Forum.VWGolf.pl

Chodzi o świece płynu chłodzącego (dogrzewacz). Dziś odpaliłem, podnoszę maskę a tam dymek z kabli, patrze - jedna fajka prawie stopiona. Co może być tego przyczyną? Czy to regulator napięcia do wymiany? Pytanie, co teraz zrobić z tymi fajkami nadpalonymi- owinąć to izolacją i założyć czy wymienić?

Byv moze za slaby styk jest i sie grzeja wtedy a nawet topia a dokladnie chodiz mi i styk midzy fajka a swieca , jeszcze inny pomysl to takie ze grzeja za dlugo i ostatni pomysl ze za spory prad idzie ,wiecej nie mam pomyslow .

Tak się stopiły że nie mogę zdjąć ich ze świec

Ciesz sie ,ze nie miales ognia pod maska ,tak jak ja Pewnie slaby styk mialy i dlatego sie stopily.

Szymon Jarosz pisze:Ciesz sie ,ze nie miales ognia pod maska ,tak jak ja Pewnie slaby styk mialy i dlatego sie stopily.

A u Ciebie był przyczyną słaby styk? Jak to poprawić- dojście tam jest masakryczne. Czy jeśli wykręcę stare świece, żeby założyć nowe, to wyleci mi płyn?

Tak, u mnie byl zasniedzialy styk.Jak odkrecisz swiece na zimnym silniku,to troszke plynu poleci ,ale to troszke.