Gwizd turbiny
: pn gru 02, 2013 23:38
Czołem. Co prawda jestem posiadaczem leona ale gama silników ta sama a staram się szukać różnych opinii w tym temacie.
Problem dotyczy 1.9 tdi asv po paru modach
Co by było wiadomo to wszystko związane z dolotem i turbo:
- silnik asv, program na 150KM
- dolot, map sensor, przepływomierz, turbo, czerwony wąż za turbo arl
- za czerwonym wężem metalowa puszka z 20vt
- ic i ta plastikowa rura wzdłuż rozrządu jest ori asv
- kolektor i rura gumowa do kolektora asz
W czwartek diagnozowaliśmy problem stukania przy dodawaniu gazu. Przy okazji tej pracy uszczelniłem dodatkowym opaskami połączenia na odcinku turbo-ic.
Do diagnozowania trzeba było parę razy przegnać furę - był to odcinek może 1km.
Za pierwszym razem wydmuchało rurę przed kolektorem - ogólnie z tego co widzę dość powszechny problem, że te żeby na szybkozłączce się poddają. Do tego były jeszcze opaski ale też nie wytrzymały.
Całość założyłem na nowe opaski i był drugi przejazd. Przy gnaniu na 3 biegu było słychać taka lekką zmianę pracy silnika ogólnie ale nie było jakiegoś wybuchu, strzału czy coś - raczej brzmiało to jak by się gdzieś któras rura zsuneła - tak wtedy myślałem. W każdym razie auto nie osłabło ale za chwile było hamowanie, zawrociliśmy i spokojnie wróciliśmy pod warsztat. Usterka stukania została zlokalizowana - okazało się, że po wymianie wtrysków na 0.216 jeden się zluzował.
Chciałem wrócić do domu i już po pierwszym dodaniu gazu było słychać, że turbo pracuje zdecydowanie inaczej niż jeszcze godzinę temu. Dźwięk w kabinie przy delikatnym operowaniem gazu przypomina dźwięk małej karetki na sygnale pracującej pod maską. Nawet na postoju słychać zdecydowanie turbo.
Wczoraj przy okazji wymieniłem olej, filtr oleju i filtr powietrza.
Dzisiaj już konkretnie podeszliśmy do sprawy.
Zdemontowaliśmy znowu węże na odcinku turbo->ic, wymieniliśmy uszczelki na czerwonym wężu i przed kolektorem. Założyliśmy porządne grube opaski. W dolocie brak pływającego oleju, jedynie tyle co chyba zwykle na ściankach węży. Nie dało to efektu.
Zdemontowaliśmy rurę od strony, którą turbo zasysa. Kolega, który doświadczenie z autami grupy vag ma duże paluchem macał - stwierdził, że luzu na wirniku praktycznie brak. Lusterkiem zaglądał do środka, stwierdził, wirnik nie jest uszkodzony mechanicznie ale jedna łopatka ma inny kolor niż pozostałe. Czy wyważanie może mieć coś do tego?
Sprawdziliśmy gruszkę - pracuje prawidłowo, nie zacina się.
Po odpaleniu przy zaciśnięciu węża idącego do gruszki i dodaniu gazu nie ma tego dźwięku więc generalnie na sto procent wydobywa się on z turbo.
Auto w ogóle nie kopci, spadku mocy nie odczułem chociaż raczej boje się nim jakoś ostro jeździć.
Czy ktoś może spotkał się z podonym przypadkiem?
Turbo było wsadzone przy przebiegu około 70K km, obecnie jest 132K, było prawie nowe, z bardzo małym przebiegiem.
Tutaj jest filmik dźwięku turbo na postoju:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Oczywiście nagranie telefonem nie ukazuje w pełni tego dźwięku.
Podczas jazdy i mocniejszego wdepnięcia jest dźwięk jak z odkurzacza.
Pozdrawiam i czekam na jakieś pomysły, w sumie każda pomoc się przyda.
Problem dotyczy 1.9 tdi asv po paru modach
Co by było wiadomo to wszystko związane z dolotem i turbo:
- silnik asv, program na 150KM
- dolot, map sensor, przepływomierz, turbo, czerwony wąż za turbo arl
- za czerwonym wężem metalowa puszka z 20vt
- ic i ta plastikowa rura wzdłuż rozrządu jest ori asv
- kolektor i rura gumowa do kolektora asz
W czwartek diagnozowaliśmy problem stukania przy dodawaniu gazu. Przy okazji tej pracy uszczelniłem dodatkowym opaskami połączenia na odcinku turbo-ic.
Do diagnozowania trzeba było parę razy przegnać furę - był to odcinek może 1km.
Za pierwszym razem wydmuchało rurę przed kolektorem - ogólnie z tego co widzę dość powszechny problem, że te żeby na szybkozłączce się poddają. Do tego były jeszcze opaski ale też nie wytrzymały.
Całość założyłem na nowe opaski i był drugi przejazd. Przy gnaniu na 3 biegu było słychać taka lekką zmianę pracy silnika ogólnie ale nie było jakiegoś wybuchu, strzału czy coś - raczej brzmiało to jak by się gdzieś któras rura zsuneła - tak wtedy myślałem. W każdym razie auto nie osłabło ale za chwile było hamowanie, zawrociliśmy i spokojnie wróciliśmy pod warsztat. Usterka stukania została zlokalizowana - okazało się, że po wymianie wtrysków na 0.216 jeden się zluzował.
Chciałem wrócić do domu i już po pierwszym dodaniu gazu było słychać, że turbo pracuje zdecydowanie inaczej niż jeszcze godzinę temu. Dźwięk w kabinie przy delikatnym operowaniem gazu przypomina dźwięk małej karetki na sygnale pracującej pod maską. Nawet na postoju słychać zdecydowanie turbo.
Wczoraj przy okazji wymieniłem olej, filtr oleju i filtr powietrza.
Dzisiaj już konkretnie podeszliśmy do sprawy.
Zdemontowaliśmy znowu węże na odcinku turbo->ic, wymieniliśmy uszczelki na czerwonym wężu i przed kolektorem. Założyliśmy porządne grube opaski. W dolocie brak pływającego oleju, jedynie tyle co chyba zwykle na ściankach węży. Nie dało to efektu.
Zdemontowaliśmy rurę od strony, którą turbo zasysa. Kolega, który doświadczenie z autami grupy vag ma duże paluchem macał - stwierdził, że luzu na wirniku praktycznie brak. Lusterkiem zaglądał do środka, stwierdził, wirnik nie jest uszkodzony mechanicznie ale jedna łopatka ma inny kolor niż pozostałe. Czy wyważanie może mieć coś do tego?
Sprawdziliśmy gruszkę - pracuje prawidłowo, nie zacina się.
Po odpaleniu przy zaciśnięciu węża idącego do gruszki i dodaniu gazu nie ma tego dźwięku więc generalnie na sto procent wydobywa się on z turbo.
Auto w ogóle nie kopci, spadku mocy nie odczułem chociaż raczej boje się nim jakoś ostro jeździć.
Czy ktoś może spotkał się z podonym przypadkiem?
Turbo było wsadzone przy przebiegu około 70K km, obecnie jest 132K, było prawie nowe, z bardzo małym przebiegiem.
Tutaj jest filmik dźwięku turbo na postoju:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Oczywiście nagranie telefonem nie ukazuje w pełni tego dźwięku.
Podczas jazdy i mocniejszego wdepnięcia jest dźwięk jak z odkurzacza.
Pozdrawiam i czekam na jakieś pomysły, w sumie każda pomoc się przyda.