Golf III Variant 1,9tdi AFN brak mocy.
: śr sie 28, 2013 08:23
Witam!
Jest to mój pierwszy post na tym forum i od razu zaczynam od problemu... Więc do rzeczy golfik został zakupiony w zeszły wtorek, w czwartek został wymieniony wydech (kompletny wraz z katalizatorem marki Ferroz) a w piątek umyty silnik. Wszystko było ok do soboty czyli pierwszej przejażdżki po umyciu silnika, samochód stracił moc bardzo ciężko było mu przyspieszyć do 100 a prędkość maksymalna to 120km/h. Autku ciężko wejść po wyżej 3000rpm (no po prostu nie wchodzi powyżej 3000rpm). W poniedziałek został podpięty do komputera przez mechanika no i gość mówi ,że wszystko ok. Powiedział ,żeby powymieniać przewody podciśnienia (wczoraj wymieniłem) lecz to nie pomogło (tzn. przed wymianą sztanga wykonywała ruch około 1cm a teraz wykonuje pełny 2cm i przy odpaleniu od razu idzie do góry). Jutro przyjdzie mój VAG więc sam zrobię jutro logi a w sobotę autko jeszcze raz jedzie do mechanika na sprawdzenie rozrządu (który był wymieniany około 1500km temu a poprzedni właściciel powiedział ,że miał z tym problemy i robił to 2 razy) więc rozrząd mógł przeskoczyć, kolejna sprawą która zostanie sprawdzona to tłumik gdyż boje się ,że nowy tłumik "przytkał" to autko (kiedy go przegazuję 4500-5000rpm w ogóle nie kopci... z tym ,że zaraz po wyjeździe z serwisu autko normalnie chodziło a turbinka normalnie się włączała). Martwi mnie zawór N75 który jeszcze nie był sprawdzany. Kolejną sprawą jest to ,że po umyciu (właściwie to po przejażdżce w sobotę) zauważyłem urwaną listwę z 2 świec żarowych ( założyłem listwę na świece i zacisnąłem kombinerkami). W poniedziałek zauważyłem ,że jak autko wchodzi po wyżej 2000rpm to zaczyna się dziwny głośny dźwięk z silnika ( lecz występuje to czasami).
Jest to mój pierwszy post na tym forum i od razu zaczynam od problemu... Więc do rzeczy golfik został zakupiony w zeszły wtorek, w czwartek został wymieniony wydech (kompletny wraz z katalizatorem marki Ferroz) a w piątek umyty silnik. Wszystko było ok do soboty czyli pierwszej przejażdżki po umyciu silnika, samochód stracił moc bardzo ciężko było mu przyspieszyć do 100 a prędkość maksymalna to 120km/h. Autku ciężko wejść po wyżej 3000rpm (no po prostu nie wchodzi powyżej 3000rpm). W poniedziałek został podpięty do komputera przez mechanika no i gość mówi ,że wszystko ok. Powiedział ,żeby powymieniać przewody podciśnienia (wczoraj wymieniłem) lecz to nie pomogło (tzn. przed wymianą sztanga wykonywała ruch około 1cm a teraz wykonuje pełny 2cm i przy odpaleniu od razu idzie do góry). Jutro przyjdzie mój VAG więc sam zrobię jutro logi a w sobotę autko jeszcze raz jedzie do mechanika na sprawdzenie rozrządu (który był wymieniany około 1500km temu a poprzedni właściciel powiedział ,że miał z tym problemy i robił to 2 razy) więc rozrząd mógł przeskoczyć, kolejna sprawą która zostanie sprawdzona to tłumik gdyż boje się ,że nowy tłumik "przytkał" to autko (kiedy go przegazuję 4500-5000rpm w ogóle nie kopci... z tym ,że zaraz po wyjeździe z serwisu autko normalnie chodziło a turbinka normalnie się włączała). Martwi mnie zawór N75 który jeszcze nie był sprawdzany. Kolejną sprawą jest to ,że po umyciu (właściwie to po przejażdżce w sobotę) zauważyłem urwaną listwę z 2 świec żarowych ( założyłem listwę na świece i zacisnąłem kombinerkami). W poniedziałek zauważyłem ,że jak autko wchodzi po wyżej 2000rpm to zaczyna się dziwny głośny dźwięk z silnika ( lecz występuje to czasami).