Forum.VWGolf.pl

Moje auto to Golf II 1.6 Diesel JP.
A więc tak, skończyły się mrozy i tego właśnie dnia zaczęła migać kontrolka poziomu płynu chłodniczego. Dolałem 0.5 litra, za 2 godziny znów miga, dolałem kolejne 0.5 litra. Dziś rano zbiornik znów prawie pusty. Auto nie dymi, zapala idealnie, ogrzewanie działa, ze zbiorniczka nie czuć spalin. Mrozów nie zapowiadają więc wlałem wody, odpaliłem trochę pęcherzyków powietrza jest na ciepłym silniku. Dodam że wcześniej płyn nieco wywalało przez korek zbiorniczka wyrównawczego.

Czy to uszczelka? Może jakaś nieszczelność ? Wszystkie węże chłodnicy etc ciepłe, wiatrak się załącza. Co jeszcze sprawdzić ?

proszę o pomoc i pozdrawiam

Podłuż pod samochód jakiś materiał np karton czy coś aby sprawdzic wyciek. Jak dobrze popatrzysz po wężach i łączeniach to byc może dostrzeżesz wyciek bo płyn zostawia taki biały osad z domieszką koloru płynu.

Rozumiem, a na odpalonym silniku czy zgaszonym, ciepły, zimny ? Może po prostu podłożę karton, odpalę i niech chodzi ?

Najpierw maska w górę i sprawdz czy nie ma nigdzie wycieków.Szyby nie parują we wnętrzu?Jeśli nie to nagrzewnicę można wykluczyć.Olej jaki ma kolor,nie przybyło go?Posprawdzaj to wszystko łącznie ze zbiorniczkiem wyrównawczym,ale moim zdaniem znikający płyn w takich ilościach wskazuje na wyciek i to dość znaczny.Może korek nie trzyma i płyn wywala górą.

Dobra, tak zrobię. A jak spuścić wodę z układu ? Wczoraj testowo wlałem a mrozy od soboty.
A może niema sensu zlewać ? jest ok 3,5 litra płynu i litra wody, może nie zamarznie?

MikiS93 pisze:A jak spuścić wodę z układu ?

Odkręć węża na dole chłodnicy(najniższy punkt) i poluzuj korek od zbiorniczka,żeby nie robiło się podciśnienie w układzie.

MikiS93 pisze:est ok 3,5 litra płynu i litra wody, może nie zamarznie?

Skoro jesteś pewien proporcji woda/płyn można spuścić litr mieszanki i w to miejsce zalać koncentrat.Dla pewności po tym zabiegu sprawdz przyrządem temperaturę zamarzania płynu.Takowe "urządzenie" powinien mieć warsztat zajmujący się wymianami płynów.Podjedz,na pewno użyczą przyrządu.Płyn sprawdzaj na zimnym silniku

W sumie nie powinno zamarznąć, borygo go -30 litr wody to 1/5 czyli ~~ -24*C.

Ale do rzeczy, nocą moczyłem korek w occie niby coś to pomaga na uszczelnienie. Teraz wybija korkiem mniej, ale trochę jeszcze tak. Dla pewności wsypię ten proszek do uszczelniania chłodnic, może zalepi wyciek o ile to węże. Jeżeli to nie pomoże, zmienię korek. Potem to już chyba pewna uszczelka.

MikiS93 pisze:Teraz wybija korkiem mniej, ale trochę jeszcze tak.

A węże są b.twarde?Jeśli nie to wymień korek na nowy i obserwuj.Może stary nie trzyma ciśnienia.Skoro zlokalizowałeś wyciek to po co sypać jakieś dziadostwo do układu? Dla mnie takie preparaty to półśrodek.Osobiście bym tego nie stosował.

nie syp jakiegoś badziewia do układu,bo zakleisz układ i tylko wtedy płukanie.Ciebie ratuje tylko głowica w górę i uszczelka aut,tak się objawiają początki wysadzania uszczelki pod głowicą.

A samemu dam radę wymienić uszczelkę ? (jakaś instrukcja? )Planowanie głowicy obowiązkowe? Pęknięta raczej nie jest bo ogrzewanie działa.
Jak na razie przejechałem 30 km i płynu nie ubyło.

Edit: węże miękkie jak zwykle.

wymienisz sam bez porblemu. To czy do planowania to ocenisz jak ja bedziesz mial juz zwaloną. Przykladasz linial i bedzie widac. W sumie dla pewnosci mozna liznac ją lekko jak masz gdzie i czas nie goni.

MikiS93 pisze:Jak na razie przejechałem 30 km i płynu nie ubyło

Może po operacji moczenia w occie korek odzyskał swoje właściwości i trzyma ciśnienie.Skoro węże nie puchną myślę,że będzie ok

Miejmy nadzieję
A mógłby ktoś podrzucić jakiś link z instrukcją co i jak z tą głowicą ? Robiłem jakieś tam drobne naprawy ale tego jeszcze nie i nie chcę zepsuć