Strona 1 z 2
Problem z szarpaniem i nie tylko
: czw gru 05, 2013 00:25
autor: Biolyvyoob
Witam.
Dziś moja Golfina pokazała zęby i przestała współpracować.
A dokładnie Golf III 1.9TDI 90KM 1Z chyba
Podczas jazdy autostradą nagle przestał działać obrotomierz , zapaliła się kontrolka oleju, auto zaczęło szarpać i straciło moc, po chwili zaczeła mrugać kontrolka świec. Dadam że auto nie przeszło w standardowy tryb awaryjny. Jak się zatrzymałem to zauważyłem że dużo wyższe są wolne obroty i troszkę falują.
Jak wyłącze silnik i chwilę poczekam to trzeba długo kręcić i zapala za 2 lub 3 razem.
Zauważyłem też że podczas jazdy jak mu się dociśnie na poszczególnych biegach to przy wyższych obrotach zaczyna działać obotomierz i wszystko wraca na do normy, zmieniam bieg na wyższy i znowu zdycha.
Jeszcze go nie podłączałem pod kompa ale może ma ktoś jakieś pomysły ??
Problem z szarpaniem i nie tylko
: czw gru 05, 2013 07:54
autor: -V.A.G-
vag to podstawa jesli sie nie chce dawac zarobic mechaniorom
podlacz i zobacz
Re: Problem z szarpaniem i nie tylko
: czw gru 05, 2013 22:53
autor: Biolyvyoob
-V.A.G- pisze:vag to podstawa jesli sie nie chce dawac zarobic mechaniorom
podlacz i zobacz
Sam nim jestem ale jak widzisz niestety nie wszechwiedzący bo specjalizuję się w innej marce.
A takie rady niczego nie wnoszą...
Temat do zamknięcia , auto naprawione beż użycia "wielkiego" VAGa
Re: Problem z szarpaniem i nie tylko
: pt gru 06, 2013 00:55
autor: rotkeh
Biolyvyoob pisze:-V.A.G- pisze:vag to podstawa jesli sie nie chce dawac zarobic mechaniorom
podlacz i zobacz
Sam nim jestem ale jak widzisz niestety nie wszechwiedzący bo specjalizuję się w innej marce.
A takie rady niczego nie wnoszą...
Temat do zamknięcia , auto naprawione beż użycia "wielkiego" VAGa
Brawo pewnie brakło masy i młot poszedł w ruch
Re: Problem z szarpaniem i nie tylko
: pt gru 06, 2013 13:30
autor: Biolyvyoob
rotkeh pisze:Biolyvyoob pisze:-V.A.G- pisze:vag to podstawa jesli sie nie chce dawac zarobic mechaniorom
podlacz i zobacz
Sam nim jestem ale jak widzisz niestety nie wszechwiedzący bo specjalizuję się w innej marce.
A takie rady niczego nie wnoszą...
Temat do zamknięcia , auto naprawione beż użycia "wielkiego" VAGa
Brawo pewnie brakło masy i młot poszedł w ruch
Widzę że metody znasz tylko kowalskie, ale to nie te forum... Diagnoza też błędna
Mnie wystarczył miernik, a urządzenie diagnostyczne potrzebne było tylko do skasowania błędów
Problem z szarpaniem i nie tylko
: pt gru 06, 2013 20:18
autor: rotkeh
Widzę że metody znasz tylko kowalskie, ale to nie te forum... Diagnoza też błędna
Mnie wystarczył miernik, a urządzenie diagnostyczne potrzebne było tylko do skasowania błędów
Coś się zmieniło w samochodach wstawili komputery po to żeby sterować pracą silnika ,przy okazji dostaliśmy narzędzie do DIAGNOSTYKI ,ale Ty chyba naprawiasz te inne marki sprzed tej epoki , młotka używam ale z głową a tam gdzie można to opieram się na technologiach które daje nam postęp . Sam stwierdziłeś że vag jest Ci zbędny do diagnozy i szukania problemu w aucie. Mechaniku odrób lekcje albo daj sobie spokój z tym fachem i nie naciągaj na koszty nas szarych klientów Twojego warsztatu.
Re: Problem z szarpaniem i nie tylko
: sob gru 07, 2013 11:20
autor: Biolyvyoob
rotkeh pisze:Widzę że metody znasz tylko kowalskie, ale to nie te forum... Diagnoza też błędna
Mnie wystarczył miernik, a urządzenie diagnostyczne potrzebne było tylko do skasowania błędów
Coś się zmieniło w samochodach wstawili komputery po to żeby sterować pracą silnika ,przy okazji dostaliśmy narzędzie do DIAGNOSTYKI ,ale Ty chyba naprawiasz te inne marki sprzed tej epoki , młotka używam ale z głową a tam gdzie można to opieram się na technologiach które daje nam postęp . Sam stwierdziłeś że vag jest Ci zbędny do diagnozy i szukania problemu w aucie. Mechaniku odrób lekcje albo daj sobie spokój z tym fachem i nie naciągaj na koszty nas szarych klientów Twojego warsztatu.
Wiesz tak się składa że wiem do czego służy komputer diagnostyczny bo używam go od 10 lat i w przeciwieństwie do Ciebie nie należę do "specjalistów" którzy jedynie co potrafią to odczytać kody błędów, a jak nic nie wyjdzie to rozłożyć ręce. W tym fachu nie wszystko zrobisz komputerem, trzeba mieć jeszcze troszkę doświadczenia i potrafić np. przemierzyć czujnik. Ty jakoś nie potrafiłeś wskazać możliwej usterki a mądrzysz się w niebogłosy.
Chyba nie po to jest forum i nie po to zadawałem pytania.
