Po ustawieniu kąta wtrysku nie odpala
: pn wrz 02, 2013 19:18
				
				Witam wszystkich. Pacjent to Audi A3 z silnikiem AHF. Kąt wtrysku dzień po kupnie wynosił 100-98 więc był znacznie przyspieszony. Dzisiaj chciałem nieco go opóźnić i zgodnie z poradą zamieszczoną na forum zabrałem się do prac. Pierwsze ustawienie - 61-52 więc było bliskie ideałowi. Skręciłem wszystko do kupy i zakręciłem ponownie rozrusznikiem żeby sprawdzić czy wszystko gra jak należy. Niestety, autko zdecydowanie ciężej kręciło niż na poprzednich nastawach więc zabrałem się do dalszej korekcji. W VAG'u natomiast w 2 pozycji bloku 000 w BS widniały same zera. Zabrałem się więc do kolejnej korekcji. Tym razem kąt wtrysku poszybował na 170 jednostek w MS. Jednocześnie na tych nastawach auto ledwo odpalało a po przejściu w BS kąt wtrysku skakał od najniższych wartości aż po 255 przy czym silnik pracował nierówno,kopcił niemiłosiernie. Po kolejnej próbie ustawienia kąta auto odpaliło na 3 cylindry i pracowało jak ciągnik. Po tej próbie chcąc wrócić do początkowego ustawienia (100) ukręciłem śrubę 13. Chcąc odpalić auto trzeba długo kręcić rozrusznikiem a przy próbie zapłonu dochodzą dziwne odgłosy spod maski. Jutro jadę do ASO po nowe śruby i ponownie będe próbował walczyć z kątem wtrysku i mam pytanie gdyż nie zaznaczyłem początkowego ustawienia środkowej dużej śruby - jeśli mam ogromne problemy z odpalaniem powinienem przyśpieszyć kąt czy go opóźnić ?
			 . Czy jeśli auto ma problem z odpaleniem można zastosować awaryjnie benzyne ekstrakcyjną do dolotu w formie "aerozolu" ? Nie chciałbym zrobić nic co przyczyniło by się do kapitalki silnika bo auto mam ledwo tydzień a żeby nagrzać silnik do tych 80 stopni trzeba wprawić motor w ruch. I czy to normalne że przy mocno opóźnionym kącie wtrysku spod maski słychać dziwne strzały w towarzystwie ogromnych oparów spalin ?
. Czy jeśli auto ma problem z odpaleniem można zastosować awaryjnie benzyne ekstrakcyjną do dolotu w formie "aerozolu" ? Nie chciałbym zrobić nic co przyczyniło by się do kapitalki silnika bo auto mam ledwo tydzień a żeby nagrzać silnik do tych 80 stopni trzeba wprawić motor w ruch. I czy to normalne że przy mocno opóźnionym kącie wtrysku spod maski słychać dziwne strzały w towarzystwie ogromnych oparów spalin ? ostatnio mi gościu zatarł jedną pompę ,i mało brakowało żeby zatarł drugą ,bo pierscień dawkujący zaczął się już przycinać na tłoczku , na szczęscie olej dolany do tego czegoś w zbiorniku ,uratował drugą pompę ...taką "moc" miał wlaną do zbiornika ...podejrzewam znaczną zawartość rozpuszczalnika ,bądz nafty ,bo było czuć po zapachu
 ostatnio mi gościu zatarł jedną pompę ,i mało brakowało żeby zatarł drugą ,bo pierscień dawkujący zaczął się już przycinać na tłoczku , na szczęscie olej dolany do tego czegoś w zbiorniku ,uratował drugą pompę ...taką "moc" miał wlaną do zbiornika ...podejrzewam znaczną zawartość rozpuszczalnika ,bądz nafty ,bo było czuć po zapachu