Forum.VWGolf.pl

Witam
Mam maly problem z mk4 ALH. Co moze byc przyczyna tego ze rano, czy po dluzszym postoju jak odpalam silnik to przez chwile cos stuka, jakby mloteczkiem ktos stukal, szczegolnie jest to slyszalne gdy temp spada ponizej 0. Wymienilem szklanki ale nadal jest to samo. Golfem jezdze juz 3 lata i gdyby zaczelo sie to dopiero teraz dziac to bym sie martwil, ale mam tak odkad kupilem samochod, oprocz tego jest wszystko ok ale juz zaczyna mnie to denerwowac. Bylem u mechanika to powiedzial ze to najprawdopodobniej wina wtrysku.. ale golf nie kopci ani nic z tych rzeczy wiec moze to byc cos z wtryskiem nie tak?

Moze to byc wina wtrysku... kumpel mial podobny problem, tylko nie wiem czy u niego to stukanie wystepowalo za kazdym razem gdy odpalal zimny silnik czy nie, ale po wymianie na 216 problem znikl... wiec moze i u Cb jest problem z wtryskiem, ale niech sie wypowie jeszcze ktos bardziej obeznany w tym temacie.

Ja również po tym co napisałeś obstawiał bym wtrysk.

Ale czy wtrysk moze stukac trzy lata i nic z nim wiecej sie nie dzieje tzn auto nie kopci, jezdzi jak trzeba

Znam sporo tdi VP których dziwnym i jedynym objawem jest stukanie po odpaleniu po dłuższym postoju.
Występuje to tylko przez kilka sekund i nie ma to nic wspólnego z popychaczami - dźwięk jest delikatnie mocniejszy od niesprawnych popychaczy.
W jednym przypadku wyeliminowałem ten objaw przypadkiem - wymiana tłoków.