Forum.VWGolf.pl

Witak koledzy może mi podpowiecie bo mi się coś tu nie zgadza w moim uproszczonym układzie.



Czy zaworek zwrotny jest w odpowiednim miejscu. Bo tak sobie patrz i pompa vac daje na zawór klapy ale po drodze do n75 jest ten zaworek i on blokuje chyba to ciśnienie bo działa tylko w jedna stronę a n75 pobiera ciśnienie tylko z akumulatora? Ska akumulator zatem pobiera i akumuluje to ciśnienie jak to działa?

Wszystko masz w najlepszym porządku. Wywaliłeś tylko N18 i sterowanie zaworem EGR, pozostawiając tym samym regulację ciśnienia doładowania i działającą klapę gaszącą. Zaworek zwrotny jest w prawidłowym miejscu i nie blokuje on żadnego ciśnienia. Jego zadaniem jest zapewnienie m.in. podciśnienia skumulowanego w akumulatorze VAC przy wyłączaniu silnika dla sprawnej pracy klapy gaszącej. N239 pobiera wtedy resztkę podciśnienia z układu oraz część skumulowaną w akumulatorze VAC by przytrzymać przez 3 sekundy klapę gaszącą w pozycji zamkniętej w czasie kiedy pompa VAC już nie wytwarza podciśnienia gdyż silnik nie pracuje. To tak w skrócie ale w każdym razie z układem podciśnienia masz wszystko OK po Twoich modyfikacjach.

no to fajnie dzięki wielkie.

Ja mam ciut bardziej uproszczony ten schemat - wywaliłem całkowicie N18 i N239. Pozostał tylko zaworek zwrotny, akumulator podciśnienia (czyli akumulator VAC) oraz N75 gdyż w miejsce obudowy EGR wstawiam przelotkę. Trochę żałuję pozbycia się klapy gaszącej ale trudno - jakoś te telepawki gaszonego silnika zniosę. W każdym razie zupełnie też nie jest mi potrzebny w takim przypadku ani zaworek zwrotny ani akumulator podciśnienia gdyż (wcześniej jedynie wykorzystywany do funkcji 03 Output Test, z której nie muszę korzystać bo i po co ? - po logach 011 dynamicznych widzę czy zmienna geometria mi się wiesza czy też nie a sprawdzanie 03 Output Test oraz 011 BS praktycznie niewiele mówią o kondycji zmiennej geometrii bo działa wtedy ona bez obciążenia) są one tylko niepotrzebną plątaniną na wężykach podciśnienia więc wkrótce się ich całkowicie pozbędę. Poza tym krótki układ podciśnienia reaguje natychmiastowo nawet gdybym wcześniej rozpiął, któryś z wężyków podciśnienia i zrównał podciśnienie całkowicie do wartości ciśnienia atmosferycznego.
Reasumując - jeśli ktoś modyfikuje fabryczny schemat układu podciśnienia pozostawiając tylko te elementy, które ja pozostawiłem u siebie to potrzebuje tylko : sprawny N75, wężyk do niego idący od pompy podciśnienia i wężyk idący od N75 do gruchy przy turbo - nic więcej nie trzeba. Warto tu zaznaczyć, że kwestię podłączenia wyjścia ATM elektrozaworu N75 pozostawiam każdemu do wyboru - albo (na starym N75 - z 3 króćcami łączy go z króćcem na obudowie filtra powietrza) albo przy nowszym N75 z dwoma króćcami na wężyki pozostawia go tak jak jest by czerpał ciśnienie atmosferyczne z komory silnika.
Oczywiście taniej jest przerobić sobie starą prostokątną wtyczkę do N75 na nowszą - półokrągłą (wtedy i sam N75 jest tańszy) - to pozostawiam każdemu do indywidualnego wyboru.

Wiesz ja też miałem wywalać klapę nawet zamówiłem przelotkę ale w razie czego to jest zabezpieczenie i chyba zostawię. Poruszyłem ten temat gdyż moje auto czasem reaguje lepiej na doladownia czasem gorzej czyli wydaje mi się ze czasem dmucha lepiej z dołu czasem gorzej góra jest ok jeszcze odłączę klapę i uproszczę układ jak u ciebie i zobaczę jak się zmieni. Jak odłączę wężyk czyli zrównam ciśnienie to jest fajnie auto reaguje szybciej ale po kilku ponownych uruchomieniach wraca do normy.

Jeśli masz jakiekolwiek problemy z ciśnieniem doładowania to zrób i wklej logi dynamiczne grup 003 z 011, 008 z 010 i statyczne 010.
Te logi w zupełności wystarczą (chyba, że będziesz gonił jakiegoś potwora). Inni i tak nie załapią o co lub kogo chodzi chyba, że nie są w ciemię bici !

Logo były robione i wszystko jest ok czasami tylko wydaje się słabszy i tyle muszę zrobić logi jak zaistnie taka.sytuacja.

Sztomel, jesli zostawie tylko od vacu do n75 to reszte wezykow mam po prostu wywalic? Czy zaslepic te nieuzywane?

Wywalić resztę, po co mają się niepotrzebnie plątać.

juz sobie poradzilem jakos nie mialem wyobrazenia co musi zostac.

Ja kiedyś jak zmieniałem kolektor w swoim ALH na ten z BLS (bardzo podobny kanałami do ARL/ASZ a nawet łagodniej poprowadzone) z głupoty zapomniałem zamocować zaworek N239 i dyndał sobie... do czasu aż zadyndał na kolektor wydechowy i całkowicie się stopił. Nie miałem już EGR i klapy gaszącej więc nic nie podejrzewałem, jeździłem.

Zaszło to tak daleko że syf dostał się do układu, pozatykał mi węże. Ja bezradny co się dzieje, turbo do 3000 nie pompuje prawie nic a za mną czarna chmura dymu! Jeździłem tak chyba z miesiąc zanim doszedłem co to takiego.

Więc uprościłem cały układ jak się tylko dało. Wyleciał N18, został tylko N75 z wężykiem od vaccu pompy i od puszki filtra powietrza, oczywiście wężyk do gruchy.
I teraz pytanie. Nie lepiej byłoby do układu włożyć akumulator VACU dla lepszego wyrównywania ciśnienia w układzie?
Większe obroty, większe podciśnienie, zmiana biegu podciśnienie spada a tak akumulator magazynował by "mocne" podciśnienie i tym sposobem np. po zmianie biegów łopatki natychmiastowo byłyby w pozycji max doładowanie.

Co o tym myślicie?
Z grugiej strony nie wiem czy akumulator nie pogorszy reakcji na gaz bo z nowymi wężykami silikonowymi 3mm i 4mm (zamocowałem dodatkowo małe opaski zaciskowe) reakcja na gaz pioronująca.