Gwizd turbiny
Moderatorzy: Michał_1977, italiano_83, G0 Karcio, Haki, Qto, marcin7x5, VIP
Gwizd turbiny
Czołem. Co prawda jestem posiadaczem leona ale gama silników ta sama a staram się szukać różnych opinii w tym temacie.
Problem dotyczy 1.9 tdi asv po paru modach
Co by było wiadomo to wszystko związane z dolotem i turbo:
- silnik asv, program na 150KM
- dolot, map sensor, przepływomierz, turbo, czerwony wąż za turbo arl
- za czerwonym wężem metalowa puszka z 20vt
- ic i ta plastikowa rura wzdłuż rozrządu jest ori asv
- kolektor i rura gumowa do kolektora asz
W czwartek diagnozowaliśmy problem stukania przy dodawaniu gazu. Przy okazji tej pracy uszczelniłem dodatkowym opaskami połączenia na odcinku turbo-ic.
Do diagnozowania trzeba było parę razy przegnać furę - był to odcinek może 1km.
Za pierwszym razem wydmuchało rurę przed kolektorem - ogólnie z tego co widzę dość powszechny problem, że te żeby na szybkozłączce się poddają. Do tego były jeszcze opaski ale też nie wytrzymały.
Całość założyłem na nowe opaski i był drugi przejazd. Przy gnaniu na 3 biegu było słychać taka lekką zmianę pracy silnika ogólnie ale nie było jakiegoś wybuchu, strzału czy coś - raczej brzmiało to jak by się gdzieś któras rura zsuneła - tak wtedy myślałem. W każdym razie auto nie osłabło ale za chwile było hamowanie, zawrociliśmy i spokojnie wróciliśmy pod warsztat. Usterka stukania została zlokalizowana - okazało się, że po wymianie wtrysków na 0.216 jeden się zluzował.
Chciałem wrócić do domu i już po pierwszym dodaniu gazu było słychać, że turbo pracuje zdecydowanie inaczej niż jeszcze godzinę temu. Dźwięk w kabinie przy delikatnym operowaniem gazu przypomina dźwięk małej karetki na sygnale pracującej pod maską. Nawet na postoju słychać zdecydowanie turbo.
Wczoraj przy okazji wymieniłem olej, filtr oleju i filtr powietrza.
Dzisiaj już konkretnie podeszliśmy do sprawy.
Zdemontowaliśmy znowu węże na odcinku turbo->ic, wymieniliśmy uszczelki na czerwonym wężu i przed kolektorem. Założyliśmy porządne grube opaski. W dolocie brak pływającego oleju, jedynie tyle co chyba zwykle na ściankach węży. Nie dało to efektu.
Zdemontowaliśmy rurę od strony, którą turbo zasysa. Kolega, który doświadczenie z autami grupy vag ma duże paluchem macał - stwierdził, że luzu na wirniku praktycznie brak. Lusterkiem zaglądał do środka, stwierdził, wirnik nie jest uszkodzony mechanicznie ale jedna łopatka ma inny kolor niż pozostałe. Czy wyważanie może mieć coś do tego?
Sprawdziliśmy gruszkę - pracuje prawidłowo, nie zacina się.
Po odpaleniu przy zaciśnięciu węża idącego do gruszki i dodaniu gazu nie ma tego dźwięku więc generalnie na sto procent wydobywa się on z turbo.
Auto w ogóle nie kopci, spadku mocy nie odczułem chociaż raczej boje się nim jakoś ostro jeździć.
Czy ktoś może spotkał się z podonym przypadkiem?
Turbo było wsadzone przy przebiegu około 70K km, obecnie jest 132K, było prawie nowe, z bardzo małym przebiegiem.
Tutaj jest filmik dźwięku turbo na postoju:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Oczywiście nagranie telefonem nie ukazuje w pełni tego dźwięku.
Podczas jazdy i mocniejszego wdepnięcia jest dźwięk jak z odkurzacza.
Pozdrawiam i czekam na jakieś pomysły, w sumie każda pomoc się przyda.
