Strona 1 z 1

Pasek wspomagania, alternatora.

: śr maja 22, 2013 23:57
autor: Matt_DST
Witam,
od razu napisze, że nie znalazłem podobnego tematu ale jakby był to proszę o przeniesieni, a nie usuwanie.

Mój samochód to VW Vento 1.9 TDI 1995 rok, silnik 1Z.
Zanim kupiłem samochód poprzedni właściciel (mój dobry znajomy) zmienił wszystkie paski ale teraz zbliża się znowu ich wymiana (prócz rozrządu) i mam pytanie.
Nigdy ich jeszcze nie wymieniałem i proszę o wyrozumiałość, zawsze musi być ten "1" raz, z resztą jest to mój pierwszy własny samochód.
Wiem, że mam kupić 2: pasek alternatora i wspomagania, zapewne marki Bosch lub Contitech.

Mogę iść do motoryzacyjnego, zapewne mi je sprzedadzą ale chciałbym przed tym wiedzieć jakie te paski mają być :-k ?
Jakieś oznaczenia?
Klinowy, wieloklinowi bosch 6pk1145?
Czym się różnią? Wiem, że mają być do alternatora i wspomagania jak napisałem.

Proszę o pomoc bo chce iść do sklepu na dniach.

Re: Pasek wspomagania, alternatora.

: czw maja 23, 2013 15:40
autor: bit4you
Idź do sklepu powiedz jaki samochód silnik z katalogu dobiorą jakiej firmy to już wedle uznania i portfela.
Sprawdź czy rolka napinająca pasek wielorowkowy alternatora nie szumi zbyt głośno bo możesz wymienić jak już z paskiem.

Czy ich stan jest jakiś tragiczny że chcesz je wymieniać?

Pasek wspomagania, alternatora.

: czw maja 23, 2013 15:51
autor: Qto
Matt_DST pisze:Zanim kupiłem samochód poprzedni właściciel (mój dobry znajomy) zmienił wszystkie paski ale teraz zbliża się znowu ich wymiana (prócz rozrządu)
hmmm...czym się sugerujesz, że chcesz te paski zmieniać ??
Jaki przebieg jest na nich zrobiony ?? Jeżeli faktycznie są "zużyte" to raczej szukałbym przyczyny ich zużycia...

co do wyboru pasków to jak przedmówca pisze - w sklepie dobiorą. Możesz też sam zerknąć do jakiegoś katalogu online, czy sklepu internetowego typu IC

Pasek wspomagania, alternatora.

: czw maja 23, 2013 16:10
autor: ciachotdi
ja przypomnę o poprawnym montażu czyli paski montuje się w jedną stronę jak by kto nie wiedział. napisami tak jak staniesz od strony pasażera masz przeczytać napis np. Bosh a nie do góry nogami

Pasek wspomagania, alternatora.

: czw maja 23, 2013 16:31
autor: Matt_DST
Zrobiły już ponad 80 tys. km (tyle wiem od poprzedniego właściciela, czy było tak na 100% tego nie wiem ale chyba by mnie nie okłamał, w końcu to przyszły szwagier :) ), a że niewiele kosztują to chce sobie wymienić, a nie czekać, aż mi strzeli, poza tym nie napisałem, że są zużyte. Całkiem dobrze wyglądają. Nie mam do nich zaufania w 100% i chce po prostu je wymienić, żeby nie było płaczu potem.

Dzięki za info. W sumie wiem, że w sklepie mi dobiorą jak piszecie ale myślałem, że jakieś oznaczenia mi podacie.

A jakiej firmy najlepiej (wiadomo prócz Boscha), ewentualnie jakie firmy są dobre?

Edit.
Dodam, że te paski zrobiły może te 80 tys. (nie wiem, czy to dużo, czy mało dla nich) ale było to 4 lata temu, a jak wiadomo guma się starzeje.

Pasek wspomagania, alternatora.

: czw maja 23, 2013 18:25
autor: ciachotdi
ja proponuje contitecha. Dobrze jak masz osłonę silnika pasek mniej się wyciera. U mnie to 3 latach i przebiegu ok 60 tys. Jak nowe

Re: Pasek wspomagania, alternatora.

: czw maja 23, 2013 18:34
autor: bit4you
A co ile twoim zdaniem się rozrząd wymienia?
Jak zrobił 80tys to bardziej bym się obawiał o rozrząd, niż o pasek wspomagania czy alternatora.

Jak już tak chcesz pedantycznie podchodzić to wymień wszystko wszystkie płyny, paski, sprawdź świece, gumy w zawieszeniu podepnij pod kompa zrób logi będziesz miał spokojną głowę.

Pasek wspomagania, alternatora.

: czw maja 23, 2013 19:47
autor: Matt_DST
Osłonę silnika mam.
W sumie rozrząd też będę robił na dniach, po porostu nie pisałem o nim bo części zakupi serwis albo ja (to się okaże na miejscu), poza tym on ma mniej o jakieś 20 tys. km co nie oznacza, że nie powinienem go wymienić.
Pedantycznie nie podchodzę, tylko auto ma być sprawne technicznie. Filtry, płyny i olej robione 3-4 tys. km temu, a zawieszenie 15 tys. temu więc teoretycznie nie muszę.

Może napisze tak. Auto kupiłem jako "bez wkładu własnego, tylko wsiadać i jeździć" i tak rzeczywiście było, jednak już jakiś czas je posiadam i zbliża się termin paru rzeczy i po prostu chce wymienić i już, nic na siłę nie robię, a w trosce o swoje bezpieczeństwo i samochodu. Czytałem jakieś tam porady i ewidentnie piszą, że zalecana wymiana pasków co 60-90 tys. km, więc dlaczego mam nie wymienić?