Strona 1 z 1

problem mk3: dymi, gasnie, zle pracuje, pomocy!

: pn maja 15, 2006 18:03
autor: x3nium
Wczoraj wyruszylem w trase, w drodze powrotnej zauwazylem ze zaczal niestabilnie pracowac- przy 1000 obr. silnik pracuje bardzo nierowno i gasnie... pod sam koniec podrozy zaczal gasnac juz przy wiekszych obrotach... czasami "zalapywal" i pracowal normalnie przy malych obrotach i przez chwile bylo ok.
strasznie kopci pod maska (bialy dym) i z tylu (czarny) - szczegolnie jak dodam troche wiecej gazu. dzis rano zauwazylem, ze pod maska z tylu jest duzo oleju na glowicy i na tylnej czesci silnika! az sie boje odpalic- slychac cos w stylu "dzwonienia". Od wymiany paska ma zaledwie 6000km i do tej pory nie mialem TAKICH problemow...
poza tym ok. 28km od domu cos nagle szarpnelo, zachamowalo (na luzie, na sprzegle), ale tylko raz, pozniej bylo "ok" (nie liczac silnika).
poza tym sporo oleju przy "obudowie" od bagnetu.
Co to moze byc? czy to uszczelka? Czy moze to byc rozrzad (staram sie nie pilowac mojego kochanego golfika)? a moze jakis zawor poszedl? Ile moge sie spodziewac za naprawe?

: wt maja 16, 2006 09:36
autor: BruceLee30
paliwo dobre zatankowales ?

: wt maja 16, 2006 10:40
autor: fryta79
wygląda na to że niestety walnęła głowica ewentualnie uszczelka

: wt maja 16, 2006 11:18
autor: daszczyk
czesc !!

zmien filtr paliwa !!!

pozdro

: wt maja 16, 2006 11:23
autor: fryta79
co ma filtr paliwa wspólnego z białym dymem pod maską ten biały dym to poprostu para z układu chłodzącego silnika, a i jeszcze olejem cały zachlapany to co się mogło stać ? to chyba nie filtr paliwa

: wt maja 16, 2006 19:47
autor: x3nium
paliwo na pewno dobre (chyba ze przy dystrybutorze sie pomylili :p) - z shell'a. a jesli okazaloby sie ze to glowica- ile moze kosztowac naprawa? :(

: wt maja 16, 2006 20:56
autor: krzychGTD
x3nium pisze:paliwo na pewno dobre (chyba ze przy dystrybutorze sie pomylili :p) - z shell'a. a jesli okazaloby sie ze to glowica- ile moze kosztowac naprawa? :(
Nowa głowica z allegro ok. 1000zł (regenerowana 700-800) + robocizna + dodatki takie jak uszczelki i płyny - ja zapłaciłem za taką wątpliwą "przyjemność" łącznie 2k... ale podobno trochę przepłaciłem... ile - nie wiem... (i już wolę nie wiedzieć ;) )

: śr maja 17, 2006 09:54
autor: x3nium
rzeczywiscie "wzgledna" przyjemnosc... jutro sie okaze co go boli- biore go do serwisu... mam szczera nadzieje ze to nie glowica tylko tak jak w opiniach uszczelka...
A czy mozliwe jest ze moglo sie to zrobic po naprawie ktora byla robiona mniej wiecej we wrzesniu? Byl wtedy wymieniany (czyt. zle wymieniony) pasek i byla rowniez rozbierana glowica od silnika... uszczelka zamontowana chyba nowa...

[ Dodano: 18 Maj 2006 11:39 ]
w warsztacie powiedzieli ze to wtryskiwacze (ok. 130 zl/sztuka)... moze cos jeszcze....

: pt maja 19, 2006 11:41
autor: fryta79
i co magicy w warsztacie stwierdzili ???