Problem dotyczy 1.9 tdi asv po paru modach
Co by było wiadomo to wszystko związane z dolotem i turbo:
- silnik asv, program na 150KM
- dolot, map sensor, przepływomierz, turbo, czerwony wąż za turbo arl
- za czerwonym wężem metalowa puszka z 20vt
- ic i ta plastikowa rura wzdłuż rozrządu jest ori asv
- kolektor i rura gumowa do kolektora asz
W czwartek diagnozowaliśmy problem stukania przy dodawaniu gazu. Przy okazji tej pracy uszczelniłem dodatkowym opaskami połączenia na odcinku turbo-ic.
Do diagnozowania trzeba było parę razy przegnać furę - był to odcinek może 1km.
Za pierwszym razem wydmuchało rurę przed kolektorem - ogólnie z tego co widzę dość powszechny problem, że te żeby na szybkozłączce się poddają. Do tego były jeszcze opaski ale też nie wytrzymały.
Całość założyłem na nowe opaski i był drugi przejazd. Przy gnaniu na 3 biegu było słychać taka lekką zmianę pracy silnika ogólnie ale nie było jakiegoś wybuchu, strzału czy coś - raczej brzmiało to jak by się gdzieś któras rura zsuneła - tak wtedy myślałem. W każdym razie auto nie osłabło ale za chwile było hamowanie, zawrociliśmy i spokojnie wróciliśmy pod warsztat. Usterka stukania została zlokalizowana - okazało się, że po wymianie wtrysków na 0.216 jeden się zluzował.
Chciałem wrócić do domu i już po pierwszym dodaniu gazu było słychać, że turbo pracuje zdecydowanie inaczej niż jeszcze godzinę temu. Dźwięk w kabinie przy delikatnym operowaniem gazu przypomina dźwięk małej karetki na sygnale pracującej pod maską. Nawet na postoju słychać zdecydowanie turbo.
Wczoraj przy okazji wymieniłem olej, filtr oleju i filtr powietrza.
Dzisiaj już konkretnie podeszliśmy do sprawy.
Zdemontowaliśmy znowu węże na odcinku turbo->ic, wymieniliśmy uszczelki na czerwonym wężu i przed kolektorem. Założyliśmy porządne grube opaski. W dolocie brak pływającego oleju, jedynie tyle co chyba zwykle na ściankach węży. Nie dało to efektu.
Zdemontowaliśmy rurę od strony, którą turbo zasysa. Kolega, który doświadczenie z autami grupy vag ma duże paluchem macał - stwierdził, że luzu na wirniku praktycznie brak. Lusterkiem zaglądał do środka, stwierdził, wirnik nie jest uszkodzony mechanicznie ale jedna łopatka ma inny kolor niż pozostałe. Czy wyważanie może mieć coś do tego?
Sprawdziliśmy gruszkę - pracuje prawidłowo, nie zacina się.
Po odpaleniu przy zaciśnięciu węża idącego do gruszki i dodaniu gazu nie ma tego dźwięku więc generalnie na sto procent wydobywa się on z turbo.
Auto w ogóle nie kopci, spadku mocy nie odczułem chociaż raczej boje się nim jakoś ostro jeździć.
Czy ktoś może spotkał się z podonym przypadkiem?
Turbo było wsadzone przy przebiegu około 70K km, obecnie jest 132K, było prawie nowe, z bardzo małym przebiegiem.
Tutaj jest filmik dźwięku turbo na postoju:
" onclick="window.open(this.href);return false;
Oczywiście nagranie telefonem nie ukazuje w pełni tego dźwięku.
Podczas jazdy i mocniejszego wdepnięcia jest dźwięk jak z odkurzacza.
Pozdrawiam i czekam na jakieś pomysły, w sumie każda pomoc się przyda.
Leon 1M 1.9 TDI+ 150/320
- italiano_83
- V.I.P.
- Posty: 11896
- Rejestracja: śr gru 03, 2008 21:21
- Lokalizacja: NL/Zeeland
- Auto: Alfa Romeo Giulietta 1.4 MA Turbobenzina
- Silnik: 1.4T
Gwizd turbiny
Logowaliście 011 dynamiczną, żeby zobaczyć jak utrzymuje ciśnienie doładowania ?
