Forum.VWGolf.pl

Witam

Mam problem z przestawiającą się pompą. Samochód mi wtedy kopci przy odpalaniu i wydobywa się gryzący zapach.
Podpinam VAG ustawiam kąt wtrysku, na wykresie wszystko jest O. K. za kilka dni sprawdzam już nawet w skali się nie mieści kreska. Po takim dłuższym jeżdżeniu pojawiają się problemy z odpalaniem, im zimniej tym gorzej.

Już ustawiałem 3 razy pompę i zawsze jest to samo.
Wymieniłem koło zębate to na dole (miałem wymieniać klin, ale się okazało że nie ma i trzeba całe koło, bo latało na wale), to jest coś nie tak z pompą. Bo czuję że tej zimy już będę miał problem z odpaleniem auta.
Proszę o porady co mogę sprawdzić jeszcze.

Jak ci kąt wtrysku ucieka poza skalę to pewnie zawór n108..
A Vag wywala jakieś błędy?

a czoło wału szlifowałeś? na zablokowanych nastawch komp nie reguluje kąta za pomocą n108. zrób porządek z ttym kołem na wale.

nastawnik pompy szwankuje, ten czujnik co jest na dole pompy.

baldman pisze:ustawiam kąt wtrysku, na wykresie wszystko jest O. K. za kilka dni sprawdzam już nawet w skali się nie mieści kreska. Po takim dłuższym jeżdżeniu pojawiają się problemy z odpalaniem, im zimniej tym gorzej.

Już ustawiałem 3 razy pompę i zawsze jest to samo.
Wymieniłem koło zębate to na dole (miałem wymieniać klin, ale się okazało że nie ma i trzeba całe koło, bo latało na wale), to jest coś nie tak z pompą.

Nie tak ,to masz z połaczeniem koła rozrządu na wale Pompie daj spokój ,bo na 200% nie ma z tym nic wspólnego

21Golfista21 pisze:nastawnik pompy szwankuje, ten czujnik co jest na dole pompy.

Dobre

VAG raz wywalił błędy jak już nie chciał zapalić. Błąd źle ustawionego kąta wtrysku. Wcześniej jak się pompa przestawiła nic nie pokazywał zero błędów.

To koło wymieniałem bo wyglądało tak

Czy jest jeszcze inne koło które może się przestawiać.
Czoła wału nie szlifowałem.
To co mam robić??

Śrubę nową chociaż dałeś?

Tego już nie wiem. Robił mi to znajomy, bo to on znalazł że koło latało po wale. Czyli co dalej może to koło latać po wale??
Jak montował pamiętam sprawdzał, że wał nie wytarty i dobrze koło siedzi. Ale może za dużej uwagi nie zwrócił. Koło miało bardzo duży luz.

Trzeba to mocno dociągnąć.Zobacz czy nie bije na boki

ostatnio przeglądałem temat o podobnych przypadłościach.. viewtopic.php?f=35&t=44967&hilit=gibanie" onclick="window.open(this.href);return false;
tu masz sporo informacji

W piątek sprawdzam koło, zobaczymy w jakim jest stanie. Zakładając że nie lata to co innego.

Tak na marginesie dodam, że:
Brakuje mi mozliwości żeby przekręcić pompę tak żeby wyjść np. trochę ponad prawidłowy wykres. Ale w dół moge zjechać że aż zniknie z wykresu.
Po prostu dolne zakresy pod tą prawidłową krzywą mogę ustawić a górne nie mogę wyjechać. Za żadne skarby nie przekręcę pompy np. tak żeby bylą ponad tą górną krzywą zakresu.
Na rozrządzie przestawić o jeden ząbek?? Nie wiem czy ma to znaczenie. Maksymalnie mogę wyjechać pompą ledwo ponad prawidlową kreskę jak na maxa odchylę pompę.

baldman pisze:Na rozrządzie przestawić o jeden ząbek?

Ktoś ogarnięty ustawiał rozrząd?
Koło wałka rozrządu było zbite przed założeniem i naciągnięciem paska?

Ten sam mechanik ustawiał rozrząd co robi to od 2005 roku (a miałem już 3 zmiany i jeździłem z innymi rożnymi autami i nie było problemów). dodatkowo inna osoba też zwracała na to uwagę i sprawdzała. Ten sam mechanik sprawdzał również czy jest dobrze ustawiony.

Nie rozumiem co znaczy:

Koło wałka rozrządu było zbite przed założeniem i naciągnięciem paska?

Przy sprawdzaniu rozrządu jak się przestawiła pompa wyszło że koło przeskakuje na wale. Więc zostało ściągnięte (bez wielkich problemów bo chodziło luźno) i założone nowe. Nic przy wałku nie było robione.

Znacznie wcześniej popuściło się i to dość mocno koło od pompy wody ale ono jest na innym pasku.
Z tym przestawianiem pompy mogło się zacząć dawno dawno temu, bo od dawna miałem problem nie tyle że z paleniem, ale co z gryzącym w oczy zapachem z rury wydechowej. Wtedy auto w zimie przy zapalaniu mocno mi kopciło i telepało. Przy mrozie -30 stopni jak stało na zewnątrz odpalało tak za 3 kręceniem. Jak mniej więcej o około północy rozgrzałem silnik to przy takim mrozie palił za pierwszym razem tyle że kopcił strasznie i telepało nim.
Tak, że temat może być od dawna już (ponad rok). Kopciło tak raczej na biało, olej ubywał w normie.

Chodzi o to że możesz mieć luźne (za słabo dokręcone) koło pasowe na wałku rozrządu i przez to kąt ci ucieka.
Najlepiej sprawdź ustawienie rozrządu czy znaki się zgrywają,, i będziesz miał pewność.
Jak nie masz znaków to pokrywę zaworów zdejmij i sprawdź ustawienie wałka
To że kopci na mrozie i nim telepie jest chyba raczej normalnie..
Diesle w minusie zawsze gorzej palą przy -30 jest odsetek który w ogóle nie odpali.
-nieszczelność pompy
-słaby aku
-lipny ON