Forum.VWGolf.pl

Witam,
Mam problem ze swoim goferem - gaśnie podczas jazdy, nie można go potem odpalić.
Problem niestety powraca co jakiś czas mimo prób reanimacji.

Na początku ewidentnie się zapowietrzał - przy wrzucaniu na luz, dojeździe do świateł obroty falowały i w końcu padał - potem można go było z trudem odpalić, ale po odpaleniu po ściągnięciu nogi z gazu się zapowietrzał znowu i po takich 2-3 razach już nie szło go odpalić.
Auto poszło na warsztat - diagnoza - paliwo cofa się pod ciśnieniem do baku - wymieniona pompa paliwa w baku.
Po wyjeździe jeszcze tego samego dnia auto znowu zdechło - objawy podobne - diagnoza - cieknący filtr paliwa boscha, z którego ciekło paliwo i zapowietrzał układ.
Po wymianie filtra paliwa autko jeździło normalnie tydzień czasu, po czym po wyjeździe na autostradę w pewnym momencie (po ok 10km) obroty stanęły i po dodawaniu gazu telepało autem - po ściągnięciu nogi z pedału gazu i auto padło - nie można było odpalić. Auto wróciło na lawecie na warsztat. Po tygodniu szukania (po przywiezieniu auta nie było żadnych błędów na vagu z tym związanych) i sprawdzaniu diagnoza - walnięty czujnik położenia wału G28 - wywaliło błąd na vagu po dłuższym kręceniu i próbie odpalenia.
Po tym auto jeździło 2-3 tyg normalnie ( z tym że po mieście).

Dzisiaj rano znowu padło - znowu odcieło paliwo (momentalnie zgasł). Nie da się odpalić.
Alarm ma odcięcie paliwa, ale po przekręceniu kluczykiem i jego deaktywacji nie ma żadnej reakcji - auto wróci znowu na warsztat.

Pytanie - co to może być? Wcześniej sprawdzony cały układ paliwowy - teraz już niby ok. Sprawdzona wiązka - ok. Problem był z podpięciem vaga - bez problemu na włączonym zapłonie, jednak po odpaleniu auta nie dało się go zlogować. Podejrzenia padły na alarm, który mógł się sam zbroić i odcinać dostęp.
Nie wiem już co to może być.

Świecą się 2 kontrolki - ESP - stara sprawa z taśmą w kierownicy oraz w trakcie napraw zaświeciła się kontrolka ABS, która się pojawia, to za chwilę znika i znowu pojawi za jakiś czas - walnięty czujnik, co czuć, bo jak kontrolka się nie świeci, to wariuje abs podczas hamowania.

Golf IV 1.9 TDI ASZ 2003r.

A może wina leży po stronie pompowtrysków? Jakby zlogować grupę 13,18,23 może by coś się wyjaśniło..

A hamulce git? Może to przez pompe vacum? Kumpel czasami ma tak w samochodzie że jak wrzuci na luz i dojeżdża do świateł przyhamowując to samochód też jakby mu przygasa ale nie gaśnie tylko spada z dość dużo z obrotów... Niech się wypowie ktoś bardziej obeznany może bo nie chce wprowadzać w błąd...

Na dzisiaj sprawa rozwiązana - tym razem padł... pływak w baku i zamiast 1/4 baku była sahara
Z pustego to i Salomon nie naleje...
Dzięki za sugestie i mam nadzieję, że nie będzie trzeba wracać do tematu

Witam chciałbym odkopać temat mam taki problem podczas jazdy wrzucam na luz obroty spadają do 300 tak ze 3 sekundy i auto gaśnie sytuacja pojawia się co jakiś czas albo spada do 300 i z powrotem łapie te 900 obrotów. wiecie co może mu być ?

filtr paliwa kiedy był wymieniony?

15k temu, ale zastanawiam sie nad jeszcze przepływką lub coś z paliwem, rok temu uszczelniałem pompe vacum patrzyłem ale nie cieknie.

podepnij pod vaga- zobacz czy są jakieś błędy, może jakieś lewe powietrze sobie zasysa w przewody paliwowe...

dzisiaj mam taki zamiar, a zwrócić uwagę na coś szczególnego na vagu ?

Witam.

Moje autko to Golf IV ALH.

Mam podobny problem,auto gaśnie mi samo. jak dojeżdzam do zakrętu gdzie zwalniam czy cokolweik robie by zmniejszyć prędkość auto gaśnie i tyle. potem idzie go jeszcze odpalić ale trzeba chwile przytrzymać przekręcony kluczyk. Ahh i jak np zatankowałem 10L paliwa by go uruchomic podczas tego gdy już wogóle nie odpalał to wskazóka od stanu paliwa wyskoczyłą na pół baku. Przypuszczam żę to możę faktycznie wina pływaka. To teraz pytanie. Czy procz ww. pływaka możę tkwić gdzieś indziej problem.

mareczek115km pisze:Witam chciałbym odkopać temat mam taki problem podczas jazdy wrzucam na luz obroty spadają do 300 tak ze 3 sekundy i auto gaśnie sytuacja pojawia się co jakiś czas albo spada do 300 i z powrotem łapie te 900 obrotów. wiecie co może mu być ?

Miałem podobnie lecz falowanie było mniejsze, ściągnij pokrywę z góry, weź mały śrubokręt, odłącz aku i popoprawiaj blaszki wtyczek do pompowtryskiwaczy, umyj je zmywaczem do hamulców i po odparowaniu potraktuj sprayem do styków elektrycznych. Uważaj, żeby ta mieszanka nie kapała Ci do wnętrza głowicy. Potem odepnij wtyczkę którą masz przed vau pompą (czarna okrągła i zrób to samo. U mnie pomogło ale profilaktycznie wymieniłem całą listwę zasilającą.

Czy może zauważyłeś że auto kurzy na starcie lub podczas jazdy?

Ecospl pisze:Witam.

Moje autko to Golf IV ALH.

Mam podobny problem,auto gaśnie mi samo. jak dojeżdzam do zakrętu gdzie zwalniam czy cokolweik robie by zmniejszyć prędkość auto gaśnie i tyle. potem idzie go jeszcze odpalić ale trzeba chwile przytrzymać przekręcony kluczyk. Ahh i jak np zatankowałem 10L paliwa by go uruchomic podczas tego gdy już wogóle nie odpalał to wskazóka od stanu paliwa wyskoczyłą na pół baku. Przypuszczam żę to możę faktycznie wina pływaka. To teraz pytanie. Czy procz ww. pływaka możę tkwić gdzieś indziej problem.

Pod kanapą z tyłu masz wsad do baku, zobacz czy idą Ci do baku z góry 2 kable czy więcej. Jak więcej to masz auto z pompą wstępną w baku, tam może być również problem.

Silnik ALH czyli na zwykłych wtryskach wiec pod pokrywą zaworów nic nie znajdzie . Z tego co wiem to TDI VP nie ma pompy w zbiorniku a jedynie pływak.

oskar990 pisze:Silnik ALH czyli na zwykłych wtryskach wiec pod pokrywą zaworów nic nie znajdzie . Z tego co wiem to TDI VP nie ma pompy w zbiorniku a jedynie pływak.

Znajdzie znajdzie, bo AJMa więc ma pompowtryski- post był skierowany do kolegi mareczek115km

Nie ma zasady czy VP czy PD jeśli chodzi o pompkę w baku, ja mam PD i nie mam pompki w baku, za to mój kolega też ma AJM i pompkę ma. Spotkałem się też z tym, że w VP była pompka wstępna.