Forum.VWGolf.pl

Witam jestem tu nowy chcialbym sie przywitać moj problemu lezy w aucie VW Bora 1.9 TDI AJM 115PS 2001r. Przejde do problemu , zakupilem vw Bore w Angli wracajac wywalilo mi wode. Pierwsza myśl ze pewnie uszczelka wyrzuciło wode po przejechaniu 50 km predkosc była duza jechalem okolo 150km/h odrazu sie zatrzymalem w ukladzie było mało wody. Wyciagłem termostat na parkingu dolalem wody i jechalem spokojnie 1.5 tys obrotow wtedy nie gotowalo wody tylko ubywało musialem na 100 km dolewac 1 l wody zrobilem Bora 1500km i tak dojechalem do Polski dolewajac wody dodam ze przy wiekszym bucie wywala szybciej i sie gotuje odrazu. Podejrzewam ze UPG ale czytalem i przyczyn jest wiele chcialbym sie poradzic wiem tematow było troche przeczytalem i mam podzielone myslenie wiec wole posugerowac sie waszymi opiniami. Dodam ze jak temperatura osiaga 90 (oczywiscie cała trase jechalem bez termostatu a temp czasami dochodzila do 90 stopni) stopni to momentalnie wywala i nie ma ogrzewania. Przy spokojnej jezdzi jest ok i tak dojechalem do PL. Auta ma buta oleju nie bierze , płyn nie dostaje sie do oleju ani olej do płynu.Na postoju przy butowaniu 3.5 tys obrotow płynu nie wywali tylko podczas jazdy. Spalinami nie smierdzi. Ciekawastka moze byc w płynie jest taki piasek jakby... Czekam na wasze opinie

Witam. Sprawdź chłodnicę czy nie jest zapchana .

wedle mnie to uszczelka pod głowicą.

Innymi słowy nie ma co gdybać , tylko podjechać do mechanika na test zawartości spalin w płynie chłodniczym Jak nie będzie, szukać dalej .

Jutro podjade napewno zrobic test bede pisal co i jak. Dziekuje za pomoc

nikt nie wspomniał o korku od zbiorniczka wyrównawczego warto sprawdzić pierdoła a może namieszać

tez o tym czytalem kupiłem nowy zobaczymy testu narazie nie robilem bo kolegi nie ma

Nie powinieneś jeździć bez termostatu bo wtedy nie masz pełnego chłodzenia i możesz zatrzeć silnik.

Co ty arek wogole piszesz? Chyba nie wiesz o czym mowisz

Czasami wiem co piszę;
Silnik ma 2 obiegi wody.
1 - mały, przy zimnym silniku gdzie pompa wody pompuje tylko przez silnik - przepływ wody przez chłodnicę jest zamknięty.
2 - duży, przy gorącym silniku termostat zamyka krótki obieg tylko przez silnik a otwiera obieg przez chłodnicę.
Ponieważ płyny płyną po najmniejszej lini oporu, większość wody w układzie chłodzenia bez termostatu płynie krótkim obiegem i chłodnica przy większym obciążeniu silnika nie nadąża z chłodzeniem. I tu masz odpowiedź na pytanie dlaczego gdy jechałeś spokojnie, silnik tylko brał wodę a gdy prubowałeś szybciej ( większe obciążenie silnika ) woda zaczynała się gotować.
Pogląd że jazda bez termostatu niczemu nie szkodzi jest błędna.
Sprubuj latem jak dędzie ciepło wyjąć termostat i pojechać trochę szybciej na autostradzie - wtedy porozmawiamy.
Ten jakby piasek jest oznaką tego że ktoż dodał uszczelniacza do układu chłodzenia.

Tylko chciałbym ci powiedziec ze jak nie ma termostatu to jest duzy obieg nawet sprawdzalem po wezach ktore były ciepłe. Duzo razy wyciagalem termostat w ciezarowce jak sie gotowała w upalne dni i było ok wiec nie pisz takich rzeczy bo wydaje mi sie ze nie masz o tym pojecia. Proste porownanie to tak jakbys chcial zagotowac wode bez przykrywki bedzie to trwalo dłuzej....

arka10 pisze:Nie powinieneś jeździć bez termostatu bo wtedy nie masz pełnego chłodzenia i możesz zatrzeć silnik.

Idąc tym tokiem przy pełnym otwarciu termostatu też tracimy chłodzenie silnika?

marvic - wyraźnie napisałem że po otwarciu termostatu obieg wody idzie tylko przez chłodnicę i oczywiście przez silnik, ale tego nie trzeba tłumaczyć.
Mlatek - zrób tak jak napisałem, to o autostradzie i wtedy sam się przekonasz.

arka10 pisze:Nie powinieneś jeździć bez termostatu bo wtedy nie masz pełnego chłodzenia i możesz zatrzeć silnik.

może być ciekawie temat się rozwija