwona kontrolka nie dawała mi spokoju. Czy to są dwie awarie niezależne od siebie? Dodam że sprawdzałem odmę, i nie wygląda na dziurawą czy też taką która by przepuszczała olej. Uszczelka pod pokrywą zaworów wymieniona. Pozostaje turbina albo uszczelka pod głowicą? Dodam jeszcze że wyciek oleju pojawił się dużo wcześniej niż dolewanie płynu do chłodnicy.
Ktoś ma jakieś propozycje?