Strona 1 z 3

wymiana pierścieni

: pn cze 26, 2006 08:35
autor: Cinek
koledzy co myślicie o samej wymianie pierścionków ? bo kompresja spadła mi już do poziomu 26 bar i trza by coś pomyśleć. wymiana tylko ringów bez szlifu to dobry pomysł ? bo różnie mówią :) no i przy okazji zdjęcia dołu zdejmować też panewki na korbach i główne czy zostawić takie jakie są ? ciśnienie oleju jest bardziej w dolnych granicach ale nie ma tragedii.
co myślicie ??

: pn cze 26, 2006 11:46
autor: barca90
Cinek pisze:wymiana tylko ringów bez szlifu to dobry pomysł
ja bym nie radził wymieniać samych pierścionków. jak będziesz miał auto rozkopane to zrób sobie szlify. Komplet szlifów razem z panewkami to wydatek okolo 700 zł.Kolega wymienił same pierścienie to przejechał około 2000 km i ...........drugi raz je wymieniał. Jeżeli już zabierasz sie za remont to zrób go porządnie a będziesz zadowolony. Poprostu same pierścienie są miękkie i kiedy przyjdą na twardą powierzchnię cylindrów to sie i tak i tak zeszlifują.

[ Dodano: Pon Cze 26, 2006 11:51 ]
ja się podłączę pod temat i mam pytanie związane z tym tematem . Kolega właśnie zrobił remont silniczka(szlify, pierścienie) Jak długo trwa dotarcie silniczka po remoncie tzn ile mniej więcej km trzeba przejechać. Jaką jazdę preferować podczas docierania, na jakich obrotach jeździć itp.

: pn cze 26, 2006 13:40
autor: szerszeniak
jak kumpel robil to 2 dni chodził na podwórku sobie pyrkał bez jazdy na wolnych obrotach no moze ciut wiekszych zeby ciśnienie oleju było spore potem zaczynal powoli wieczorami jeżdzić ale sporo tak zamulał chciał zeby sie wszystko dobrze ułorzyło

: pn cze 26, 2006 15:09
autor: kos500
Sama wymiana pierścieni ma jedynie wtedy sens kiedy gładź cylindra jest równa i nie ma "jaja".Musi mechanik pomierzyć wszystkie cylindry i ocenić ich stan.U mnie po remoncie przez pierwsze 800km meches zalecał na zimnym nie przekraczać 2000obr/min a na ciepłym 2500. Pilnować stanu oleju i płynu chłodzącego.Po przejechaniu 1500km wymiana oleju i filtra.Silnik to 1,6TD miał robiona kapitalke

: pn cze 26, 2006 15:49
autor: vw_vandal
Cinek, ostatnio (3 tyś km temu) założyłem same pierścionki (180 zł) i panewki główne (145 zł). U mnie na cylindrach nie było wrembów ani cylindry nie miały jaj jak narazie nie bierze oleju, a kopyto odczuwalnie lepsze :chytry: Mechanik tylko mówił że by z rana dłużej go grzać czyli odpalam go na 5 min i jadę, powiedział żebym przez 1000 km jeździł jak w zime czyli nie wyciągać go na biegach i tak max do 110 km\h po tyśączku zmiana oleju (zawsze Castrol) i filtra a teraz pendzel 120-140 i nie bierze oleju ale zaczął tukać hydrosztos miał prawo ma chyba nabujane 380 tyś albo i lepiej.

: pn cze 26, 2006 16:29
autor: barca90
Mechanik mu powiedział że trzeba "lekko" jeżdzić tak około 2000 km. Potem wymiana oleju i następnie może stopniowo go bardziej rozpędzać. Ale autko po tym remoncie mu ekstra "tyka". Całkiem inny ma dzwięk niż przed remontem. Widze że to sie potwierdza u innych ludzi co robili remont.

: pn cze 26, 2006 23:47
autor: McMann
Jeśli na cylindrze progi są małe i nie ma elipsy to można założyć pierścionki tylko dobrej firmy. Robiłem sobie kiedyś remont w Mercedesie 208D wsadziłem pierscionki MAHLE to przez pierwsze 10 Tyś brał olej dopiero po 12 tyś przestał - pierścionki się dobrze ułożyły ma już przejechane prawie 80 Tyś od remontu i nie bierze oleju. Jak trafisz na dobre pierścienie to się będą długo docierać ale też dłużej będą chodzić. Pozdro 4All

: wt cze 27, 2006 07:12
autor: Cinek
dzięki za wszystkie odpowiedzi. progów właśnie nie ma, leciutka górka na wszystkich garach. więc po tym sądze że są proste. właśnie o mahlach myślałem, przymierze sie w takim razie do tego, zobaczymy co wyjdzie.

: wt cze 27, 2006 07:48
autor: ventil
Witam!
Ja po szlifie (nowe tłoki 1-szy nadwymiar) po prostu złozyłem autko i normalnie jeździłem przez 1500 km. Bez "pałowania", obroty różne, raczej nie przekraczałem 3500-4000, zazwyczaj jazda po mieście, bez gwałtownych przyśpieszeń. Śilnik śmiga jak ta lala.

: wt cze 27, 2006 15:16
autor: vw_vandal
Cinek, dzięki za punkcika !! i mysle że wymiana pierścieni pomoże ja nie wiem jakiej firmy zalożyłem ale wziąłem najdroższe jakie były w sklepie (ok 180 zł).Mi się uszczelnił po zrobionym tysiączku.

: wt cze 27, 2006 19:35
autor: Cinek
dobrze by było żeby po wymianie pośmigał jeszcze rok, potem planuję zmianę na coś ze 10-15 lat młodszego :bigok:

: wt cze 27, 2006 22:09
autor: marek29
vw_vandal pisze:Cinek, dzięki za punkcika !! i mysle że wymiana pierścieni pomoże ja nie wiem jakiej firmy zalożyłem ale wziąłem najdroższe jakie były w sklepie (ok 180 zł).Mi się uszczelnił po zrobionym tysiączku.
przypuszczalnie Mahle :))
poprzednie auto 88rok , pierścienie wyszły w 3-ech kawałkach (zapieczony termostat "made in france: :chytry: ......takie kupiłem)
Po zmianie 0,5 L/15000tys półsyntetyku!!!!!!!!
POLECAM pomimo ceny.

: śr cze 28, 2006 08:33
autor: zbycho_s
Witam wszystkich i dołącze się do tematu.

Ostatnio usłyszałem, że w golfie można wymienić tuleje cylindrów (chyba są wykręcane). Widziałem coś takiego po ok. 70 zł/szt.. Czy to nie jest lepsze od szlifu i niwych tłoków - mniejszy koszt.

Pozdrawiam :pub:

: śr cze 28, 2006 08:48
autor: pasiak
zbycho_s pisze:Ostatnio usłyszałem, że w golfie można wymienić tuleje cylindrów (chyba są wykręcane). Widziałem coś takiego po ok. 70 zł/szt.. Czy to nie jest lepsze od szlifu i niwych tłoków - mniejszy koszt.
bo można tylko napewno nie będzie to tańsze rozwiązanie :bajer: bo i tak będziesz musiał kupić nowe tłoki bo stare są napewno bez wymiarów wymaganych, nowe pierścienie, bo starych na logike nikt nie założy no i pewnie będzie trzeba szlifnąć tu i tam