Forum.VWGolf.pl

Witam

Posiadam golfa III '94 TDI silnik 1z. Mam problem z odpaleniem silnika. Akumulator jest naładowany, dodatkowo podpinany pod inny samochód. Silnik próbuje kręcić tak jakby był rozładowany akumulator. Dokładnie jak na tym filmie http://www.youtube.com/watch?v=xuyHdH-r ... e=youtu.be
Też się resetuje komputer. Z tego co pamiętam (filmik zaczerpnięty z forum elektrody za co wielkie dzięki) diagnoza wskazywała na rozrusznik. No więc i ja wykręciłem swój (musiałem podeprzeć silnik bo szpile przechodzą również przez mocowanie silnika). I moim oczom ukazał się taki rozrusznik http://allegro.pl/vw-golf-iii-1-9-tdi-1 ... 88685.html. Z ciekawości zajrzałem do środka a tam jest osadzona tuleja, taka jakby miedziana. Zdziwiłem się bo z tego co się orientuję to te tuleje (chyba 12'tki) są przy takich rozrusznikach http://allegro.pl/rozrusznik-vw-golf-ii ... 74691.html. No ale golfik chodził na tym rozruszniku 10 lat więc nie zawracałem sobie tym głowy. Co do rozrusznika przeszedł regenerację (wymiana wszelkich tulei i co tam jeszcze trzeba- robota fachowca od rozruszników). Na pewniaka wkładam rozrusznik na swoje miejsce a tam to samo. Silnik kręci tak jak kręcił. Co może być przyczyną? Zaznaczam, że wszelkie klemy końcówki przewodów od zasilania i masy wyczyściłem papierem ściernym. Czy takie rozruszniki były montowane w tym roczniku? (Sprzedawca w sklepie powiedział że takie były montowane po 94 roku) Czy mogło się coś wyrobić (tryby wyglądają na nie zjechane)?? Przy tej tulejce na zewnątrz jest jakby takie wgłębienie, nie wiem czy tak ma być czy wyrobione przez wałek wystający z rozrusznika. Przepraszam, że nie "rozmawiam" fachowym językiem. Nie jestem mechanikiem natomiast chciałbym się przy okazji czegoś nauczyć

Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Jacek

Odłącz swój akumulator i podłącz inny, może ma zwarcie w celach i wystarczy, że po naładowaniu lekko nim "zatrzęsie" i po ptakach, efekt taki sam jak na filmiku.

Niestety bez skutku. Zresztą napisałem że był podpinany pod inny samochód. Ale dzięki

jactra1 pisze:napisałem że był podpinany pod inny samochód

Jeżeli masz na myśli metodę "na kable",to możesz się mylić,bo jak w Twoim aku padła cela,to on pożera cały prąd z drugiego auta,a rozrusznik dostaje figę z makiem.

Zgadza się tylko, że ja podpinałem z pominięciem akumulatora, bezpośrednio do klem. A jak jest Pana opinia dot. pytania oa rorusznik i tuleję w środku silnika?

ja podpinałem z pominięciem akumulatora, bezpośrednio do klem.

Ale Twój stary akumulator też był podłączony w tym momencie? Jeśli tak to odbierał prąd z tego zewnętrznego.

Co do tego "wgłębienia/wyrobienia" na końcu rozrusznika to ono musi być, inaczej sprzęgiełko rozrusznika nie zazębiało by się z kołem zamachowym.

A z jakich kabli korzystałeś ? Rozrusznik pobiera prąd rzędu 100A. Inaczej jest jak masz sprawny akumulator i podpinasz kable. Wtedy aku się ładuje i zapewnia prąd na ten krótki start. Jak podpinasz przez kable do klem bez akumulatora to po pierwsze nie wyciągniesz takiego prądu (może rzędu 30-50 A z nie wiadomo jakim spadkiem napięcia, chyba że masz kable 35-50 mm^2), a po drugie ryzykujesz uszkodzenie alternatora. Wsadź inny akumulator i wtedy próbuj. Jak akumulator będzie sprawny i źle zakręci, to na 90% regeneracja jest o kant d*** rozbić.

