Forum.VWGolf.pl

Witam serdecznie!
Odkąd kupiłem auto nie daje mi spokoju jego głośna praca. Nie chodzi o diesel'owski klekot, tylko dodatkowo jakieś cykanie, które towarzyszy moiom uszom również podczas jazdy, np koło innego samochodu, czy wzdłuż barierek. Kolega postawił obok swojego SDi i mówi, że dużo gorzej chodzi mój AGR niż jego silnik, więc coś musi być na rzeczy. Jest to mój pierwszy diesel, dlatego nie mam porównania. Wrzuciłem film na YouTube http://www.youtube.com/watch?v=4-jfdadA ... e=youtu.be, może ktoś będzie miał jakieś pomysły czym to może być spowodowane. Dodam, że kąt wtrysku ustawiony na około 50 i żadnej zmiany. Logi wrzuciłem tutaj http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?f=80&t=481172.
Pozdrawiam, Antyko

słychać tak tak by klepało hydro

Chyba szykuje się grubsza robota...
Podobne coś słyszałem to skończyło się na remoncie głowicy - w silniku podwiesiły się zawory w skutek zawieszonego zaworu w pompie oleju, szklanki, zawór, uszczelniacze, prowadnice do wymiany.

No ale co tam będę straszył

Hmm.. to całkiem ciekawa perspektywa Ale chyba silnik nie przejechałby tak 8 tys kilometrów u mnie i Bóg wie ile u poprzedniego właściciela?
Póki co wyczytałem, że jeżeli klepią hydropopychacze, to cykanie ustaje po dodaniu gazu. Tutaj cykanie słychać także podczas jazdy. Na jakimś forum wyczytalem, że to może być wina wkładu filtra oleju - brak jakiegoś zaworu ciśnieniowego powoduje objawy podobne jak hydropopychacze. Zacznę zatem od tego, zanim rozbiorę głowicę
Pozdrawiam

Antyko pisze: że to może być wina wkładu filtra oleju - brak jakiegoś zaworu ciśnieniowego powoduje objawy podobne jak hydropopychacze

Wszystkie zawory masz w obudowie wkładu.
Tutaj rozchodzi się o przelew w pompie oleju, który powoduje podwieszanie się zaworów.

t0mal pisze:Tutaj rozchodzi się o przelew w pompie oleju, który powoduje podwieszanie się zaworów.

Skoro miałeś doczynienia z tym tematem zapytam co zatem radzisz? Dobrać się do pompy, wyczyścić, wymienić jakieś uszczelnienia? Warto byłoby coś pokombinować zanim zawór się podwiesi

Zapytam teraz o wasze zdanie na temat innego sposobu.
Doradzono mi wymianę oleju, co i tak planowałem w bliskiej przyszłości zrobić. Aktualnie zalany jest Mobil Super2000 10w40 do silników diesel. Pomyślałem zatem, żeby przed zlaniem oleju wlać do silnika jakiegoś płukacza Liqui Moly lub Motul, w celu oczyszczenia całego układu olejowego w tym pompy i hydropopychaczy, co powinno zapobiec blokowaniu np. wyżej wspomnianego przelewu.
Następnie planuję zalać Motula 6100 Synergie+ również 10w40 lub Castrola Magnatec 10w40, ze wskazaniem na Motula bo ma lepsze parametry lepkości.
Myślicie, że wlewanie takich środków może zapobiec podwieszaniu zaworów, czy lepiej po prostu wlać nowy olej i oczekiwać, że to wystarczy?
Pozdrawiam Antyko

Antyko pisze:Castrola Magnatec 10w40

Nie lej castrola.., już lepiej lotosa 10w40

przemlin pisze: Nie lej castrola.., już lepiej lotosa 10w40

Dzięki Wybór już padł na Motula 6100 10W40. Do tego płukanka Liqui Moly przed i zobaczymy co to zrobi z klekotem. Wrażenia postaram się opisać po zabiegu
Pozdrawiam

motul tez nie zaciekawy 7 kkm i siki weroniki i znów klepanie

Fahoo pisze:motul tez nie zaciekawy 7 kkm i siki weroniki i znów klepanie

A już myslałem że tylko mam jakies złudzenie że po 7-8 kkm silnik głosniej chodzi. Wiec powiem tak silnik zalany 5 raz Motulem wymiany po 10kkm a po 7-8 zauważam głosniejsza prace silnika. Nie mowie ze olej zly albo jakas anty reklama ale tylko potwierdzilem teraz moje odczucia.

egon1225, zalej valvoline i po obserwuj,po ok 10 tys zacznie dopiero byc cos słychac

Odczucia moje po zastosowanym zabiegu są następujące..
Silnik pracuje trochę lepiej, nie mniej jednak klepanie dalej słychać. Zdecydowanie natomiast poprawiła się dynamika, silnik jakby żwawszy, płynniej reaguje na gaz, jazda stała się bardziej miękka. Pali zdecydowanie lepiej, ale to pewnie zasługa ustawionego kąta początku wtrysku i wyczyszczonego rozrusznika.
Przy okazji wszystkim co się zastanawiają, czy przestawiać kąt wtrysku z okolic 40 na okolice 50, albo inaczej, na linię wyznaczoną przez TDi timing - na zimnym silniku pali dosłownie na dotyk, a wsześniej wyraźnie dłużej mu to zajmowało. To samo dotyczy rozrusznika. Po 290 k km rozrusznik wykręcony, rozebrany i nasmarowany od nowa, bez zmiany tulejek i szczotek ( niestety budżet już na minus zszedł przez klekota, ale w przyszłości i to będzie trzeba zrobić;) ) i różnica jest diametralna - wysiłek żaden a efekt murowany
Przy następnej zmianie oleju wybór padnie być może na olej LM, zastanawiam się także nad zalaniem Cera Tec - czas pokaże.
Przy okazji postaram się go nagrać ponownie i wrzucić jak pracuje teraz, ale szału nie ma. Szkoda ze budżet wyczerpałem, bo może zalanie Cera Tec przy tej wymianie poprawiłoby jeszcze dodatkowo pracę.
Pozdrawiam, Antyko

Fahoo pisze:gon1225, zalej valvoline i po obserwuj,po ok 10 tys zacznie dopiero byc cos słychac

Fakt:D, mi też sie wydaje że na motul 5w40 8100xess silnik po 8 tyś głośniej chodzi..
Fahoo, jaki polecasz valvoline do alh 2001?, obecnie jeżdze na motul 5w40 8100xess i chciałbym zostac przy 5w40 .

przemlin, polecan też oleje NESTE ale ze względu na cieżki dostęp trzeba mieć zapas na dolewki w garażu
VALVOLINE przetestowałem osobiscie i wiekszosc moich znajomych bdb olej