Forum.VWGolf.pl

Witam

Otóż pojawił się losowy problem w moim autku (golf IV alh 66kw). Od czasu do czasu (powiedzmy 2 razy na siedem odpaleń), gdy autko jest po nocy jest problem z rozruchem. Generalnie odpala dość szybko, nie trzeba go chechłać, ale wygląda to tak jakby nie łapał na wszystkie gary. Powiedzmy najpierw załapuje na 2 gary, potem 3 i 4. Czasem odpala od strzała (pół obrotu rozrusznika), czasem to trwa ciut dłużej (powiedzmy 2s). Dodam, że świece niedawno wymieniłem na nowe beru. Akumulator ma 2 lata, kąt wtrysku między 43-52. Proszę o pomoc w zlokalizowaniu usterki. Co mogę ewentualnie sprawdzić?

Przewody wysokiego napięcia, kiedy słabo pali? Jak jest wilgotno? np. po deszczu lub mgle? Filtr paliwa, może jeszcze pompka paliwa nie daje dobrego ciśnienia przy rozruchu

Nie zapowietrza się?

ropa się nie cofa?

Wczoraj, prawie po 20h stania gdzie temp ok 18 godziny była ~0stopni odpalił z pół obrotu. Dzisiaj z rana po 12h stania przy temp ~1stopni, nie odpalił normalnie. W tym sensie, że zaczął załapywać od razu ale nie na wszystkie gary. Jak odpali chodzi w miarę rowno. Filtr paliwa wymieniałem w te wakacje więc jest w miarę świeży. Przed filtrem paliwa mam założony zaworek jednokierunkowy. Filtr paliwa jest bez podgrzewacza. Generalnie jakiś jeden bąbel jest w przewodzie zasilającym pompę. W przewodzie zasilającym pompę zawsze jest paliwo. Dodatkowo zwiększyłem dawkę startową do 32900, nic to nie pomogło. Jak długo powinna się palić kontrolka świec po przekręceniu stacyjki, 2,4,5,6...s przy temp 0stopni? Dodatkowo, jeżeli po "ciężkim" odpalaniu zgaszę od razu silnik, i odpalę go ponownie, to pali od strzała. Dzisiaj postaram się przesunąć kąt wtrysku w okolice 60.

masz 3 tematy podwieszone w dziale a ty :

tzebrowski pisze:Proszę o pomoc w zlokalizowaniu usterki. Co mogę ewentualnie sprawdzić?

może nie wiesz gdzie szukać


viewforum.php?f=35" onclick="window.open(this.href);return false;


viewtopic.php?f=35&t=476429" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=35&t=67570" onclick="window.open(this.href);return false;
viewtopic.php?f=35&t=369183" onclick="window.open(this.href);return false;

z miejsca bym walił warny jak leci

Jeżeli moderator uzna, że należy się warn to pewnie tak zrobi. A ty kolego "ciacho840" jeżeli nie zamierzasz nic wnosić do dyskusji to proszę nie zaśmiecaj tematu.

tzebrowski pisze:nie zaśmiecaj tematu

nie robił bym tego jak byś nie zaśmiecał forum

Jeżeli poczuwasz się do bycia moderatorem, to w tym wątku nie musisz tego pokazywać. To co teraz uskuteczniasz to nie Twoja brocha, a wiadomo, bycie nadgorliwym gorsze od...

tzebrowski pisze: bycie nadgorliwym gorsze od...

nadgorliwość nadgorliwością ale porzadek musi być

nie czepiaj się kąta wtrysku - jeżeli większość razy odpala poprawnie to kąt powinien być ok. moim zdaniem masz problem nieszczelności w układzie paliwowym, dostaje się gdzieś powietrze, ew ropa się cofa. fajnie gdybyś sprawdził korekty kiedy kuleje. ciekawe czy cały czas niedomaga ten sam/te same cylindry.

kasztanek pisze:nie czepiaj się kąta wtrysku - jeżeli większość razy odpala poprawnie to kąt powinien być ok. moim zdaniem masz problem nieszczelności w układzie paliwowym, dostaje się gdzieś powietrze, ew ropa się cofa. fajnie gdybyś sprawdził korekty kiedy kuleje. ciekawe czy cały czas niedomaga ten sam/te same cylindry.

Tylko tak się zastanawiam, czy problem wtedy nie występował by przy wyższych temp, i istniał by zawsze. Mój problem ewidentnie się pojawia gdy temp spada ponizej 8 stopni. Z drugiej strony ten problem trochę przypomina zapowietrzony układ paliwowy. Pamiętam, że jak majstrowałem przy pompie to zaraz przy pierwszym uruchomieniu auto podobnie się dusiło tylko w mniejszym stopniu.

8 stopni, to temperatura załączania świec żarowych. Więc coś z nimi będzie, sprawdź jeszcze raz świeczki.

Czujnik temp cieczy