Forum.VWGolf.pl

Witam jak w temacie, mam problem z moim golfikiem, odkad zrobilo sie zimno zauwazylem ze golf na zimnym nie chce palic, musze go krecic bardzo dlugo i jak kreci to probuje lapac ale ciezko ma. Lampka świec żarowych nie gasnie wogule, chyba ze samochod odpali, mysle ze świece zarowe nie grzeja. Co mam w takim razie zrobic, zeby palil bezproblemowo?

Masz do wymiany świece i czujnik świec żarowych.

odkręć przewód ten co łączy świece żarowe potem kawałkiem druta i od akumulatora plus przytknij do każdej ze świec ,powinno zaiskrzyć ,,następnie jakaś lampka czy miernik i załącz stacyjkę zmierz czy jest napięcie na tym kabelku co odłączyłeś od świec ,,,,,,w dalszej kolejności możesz sobie jeszcze czujnik odłaczyć tuż za pompą wtryskową na krućcu

no i jeszcze jedna ważna sprawa sprawdż czy nie masz powietrza w wężykach paliwowych

i sprawdz bezpiecznik pod maska od swiec zarowych taka blaszke ja bym od tego zaczynal potem swiece bo wiecej roboty.

bieniek ma racje zacznij od bezpiecznika, leć po kablu od świec i go znajdziesz powinien być w takiej małej plastikowej puszce następnie proponowałbym sprawdzić przekaźnik w 1.9D 1Y jest to nr.142

DIMI85, sam to przerabiałem po prostu przestał palić wiec kolega mi mówi sprawdź bezpiecznik - i sie okazało że wyglądał na dobry jak sie go dotknęło to się rozpadł. tem świece ale bez długiej 10 czy 8 (nie pamietam) nie wykręcisz dwóch nakrętek.

Też to kiedyś przerabiałem w jettcie nie pamiętam dokładnie jak tam to jest zamontowane ale pamiętam ja to odpalałem podłączałem na krótko kawałek kabla z akumulatora do świec odpalałem i szybko odłączałem

DIMI85,