Forum.VWGolf.pl

Witam,
Jestem szczęśliwym posiadaczem vw golf IV z silnikiem axr 101 km. Moje problemy zaczeły się po wymianie rozrządu- najpierw golfik kopcił-mechanior stwierdził,że pasek przeskoczył, więc ustawił go i pojechałem do domu. Niestety samochód na drugi dzień w ogóle nie zapalił...Zaciągnąłem więc go do mechanika tego co rozrząd wymieniał, ale ten nie potrafił powiedzieć co jest. W końcu okazało się, że to czujnik położenia wału (po odłączeniu palił normalnie). I tutaj pojawia się moje pytanie, czy mógł być to ten czujnik?Czy po prostu skopana wymiana rozrządu? Dodam jeszcze, że od tego czasu czuć zapach ropy obok samochodu i niestety w zbiorniczku wyrównawczym pojawiły się krople oleju. Z góry dziękuje za wszelkie podpowiedzi.

nowy pasek nie mógł przeskoczyć, poprostu ów mechanior źle go ustawił, czuć ropą bo nadal jest źle ustawiony i przez to na cylindry idzie za dużo ropy, czujnik położenia wału mógł być padnięty ale raczej silnik powinien zapalić i wpadać w tryb awaryjny.

pewnie rozrząd robił jak większość partaków na mazak i mu się znaki nie zgrały na nowym pasku

Dzięki. też mi się wydaje, że to ten nieszczęsny rozrząd. Rozumiem, że zostaje ponowne rozebranie i ustawienie rozrządu? A co sądzicie o kropelkach oleju w zbiorniczku wyrównawczym? Do czasu wymiany paska przez tego pseudofachowca nic się nie działo, płynu nie ubywało i był czysty a teraz minimalnie,ale ubywa no i ten wspomniany olej się pojawił.pozdrawiam
pozdrawiam

jest szansa że jak łapał płyn przy wymianie pompy to miał brudny pojemnik lub jak leciało po silniku to "zebrało" troszkę oleju.