Strona 1 z 1

porownanie tdi golfa 3 i audi80

: sob cze 03, 2006 14:43
autor: sławek 76
bardzo prosze o opinie dotyczace tych dwoch aut . Rozwazam mozliwosc zakupu jednego z nich za okolo 15 tys.oba z podobnym ,dobrym wyposazeniem roczniki golf 96 audi95 .prosilbym o informacje typu co lepszego ma vw a co audi i czy koszty utrzymania tych aut sie bardzo rozni

: sob cze 03, 2006 14:53
autor: toffi
to sa auta VAG wiec wybór nalezy do ciebie kwestia gustu ja bym golfa wziol bo jedze sam ale jesli moze masz rodzine i potrzebny ci wieksze auto wez audzi audzi z tymi samymi silnikami co VW pala nieco wiecej

: sob cze 03, 2006 17:04
autor: tespis
ja na Twoim miejscu wziołbym obydwa samochody na stacje diagnostyczną. Koszt sprawdzenia jednogo oscyluje w granicach 50zł. Będziesz miał wtedy pojęcie jakieś. Do tego przebieg który ma niższy i w którym na wstępie mniej roboty. Który ma mniej szpachli:) Ja miałem podobny problem ale wziołem golfa.
Życzę dobrego wyboru

: sob cze 03, 2006 17:13
autor: dziechu
Golfa bierz, jak bedziesz mial jakies problemy to tu ci pomoga, a z Audi nie;)

: sob cze 03, 2006 22:01
autor: endriu
Z całym szacunkiem dla tego forum ,ale wziąłbym audi.

: sob cze 03, 2006 23:45
autor: kupszczelisty
też bym wzioł audi, ale golf ma ten + że klapa bagażnika otwiera sie cała, a w audi tylko do kufra, ale sprawdz stan aut tak jak piszą, przejedz się jednym i drugim, porównaj je (wygoda, pozycja za kierownicą)

: ndz cze 04, 2006 10:52
autor: Igor1
W sumie zależy od stanu auta jeśli oba porównywalne to wziołbym audi - ma bardzo dobre blachy jak nie bity rdzy nie może tam być co innego w Golfie, silnika takie same, ale spotkałem się z tym że w audi przebiegi są i wiekrze bo jak wiadomo trochę więkrze auto to sprzyja dłuższym wyjazdom. Powiem tak audi 80 z końca produkcji leprze niż a4 z początku. Wszyscy wiemy jakie problemy są z zawieszeniem i jakie koszty naprawy w A4 a w audi jak i w golfie można wymienić tylko elementy zużyte swożnie, gumy, końcówki a nie całe wahacze.

: ndz cze 04, 2006 11:49
autor: homsky
Audi 80 model B4 ma niesamowitą przewagę nad Golfem 3 - blacha , jezeli tylko audi nie było bite to blacharka jest igła i przez wiele wiele lat bedzie w idealnym stanie, czego nie mozna powiedziedzieć o Golfie 3 , a to ma zanaczenie przy późniejszej odsprzedaży za kilka lat - wiadomo ładne auto (bez korozji) cieszy oko samego właściciela i łatwiej sprzedać taki samochód.
Ale najpierw stan techniczny trzeba dokładnie ocenić, bo może sie okazac że Golf jest w duzo lepszym stanie - trudna decyzja , dlatego warto dokładnie sprawdzić oba auta.

: ndz cze 04, 2006 12:06
autor: Rapix
jest od tego dział na forum kupno auta i tam mozna takie pytania zadawac po za tym uzywaj kolego opcji szukaj....

: ndz cze 04, 2006 12:07
autor: dziechu
Jak czytalem historie Golfa (nie wiem czy nie z tej witryny), to pisano ze uzytkownicy Golfow mk 1 i 2 narzekali na korozje. Podobno bardzo poprawiono to w mk3. Moj mk3 ma juz 10 lat i fakt - nie ma sladow korozji kompletnie nigdzie poza klamka bagaznika, no ale klamka nie jest czescia blach nadwozia:) Nigdzie na zgrzewach, zalamaniach, miejscach trudno dostepnych itd. nie zauwazylem najmniejszego pryszczyka, chol lakier juz tak nie blyszczy jak nowy. Ja bym jeszcze porownal ceny czesci zamiennych, dostepnosc tych czesci (np. ilosc na allegro do Golfa i Audi) itp. sprawy, bardzo wazne przy autach 10cio letnich i starszych. Starsze auta poza glownymi problemami (o ile jakies posiadaja) maja przewaznie sporo drobnych problemow - jakis przetarty kabelek, pekniety zatrzask czy nieszczelny przewod... niby drobiazgi, ale kiedy kupilem swojego golfa to takich drobiazgow nazbieralo sie kilkanascie. Wszystko zrobilem sam - zero kosztow, dzieki dostepnosci informacji o golfach. Gdybym z kazda pierdulka mial jechac do warsztatu, to pewnie za kazda zaplacilbym 50, 100, 150zl.

