Forum.VWGolf.pl

Witam,
mam problem ze swoją Octavią. Dziś podczas dość dynamicznego przyspieszania auto na chwilę przymuliło. Po chwili zorientowałem się, że z silnika leje się olej (dosłownie się leje, to nie był mały wyciek). W dodatku straciłem wspomaganie hamulców.
Wszystko w okolicach vacuum pompy jest zarzygane olejem, więc nie mogę zlokalizować wycieku. Może ktoś miał podobną sytuację?

Zaraz pod vacuum pompą idzie przewód olejowy turbiny, jednak nie widzę by był uszkodzony.
W kilkadziesiąt sekund wypompowało mi większość oleju z silnika.

silnik 1.9 TDI ASZ

Za wszystkie sugestie z góry dziękuję.

Tu nikt nic nie pomoże, trzeba wejść pod auto wytrzeć wszystko i szukać wycieku, czy rozszczelnił przewód zasilający turbo czy spływ..

Dziś okazało się, że powodem tego wycieku jest pęknięta pompa vacum.
I teraz pytanie- dwa dni temu odebrałem auto z warsztatu po wymianie rozrządu. Czy jakiś błąd mechaników mógł wpłynąć na tą awarię czy to raczej zbieg okoliczności?

Wymiana rozrządu niema nic do tej pompy, myślą że to czysty zbieg okoliczności, nieszczęśliwy do tego

Pompa zdemontowana. Niezła rozpierducha. Po kolorach widać, że niezła temperatura musiała się tam wytworzyć.

Adi wwl - Wymiana rozrządu ma coś do tej pompy bo przy wymianie paska trzeba w celu ustawiania GZP wałka zablokować go taką specjalną plytką od strony pompki podciśnienia. W tym celu trzeba ją wymontować. Uszkodzenie pompy podciśnienia to
prawdopodobnie wina mechanika bo źle wpasował zabierak pompy.

arka10, dziciaku to jest PD-ek i nic sie tam nie blokuje...nie mieszaj

Fahoo, dokladnie , w PD nie rusza sie tandem pompy tylko w VP

w PD sa blokady od stroby rozrzadu


patryk2340, po prostu miales pecha, chyba ze ktos wczesniej zdejmowal vacum

Dziś zamontowałem inną pompę, pacjent żyje.

Zastanawiam się tylko czy nie będzie trzeba sprawdzić rozrządu po tej akcji. W momencie gdy pompa się zatarła, a silnik jeszcze pracował musiała tam przecież powstać ogromna siła (która tą pompę rozerwała, puściło w najsłabszym miejscu). Nigdy nie wiadomo czy pasek się gdzieś nie uszkodził lub nawet czy nie przeskoczył o ząbek...

patryk2340 pisze: Nigdy nie wiadomo czy pasek się gdzieś nie uszkodził lub nawet czy nie przeskoczył o ząbek...

Od razu byś odczuł różnicę w pracy silnika, oczywiście w przypadku przeskoczenia paska bo z samym paskiem raczej nic się stać nie powinno bo albo przeżyje taką historię albo się zerwie a jak się zerwie no to wiadomo czym to grozi.