To turbo było nowe/używane/regenerowane ?
To turbo było nowe/używane/regenerowane ?
Wyważenie to co najwyżej punktowe zebranie materiału na łopatce i tyle w temacie .QQmonzter pisze:y mechanicznie ale jedna łopatka ma inny kolor niż pozostałe. Czy wyważanie może mieć coś do tego?
Gwizd turbiny
Nie doszło do logowania, raczej bał bym się kulać tym po autostradzie przy dużym obciążeniu.
Turbina kiedy była wsadzona to była używka z bardzo małym przebiegiem.
Od jednego człowieka dostałem diagnozę, że prawdopodobnie uszkodziło się główne łożysko.
Pytanie teraz gdzie oddać turbo z ARLa do regeneracji na Śląsku. Wiele można wyczytać w internecie, jak zwykle opinie podzielone.
Jutro czeka mnie kilka telefonów.
Turbina kiedy była wsadzona to była używka z bardzo małym przebiegiem.
Od jednego człowieka dostałem diagnozę, że prawdopodobnie uszkodziło się główne łożysko.
Pytanie teraz gdzie oddać turbo z ARLa do regeneracji na Śląsku. Wiele można wyczytać w internecie, jak zwykle opinie podzielone.
Jutro czeka mnie kilka telefonów.
Leon 1M 1.9 TDI+ 150/320
Gwizd turbiny
http://www.youtube.com/watch?v=T7o4tyfcyhs tu masz podobny dzwięk, po prostu musisz wywalic katalizator i wydech środkowy, nie każdy wywala końcowy bo jest troszkę głośniej ale turbinę słychać. Zazwyczaj ludzie którzy robią już jakieś mody to 2.5-3 cale wydechy robią i zostawiają końcowy albo do końca 2.5-3 cale , ja też chciałem zobaczyć w swojej mk3 jak bd chodzić (że mam kata przykręcanego odkręciłem tylko ) gwizdało super ale jak do mnie lekko za głośno więc kata wyciąłem środkowy też i sama rura idzie do końcowego i efekt jest prze kozacki .
-
- Gadatliwa bestia
- Posty: 699
- Rejestracja: ndz lip 01, 2007 12:49
- Lokalizacja: sucha beskidzka
- Auto: VW Golf VII 1.4 TSI
- Silnik: CXSA
Gwizd turbiny
na tym filmiku turbina kończy żywot czy tak ma być? wielu mechaników na pewno stwierdziło by awarię turbo...
Gwizd turbiny
Sytuacja się wyjaśniła, napiszę bo może ktoś kiedyś napotka na podobny problem.
Turbo zostało wczoraj zdemontowane bo strach było tym już jeździć. Strona sprężarki wyglądała ok za to po stronie turbiny na jedne z łopatek był oderwany narożnik. Została oddana do regeneracji, gość który ją oglądał stwierdził, że musiała to być jakaś wada materiałowa i coś w tym jest bo gdyby do środka dostało się jakieś ciało obce to oberwały by wszystkie łopatki.
Turbina wymaga więc wymiany wałka. Po rozebraniu nie stwierdzono innych uszkodzeń.
Jak dobrze pójdzie to jutro będzie zamontowana.
Niestety nie mam zdjęcia bo wczoraj mi wypadło z głowy. Jak dostanę stare części to postaram się wrzucić.
Turbo zostało wczoraj zdemontowane bo strach było tym już jeździć. Strona sprężarki wyglądała ok za to po stronie turbiny na jedne z łopatek był oderwany narożnik. Została oddana do regeneracji, gość który ją oglądał stwierdził, że musiała to być jakaś wada materiałowa i coś w tym jest bo gdyby do środka dostało się jakieś ciało obce to oberwały by wszystkie łopatki.
Turbina wymaga więc wymiany wałka. Po rozebraniu nie stwierdzono innych uszkodzeń.
Jak dobrze pójdzie to jutro będzie zamontowana.
Niestety nie mam zdjęcia bo wczoraj mi wypadło z głowy. Jak dostanę stare części to postaram się wrzucić.
Leon 1M 1.9 TDI+ 150/320
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 71 gości