: ndz cze 04, 2006 15:05
autor: sławek 76
na chce kupic nikt sie nie odzywa a tu zawsze ktos chetny do pomocy i za to dzieki

[ Dodano: Nie Cze 04, 2006 15:18 ]
www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=40006
dzwonilem do goscia i milo z jego strony ze mnie poinformowal o pewnych usterkach bo 500km bym musial gonic i niespodzianka a tak moge przemyslec Wiec do wymiany tulejki wahaczy przod tyl ,szyber niesprawny turbinka sie szykuje do wymiany lub regeneracji siedzenia podgrzewane -niepodlaczone
delikatne pukniecia przod i tyl klapa +szyba z tylu wymieniona ???
Jutro ma pod Vag-a podlaczyc to sie dowiem o kondycji silniczka i szkoda ze 90KM 1Z chyba
a i pradkosciomierz mu nie dziala jutro ma ''naprawic''
Teraz musze przemyslec za cenne uwagi z gory dziekuje O golfiku narazie nic wiecej nie wiem ale podobno tez drugi licznik po 100.000 byl wymieniony a ten ma 160.000 juz kulniete czyli razem 260tys przeraza mnie to ale jechalem nim i niby rwie do przodu ale ja sie zamalo znam
nie dymil brak czkawki zadbany ale chyba komputer niezbedny bedzie

Nie jestem zwolennikiem dużych przebiegów ale,

: ndz cze 04, 2006 17:29
autor: skubix
Teraz musze przemyslec za cenne uwagi z gory dziekuje O golfiku narazie nic wiecej nie wiem ale podobno tez drugi licznik po 100.000 byl wymieniony a ten ma 160.000 juz kulniete czyli razem 260tys przeraza mnie to ale jechalem nim i niby rwie do przodu ale ja sie zamalo znam
nie dymil brak czkawki zadbany ale chyba komputer niezbedny bedzie
[/quote]


Mój MK3 1.9 TDI 94r. ma 238 tysi i lata jak oszalały. :bigok: Sam zrobiłem 28 tyś. Nie powiem przy kupnie obawiałem się wskazań licznika jestem nieufny (211 tyś), ale wole duży udokumentowany przebieg, jak tzw. komisowe rozczarowanie (czy ktoś widział np.w komisie samochód z przebiegiem 250-300 tyś) nie mówiąc o większych bo ja nie. Każdy ma 80-150tysi max, żadko niewiele więcej, nie ważne czy ma cztery lata czy czternaście. Czasem można szybko dojść przybliżonego przebiegu po nalepkach lub napisach na różnych częściach, elementach silnika. Chociaż co zaradniejszy właściciel komisu zaraz je pozrywa. Sam miałem takie doświadczenie jak oglądałem kiedyś Calibre na zegarzę 155tyś :rotfl: w żeczywistości jakieś 250 tyś. (następna wymiana przy... 230tyś itd itp.) Nie oszukujmy się ropniak np.przywieziony z zagranicy (jakich obecnie nie brakuje )np. z Niemiec 10-cio 15-sto letni z przebiegiem 100-120 tysi to ewenement. Brachol ma MK2 1.3 w benzynce 88r i po przywiezieniu 2 lata temu miał około stu tyś oczywiście silnik wcześniej był zmieniony na nowy powodu nie znam (to wie zawsze tylko właścicie). Niemiec jak ma do sklepu 1km to jedzie autem bo za daleko na spacer. Nie mówie, że wcale takich nie ma ale i tak go nikt nie kupi bo cena będzie dużo dużo wyższa (sam byłem, sam widziałem). Proponuje popatrzyć na przebiegi samochodów w necie na niemieckich stronach np. www.mobile.de i okaże się że około 200-250 tysi to norma w aucie 10-14 letnim a zazwyczaj mało. Co innego w przypadku samochodów o rodzimej historii. Każdy wie jakie są u nas drogi i dlatego wole swoje 250 tyś na zegarze jeżdzone 200tyś po niemieckich drogach jak to samo najechane po polskich. :chytry:
Ps.
Pytałem Niemki od której kupiłem swojego gofra czy licznik nie był "cofany, naprawiany" a ona ze zdziwieniem w oczach popatrzyła na mnie i mówi " czemu miał by być rozbierany przecież nie był zepsuty"
BIERZ VW

: wt cze 06, 2006 18:40
autor: vw_vandal
dziechu, chyba jest odwrotnie blachy w Mk3 to chłam w Mk2 są bardzo zdrowe.
Bierz Golfa !!!!!