Strona 1 z 2

Woda sie gotuje w chłodnicy...

: pt cze 09, 2006 19:14
autor: DDR
Woda mi sie panowie gotuje w chłodnicy nawet po przejechanych 3 km i wszysko ucieka nawet jak wleje max wody...Korek podciśnienia mi sie rozsypał ,i następną rzecz dzisiaj zauważyłem że taki mostek plastikowy łączący przewody sie ułamał,i podczas gdy silnik chodzi nacisne mocniej na wąż to właśnie tamtędy woda mi ucieka,czy może to być przyczyną gotowania sie wody zakładając że wentylator chodzi dobrze ?

: pt cze 09, 2006 19:42
autor: Paweł NPI
Przyczyną może być niesprawny termostat, jeśli jest cały czas zamknięty to chociaż by się w silniku gotowało, to wentylator się nie włączy...

: pt cze 09, 2006 20:31
autor: twardy
Lub zepsuty czujnik temperatury :bajer: Do sprawdzenia jest czujnik i termostat , wentylator na krotko podpiąć .

: pt cze 09, 2006 23:26
autor: Paweł NPI
twardy pisze:Do sprawdzenia jest czujnik
Czujnik raczej nic do tego nie ma, skoro się gotuje już po paru minutach... Najpewniej termostat nie puszcza na duzy obieg.

: pt cze 09, 2006 23:33
autor: anton:-)
Jak zacznie ci gotowac wode to sprawdz czy masz goracy górny waz od chłodnicy a pózniej ten dolny waz jak na dole bedzie zimny to w 100% termostat ci padł a jak i na dole bedzie waz goracy to albo wydmuchało uszczelke albo ci głowica trzasneła. SPRAWDZ WEZE TAK JAK PISZE

: sob cze 10, 2006 00:36
autor: bongo
DDR pisze:Woda mi sie panowie gotuje w chłodnicy nawet po przejechanych 3 km
Raczej nie zagrzejesz wody na takim dystansie.Podejrzewam uszczelke pod głowicą.Kompresja idzie w wode i musi ją wywalić.

: sob cze 10, 2006 06:29
autor: twardy
bongo pisze:
DDR pisze:Woda mi sie panowie gotuje w chłodnicy nawet po przejechanych 3 km
Raczej nie zagrzejesz wody na takim dystansie.Podejrzewam uszczelke pod głowicą.Kompresja idzie w wode i musi ją wywalić.
żeczywiście to napewno nie jest czujnik , kiedyś mi padł w lagunie dlatego tak napisałem :pub:

: sob cze 10, 2006 08:08
autor: souler
po 3 km troche za szybko. tez obstawiam cos z uszczelka. przede wszystkim kup korek do zbiorniczka wyrownawczego, bo to jest uklad nadcisnieniowy.

: sob cze 10, 2006 10:19
autor: moskitq
zobacz czy pompa pracuje ja miałem dokładnie to samo a miałem założoną nową pompke i się poprostu przekręciła na frezach, woda sięszybko gotuje bo nie ma żadnego ruchu.

jak odpalisz autko zobacz czy jest ruch wody w zbiorniczku wyrównawczym

: sob cze 10, 2006 11:57
autor: magik
w kolejności do sprawdzenia: pompa, termostat, uszczelka pod głowicą..
może być, że pompa się obrobiła tak, jak pisał moskitq i woda nie jest tłoczona dalej.
a ten łącznik, o którym pisałeś, że tam Ci cieknie, to pewnie rozszczelnił się teraz przez to, że masz za duże ciśnienie w układzie..

: sob cze 10, 2006 14:47
autor: Krzylu
bongo, moskitq, mi to wyglada na to samo co koledzy napisali czyli uszczelka lub pompa wodna choc one sie tak szybko nie wykanczaja

[ Dodano: Sob Cze 10, 2006 2:49 pm ]
masz TD to rowniez bym obstawial pekniety blok

: sob cze 10, 2006 14:56
autor: bongo
W moim poprzednim aucie(Cc 700)miałem walnietą uszczelke po głowicą,efekt był taki że po niewielkim dystansie płyn wywalało przez korek(objaw identyczny jak przy zagotowaniu)A kiedyś sie wnerwiłem i podłożyłem pod korek folie to po prostu mi zbiornik wyrównawczy rozwaliło.Inna sprawa jest taka że kolega nie ma korka,przez to woda może żeczywiscie sie zagotować cześniej niż wentylator sie włączy(otwarty układ),ale po przejechaniu trzech kilometrów raczej nie jest możliwe żeby osiągnęła temperature rzędu 90 st.

: sob cze 10, 2006 21:51
autor: moskitq
[quote="Krzylu"]bongo, moskitq, mi to wyglada na to samo co koledzy napisali czyli uszczelka lub pompa wodna choc one sie tak szybko nie wykanczaja

miałem założoną nową w servisie VW po 5000 km umarła też kombinowałem ale to była pompa

: wt cze 13, 2006 01:53
autor: DDR
Dzięki za wszystkie odpowiedzi...Kupiłem łącznik ledwo co nieco inny ale cibantami pozaciskałem,założyłem nowy korek do zbiorniczka,zalałem wody do porządku i temperaturka jak ta lala :) Dobrze że niepadła uszczeleczka ;p