Forum.VWGolf.pl

Borykam się z problem od dłuższego czasu, który objawia się następująco:

Auto nie zawsze odpali od strzała. Zdarza się, ze 50 odpaleń pod rząd pali dobrze, a czasem za 2-3 razem i trzeba przytrzymać na rozruszniku by odpalił. Czasem jest tez tak, ze odpali - pojadę i zgaszę i za 15 min chcę odpalić i znów trzeba kręcić.

Ostatnio zrobił taką fiksację, że odpaliłem, jechałem było ok, a w korku zaczął przebierać i zgasł. Odpalanie 3-4 x kręcenie rozrusznikiem po 20 sek. i dopiero zapalił poprzebierał i potem już ok.

Filtry itd. powymieniane, VAG żadnych błędów nie pokazuje. Pompki były robione.

Co myślicie w czym problem?

Dziękuję z góry za odp

Masz pompe w baku?

mam

sprawdziłbym kabel "-" idący z aku na silnik czy czasem nie zaśniedziały potem sprawdził wiązkę pompek(jeśli masz pompowtryski) czy czasem gniazda podpięte bezpośrednio do pompek nie siedzą za luźno. na koniec sprawdziłbym czy czasem powietrza do układu paliwowego nie ciągnie(zapowietrzenie układu)

kabelki ok. A czy jesli pompa w baku niedomaga, to może mieć takie objawy jak opisałem w 1 poście? i do tego się wtedy zapowietrzy układ?

Dziś zrobił mi następująco. Pierwsze odpalenie całkiem ok (-4 stc C) nie aż tak płynnie, ale za pierwszym razem do tego kontrolka ABS i ASR się zapaliła i zgasła.

Po chwili jazdy czułem jakby zaczął przebierać trzęsło kabiną i tak jakby nie palił na dwa gary ... jak jechałem i dodawałem mu gazu to tak jakby wracał do siebie, ale niestety musiałem stanąć na światłach i zgasł... \

4x po 30 sek kręcenia i za 5 razem zaskoczył i chodzi OK

Ktoś ma jakieś pomysły? Mechanik jak zwykle mówi: Nie ma błędów na VAGu - on nie wiem co to jest :/

Kolego sprawdz przekaźnik odpowiedzialny za działanie pompy w baku.
Miałem ten sam problem, wymieniłem przekaźnik i jak ręką odjął.

Kolego a gdzie szukać tego przekaźnika? a czy nie zapowietrza się układ przypadkiem wtedy?

Ostatnio mój szwagier miał podobną sytuację z tuaregiem r6 na pompowtryskach. Zaczeło się od tego, że od czasu do czasu trzeba go bylo cheblowac z rana 20 - 30s zanim odpalił. Potem sytuacja doszła do tego, że za każdym razem z rana było trzeba było go cheblować po 20-30s. Dodatkowo zaczeły wypadac zapłony na jednym garnku. Skonczyło się na tym, że mechanik wymienił gumki na pompowtryskach (komplet gumek/uszczelek 30zł na pompowtrysk) i problem znikł. Może u ciebie jest podobny problem.