Q_mac pisze:A z jakich kabli korzystałeś ? Rozrusznik pobiera prąd rzędu 100A. Inaczej jest jak masz sprawny akumulator i podpinasz kable. Wtedy aku się ładuje i zapewnia prąd na ten krótki start. Jak podpinasz przez kable do klem bez akumulatora to po pierwsze nie wyciągniesz takiego prądu (może rzędu 30-50 A z nie wiadomo jakim spadkiem napięcia, chyba że masz kable 35-50 mm^2), a po drugie ryzykujesz uszkodzenie alternatora. Wsadź inny akumulator i wtedy próbuj. Jak akumulator będzie sprawny i źle zakręci, to na 90% regeneracja jest o kant d*** rozbić.

Kupiłem kable za 30 zł. Jest na nich napisane 400 A oraz fi 10mm. Coś w tym stylu http://allegro.pl/przewody-rozruchowe-4 ... 44062.html. Spróbuje z tym oddzielnym akumulatorem. Aha, rozrusznik podłączony na krótko kręci, ale wiem że to o niczym nie świadczy bo pod obciążeniem może dobrze nie kręcić. Mam w tej chwili dostęp do akumulatora żelowego z pt cruisera 2.2 crd. Mogę go użyć?

To na pewno cos przy akumulatorze. Jesli masz nowy to nie jego wina ale cos przy nim musi robic zwarcie musisz dobrze popatrzec na wszystko, kble itd

A powiedzcie, czy taki objaw może być spowodowany kostką w stacyjce? Cz jeśli kostka byłaby uszkodzona to wcale by nie kręcił. Jak uruchomić rozrusznik z pominięciem kostki?

jactra1 pisze:Niestety bez skutku. Zresztą napisałem że był podpinany pod inny samochód. Ale dzięki

Ale nie napisałeś, że z pominięciem akumulatora w Twoim aucie

jactra1 pisze:Jak uruchomić rozrusznik z pominięciem kostki?

Ściągnąć kabelek idący do rozrusznika i podać 12v z akumulatora. Albo sprawdzić jakie jest napięcie na tym przewodzie kiedy przekręcasz kluczyk w pozycje rozruchu silnika. Tam idzie tylko jeden cienki kabel.

jactra1 pisze:Kupiłem kable za 30 zł. Jest na nich napisane 400 A oraz fi 10mm. Coś w tym stylu http://allegro.pl/przewody-rozruchowe-4 ... 44062.html" onclick="window.open(this.href);return false;.

Weź to w kubeł wywal!Takimi kablami to za psami rzucać.Niby grube z zewnątrz,a wewnątrz żyła-nitka.
Ja kupiłem 2 kable po 3m z żyłą jak ołówek i za nie zapłaciłem ponad 50zeta do tego krokodyle i sam sobie zrobiłem.Teraz wiem,że mam kable i że mogę nawet busa na nich odpalić

Michał_1977, święte słowa. Dobre kable rozruchowe to takie które sam sobie zrobisz. Te kable może mają 400A ale w pętli zwarcia. Jedyna szansa je użyć to podłączyć i odczekać z 5-10 min aż się akumulator podładuje ciut. A jak jest padnięty to można co najwyżej buty sobie zawiązać.

Ściągnąć kabelek idący do rozrusznika i podać 12v z akumulatora. Albo sprawdzić jakie jest napięcie na tym przewodzie kiedy przekręcasz kluczyk w pozycje rozruchu silnika. Tam idzie tylko jeden cienki kabel.

Wybaczcie lamerskie pytanie, ale bezpośrednio do rozrusznika idzie jeden kabel podłączany do kostki (czerwono-czarny). To ten kabel mam zdjąć i bezpośrednio do kostki z akumulatora? I ponawiam pytanie. Czy uszkodzona kostka może dawać takie objawy, bo może niepotrzebnie sobie zawracam tym głowę.