Jeżeli jedyną rzeczą którą potrafisz jest zwracanie na siebie uwagi przez pisanie niepotrzebnych postów to daruj sobie choć w tym temacie, nie robi to na mnie większego wrażenia a co do naciągania to najpierw przeczytaj opinie a potem się wypowiadaj.
Nie bardzo zależy mi na spinaniu się z kimś takim, i proszę o nie obrażanie mojej skromnej osoby, jak się poznamy to wtedy będziesz mógł mnie oceniać
Problem z szarpaniem i nie tylko
: sob gru 07, 2013 14:54
autor: -V.A.G-
ja nie jestem mechanikiem i nigdy nie bede ale sam pytales .vag to podstawa.ale miec go a wiedziec co tam pokazuje to roznica.
Problem z szarpaniem i nie tylko
: sob gru 07, 2013 15:00
autor: -V.A.G-
ja nie jestem mechanikiem i nigdy nie bede ale sam pytales .vag to podstawa.ale miec go a wiedziec co tam pokazuje to roznica.
Re: Problem z szarpaniem i nie tylko
: sob gru 07, 2013 15:43
autor: Biolyvyoob
-V.A.G- pisze:ja nie jestem mechanikiem i nigdy nie bede ale sam pytales .vag to podstawa.ale miec go a wiedziec co tam pokazuje to roznica.
No widzisz masz rację z tym że mieć a wiedzieć to różnica, owszem pytałem bo usterkę miałem wieczorem i ja osobiście jeszcze z taką się nie spotkałem w VW dlatego szukałem pomocy, bo jak zwykle ciekawość wzieła górę i czekać do rana się nie chciało, miałem nadzieję że któs już taki przypadek przerabiał. Do tego chyba służy forum w moim mniemaniu. Akurat nic nie wnoszące posty są zbędne a tym bardziej taka "mała" złośliwość z Twojej strony.
Akurat nie należę do mechaników używających młotka tylko głowy co nie znaczy że nie mogę czasem o coś spytać, nie jestem wszechwiedzący.
Myślę że co nie co sobie wyjaśniliśmy i skończymy z dogadywaniem
Problem z szarpaniem i nie tylko
: sob gru 07, 2013 16:14
autor: -V.A.G-
ale ja nikomu nie dogaduje ,chyba ze zle mnie zrozumiales
Problem z szarpaniem i nie tylko
: sob gru 07, 2013 19:16
autor: bzdzioch1
Biolyvyoob co było przyczyną takich zachowań? czujnik położenia wału? Panowie vag to nie wyrocznia ale też nie twierdze że nie ułatwia życia
bo sam używam ale czasem wystarczy zwykły miernik lub próbówka i nie ma co się tu napinać bo każdy robi po swojemu.
Re: Problem z szarpaniem i nie tylko
: sob gru 07, 2013 21:30
autor: rotkeh
bzdzioch1 pisze:Biolyvyoob co było przyczyną takich zachowań? czujnik położenia wału? Panowie vag to nie wyrocznia ale też nie twierdze że nie ułatwia życia
bo sam używam ale czasem wystarczy zwykły miernik lub próbówka i nie ma co się tu napinać bo każdy robi po swojemu.
On Ci nie powie rozwiązał problem i
...
Biolyvyoob pisze:A takie rady niczego nie wnoszą...
Temat do zamknięcia , auto naprawione beż użycia "wielkiego" VAGa
Bialyvyoob jak sam stwierdziłeś po to jest forum żeby znaleźć rozwiązanie problemu lub wskazówkę i PODZIELIĆ SIĘ , sam sobie odpowiedz czego zabrakło w Twojej wypowiedzi w cytacie powyżej. .Jeśli Cię obraziłem przepraszam, nie będę już reagował na Twoje posty chciałem Cię sprowokować żebyś powiedział co było problemem ,co Ty zrobisz to już Twoja sprawa .
Re: Problem z szarpaniem i nie tylko
: sob gru 07, 2013 22:42
autor: Biolyvyoob
rotkeh pisze:bzdzioch1 pisze:Biolyvyoob co było przyczyną takich zachowań? czujnik położenia wału? Panowie vag to nie wyrocznia ale też nie twierdze że nie ułatwia życia
bo sam używam ale czasem wystarczy zwykły miernik lub próbówka i nie ma co się tu napinać bo każdy robi po swojemu.
On Ci nie powie rozwiązał problem i
...
Biolyvyoob pisze:A takie rady niczego nie wnoszą...
Temat do zamknięcia , auto naprawione beż użycia "wielkiego" VAGa
Bialyvyoob jak sam stwierdziłeś po to jest forum żeby znaleźć rozwiązanie problemu lub wskazówkę i PODZIELIĆ SIĘ , sam sobie odpowiedz czego zabrakło w Twojej wypowiedzi w cytacie powyżej. .Jeśli Cię obraziłem przepraszam, nie będę już reagował na Twoje posty chciałem Cię sprowokować żebyś powiedział co było problemem ,co Ty zrobisz to już Twoja sprawa .
Nie musiałeś mnie prowokować, wystarczyło zapytać, to podobno nie boli, to że sam nie napisałem jest jak najbardziej logiczne, patrząc na komentarze pewnie ktoś by napisał że się chwalę albo coś w tym stylu, co nie znaczy że nie pomogę komuś kto będzie miał taki sam problem.
Dla potomnych uszkodzony był czujnik położenia wału co oczywiście nie znaczy że przy tych objawach musi być to, równie często dochodzi do uszkodzenia wiązki tego czujnika. Objaw opadnięcia obrotomierza może też być powodowany innymi czynnikami.
I proponuję zakończyć już tą dyskusję bo sensu jej nie widzę, oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanie, następnym razem proszę nie oceniać kogoś kogo się nie zna, a ta osoba pewnie chętnie pomoże zawsze jak będzie mo
gła