Forum.VWGolf.pl

Koledzy, zaobserwowałem ostatnio przy okazji że dookoła wtryskiwaczy widać bąble, bąbelki, pęcherzyki jak kto woli Pojechałem do zaprzyjaźnionego mechanika, wymienił wężyki przelewowe i stwierdził że powinno być ok. Te bąble były dookoła pierwszego, drugiego i czwartego wtryskiwacza. Na razie ich nie ma (jeden dzień, mało km). Chciałem poprosić Was o zdanie na ten temat, co myślicie? To była wina tych wężyków czy jednak to coś innego i niedługo się zdziwię? Może ktoś zna już taką historię?

Rozumiem,że bąble są przy samej głowicy w miejscu wkręcenia wtrysków?
Jeśli tak,to trzeba wtryski wykręcić,wyczyścić gniazda,zmienić podkładki,gwint posmarować pastą ceramiczną,skrajnie smarem miedziowym i wkręcić wtryski ponownie z siłą 70Nm.Wężyki nie mają z tym nic wspólnego.

Dokładnie przy samej głowicy. Właśnie tego wykręcania się boję, nie wiem czy słusznie, słyszałem że podobno przy wykręcaniu wtrysku może coś nie pójść zgodnie z planem i gniazdo może pęknąć. Wtedy jest problem. Ale może to tylko bujda? Ale Michał_1977, możliwe jest żeby "pieprznęły" 3 na raz? No i właściwie stało się to błyskawicznie, co mogło być tego przyczyną?

Jaworess pisze:przy wykręcaniu wtrysku może coś nie pójść zgodnie z planem i gniazdo może pęknąć.

Trzeba wykręcać na ciepłym silniku,ale nie gorącym.Nie wolno przekrzywiać klucza! Musi być idealnie w osi wtryskiwacza!

Jaworess pisze:możliwe jest żeby "pieprznęły" 3 na raz?

Możliwe.

Jaworess pisze:co mogło być tego przyczyną?

Długo nie ruszane wtryski i zmęczenie materiału (podkładki),przyszły większe mrozy,a więc-duże różnice temperatur...

Dzięki Stary za cenne info Powiedz mi jeszcze czy przy okazji tej operacji warto wymienić wtryskiwacze, tzn końcówki? Jest sens? Tak "profilaktycznie"? I jeszcze jestem ciekaw Twojego zdania czy przypadkiem przyczyną nie mogło być zasyfione paliwo? Tankuję ostatnio na "nowym cpn-ie" no i wymieniałem niedawno filtr...armageddon w nim był.

Michał_1977, , piszę z poczucia obowiązku. Wymiana tych wężyków okazała się całą naprawą, faktycznie było tak jak ten majster mówił, czyli jest git. Piszę dopiero teraz dlatego że chciałem zrobić trochę km żeby uznać że jest ok. Czyli wymiana wężyków rozwiązała problem, nic więcej po 2 tys. przejechanych się nie dzieje.
Tym samym temat do zamknięcia (mam nadzieję) Dzięki

paliwo nic do tego nie ma skad wogóle taki pomysł ?
jesli chcesz wymienic końcówki wtryskiwaczy najpierw sprawdz jak pyla twoje wtryski moze bedzie potrzebna tylko korekta podkładkami

Jaworess, a weź no jeszcze raz podjedz do tego fachury i zadaj mu to pytanie: co z uciekającą kompresją?
Facet zrobił to po najmniejszej linii oporu,innymi słowy-zepchnął gó*no z mostu!
Jak myślisz skąd te bąble tam się brały? Paliwo to jedna sprawa,a uciekające sprężanie,to druga (sam nie wiem co gorsze).
Weź pod uwagę,że jak silnik jest zimny,to elementy metalowe są luźniejsze i sprężanie pewnie jeszcze bardziej spiernicza

Hm w takim razie co ten magik zrobił że nie ma bąbli? Dokręcił wtryskiwacze? To mój pierwszy diesel, wcześniej miałem same benzyniaki. Jak kompresja spiernicza to silnik będzie normalnie chodził, odpalał itd? Czy jak no i dlaczego teraz z wężyków nie leje się paliwo, jest sucho.

Widocznie ciekło Ci z przelewów i ropa osiadała wokół gniazda. teraz nie cieknie jest sucho więc nie bombluje. Ale przedmuch zapewne pozostał. Poza uciekającą kompresją prawdopodobnie gwint i gniazdo jest już zajechane sadzą, więc wykręcanie wtryskiwaczy będzie utrudnione. Ja miałem dodatkowo uszkodzone samo gniazdo, robiłem sobie narzędzie do regeneracji tego. Poczytaj sobie w tym temacie:
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=35&t=440794" onclick="window.open(this.href);return false;

Po wymianie wężyków nie ma bąbli bo jest sucho, odpal silnik i popsikaj płynem do szyb lub wodą z płynem do naczyń na gniazda wtrysków i zobaczysz czy ucieka kompresja.

Jutro jadę do kolegi, wczoraj się z nim ustawiłem. Popsikamy, zobaczymy. Najgorsze że może być lipa z wykręceniem lub gniazdami, jak piszecie. Tylko jedno mnie nurtuje no bo kompresja ucieka i w żaden sposób nie jest to zauważalne po pracy silnika? Dynamika jest jak była, odpala jak odpalał od strzału, chodzi równo...dziwne to dla mnie.

Może niewiele uciekać, w końcu uszczelni się sadzą, ale to wszystko prowadzi do większych problemów. U mnie wtrysk wykręcił się normalnie, przestrzegaj zasad których udzielił Ci Michał_1977, nie używaj nadmiernej siły i będzie dobrze

Kurcze może coś być na rzeczy z tą uciekającą kompresją bo wczoraj odpalił normalnie ale za to przez nie wiem jakieś pół km jak jechałem to silnik przerywał/szarpał...kurde w piątek pochwaliłem że jest ok a od soboty poszarpywanie na zimnym Później już wszystko normalnie, odpala też normalnie, 2 sek pochodzi krzywo najwyżej... Czyli pewnie wykręcanie wtrychów i wymiana podkładek mnie nie ominie jak pisał Michał_1977

Sprawdziłem dzisiaj, zapierniczają bąbelki, czyli kompresja ucieka Spróbować dokręcić czy wymieniać podkładki?