: pt maja 19, 2006 16:32
autor: x3nium
juz po naprawie (golf zyje :D). tak wiec poszly wtryskiwacze, prawdopodobnie z wieku (w koncu '95 :D). udalo sie dac je do regeneracji i teraz dzialaja. podobno byly 2 uszkodzone na 100%. za regeneracje zaplacilem 4x130zl. Do tego doszlo troche robocizny- rozrzad sie przestawil o 1 zabek. Poza tym pasek byl odwrotnie zalozony przez poprzedni "profesjonalny" serwis... za cala naprawe zaplacilem 900zl. przy okazji wymienili mi filtr powietrza kabinowy za free. Czy duzo zaplacilem za naprawe?

[ Dodano: 19 Maj 2006 20:53 ]
no i znowu powrot do serwisu... znowu dzieje sie to co na poczatku- stukanie z silnika, trudne odpalanie, na poczatku traci obroty... do tego dzisiaj doszly zachwiania pracy silnika przy ok. 1100-1200 obr. i dziwne wibracje przy ok. 2000 obr (jakby szyba wibrowala, ale to nie ona)...
Zaczynam miec watpliwosci z tymi wtryskami...w poniedzialek wracam z reklamacja. W sumie przejechalem moze jakies 20km.. Zwracam sie do fanow golfika: co moze byc przyczyna? (w sumie nie kopci juz pod maska, a na pewno nie tak jak poprzednio)?

: sob maja 20, 2006 09:58
autor: fryta79
a po wymianie (regeneracji) wtrysków było wsystko ok zapalał i chodził dobrze?
Pisałeś jeszcze że w czasie jazdy coś Ci szarpneło silnikiem (zablokowało czy coś takiego) sprawdzali zawory, głowice?

: sob maja 20, 2006 15:35
autor: Paweł NPI
A może rozrząd przeskoczył??

: sob maja 20, 2006 16:01
autor: lukopr
proponuje odłaczyc na chwile przepływomierz i odpalic silnik.... u mojego staruszka tak sie czasmi działo na podłączonym przepływomierzu.... po odłaczeniu git :bigok:
moze juz padł ze starosci....:/ mysle ze nie zaszkodzi spróbowac.... :bajer: nic nie powinno sie zepsuc..

: ndz maja 21, 2006 01:03
autor: x3nium
po regeneracji odpalil ok (nawet dosc szybko)- choc fakt faktem: na rozgrzanym silniku. Jezdzil dobrze, w zasadzie nic niepokojacego.przejechalem sie kawalek i na parking. na drugi dzien wsiadam i odpalam ze srednim trudem, drobne stukotanie pod maska. przejechalem moze 6km, zaczelo byc gorzej (niestabilna praca przy ok. 1200obr). pozniej jeszcze pojechalem do sklepu i po powrocie odpalenie=koszmar, do tego koniecznosc "przygazowania" na poczatku zeby jakos utrzymal prace (inaczej od razu po odpaleniu juz gasnie :( )
jesli chodzi o pasek rozrzadu, to byl dopiero poprawiany (podobno przeskoczyl o 1 zabek) i raczej chyba nie przeskoczyl znowu- nie odpalany z holu, 0 pilowania silnika, pasek mozna powiedziec ze nowy (ma moze 7tys.)
lukopr pisze:proponuje odłaczyc na chwile przepływomierz i odpalic silnik
sprawdze na pewno :D

[ Dodano: 23 Maj 2006 16:57 ]
witam ponownie.
znowu problemow ciag dalszy... Okazalo sie ze po naprawie znowu przeskoczyl pasek rozrzadu, co spowodowane bylo uszkodzeniem naciagacza. po zalozeniu przez serwis nowego paska i naciagacza, usterka (identyczna) powrocila po przejechaniu probnych 10km- znowu po podjechaniu pod warsztat silnik zgasl i juz odpalic nie mogl... teraz naprawa bedzie powazniejsza- remont silnika :(
co moze byc przyczyna zrywania naciagacza paska rozrzadu? on doslownie peka, poza tym strasznie sie grzeje...