Do rzeczy:

Przy wymianie rozrządu, napinaczy oraz rolek mechanik spotkał na swej drodze problem związany z elementem na zdjęciu.
Pożalił mi się i powiedizal ze poprzedni wlasciciel przykleił go mocno jakims klejem a gdy teraz chcial go przykręcic i zalozyc to się zerwało.
Powiedzial mi ze zaniosl do ślusarza, że wyszczerbił mu to i owo, wywiercił nową dziurę i pasuje. No Ok, auto dostalem po tygodniu zwłoki i filtry, olej i rozrząd zostal wymieniony.
CZEGO MOGE SIE OBAWIAC PANOWIE?
Na szczescie poznalem chlopaka ktory chce mi pomoc i nie szczedzil slow na dzialania tamtego mechanika. Mowil ze walek jest do wymiany i tego sie nie robi. Hm, ciekawostką jest ze gdy dzisiaj spotkalem osobe ktora wymieniala mi rozrząd to u niego w Sharanie rowniez pierdykneło to "coś".
Czyli to nie wina "poprzedniego wlasciciela" tylko obecny mechanik coś zle robił. Ah i na dodatek obiecał 300zł za wymianę filtrów, oleju i rozrządu a po całym partaczeniu wzial 420zl...