Strona 1 z 3

[MK3 TDI] Problem z napinaczem(pałąkiem) alternatora.

: pt kwie 28, 2006 19:41
autor: Kris-THC
Cześć. Dzisiaj ruszałem na światłach i nagle słyszę przeraźliwy pisk spod maski. Pasek alternatora obraca się luźno i stąd ten pisk. Ramie za alternatorem na którym jest rolka nie zgięło się jednak przesunęło się w górę (w stronę kabiny) i dlatego nie naciąga paska. Próbowałem go przesunąć i na chwilę dało to efekt. Czy to ramię można jakoś dokręcić bo kończy się ono w odlewie i nie widzę żadnych śrub aby je dokręcić. Silnik to 1Z. Proszę pomóżcie bo słyszałem że nowy kompletny napinacz to ze 300pln w plecy. Pozdrawiam.

: ndz kwie 30, 2006 11:05
autor: Mariusz D.
Śzukaj w hyrtowniach moto, ja w piątek pytałem u Stachury w Krakowie jedna z największych hurtowni moto w polsce i tam napinacz z bqardzo duzym rabatem dla szefa mojej firmy z SKF wyniesie mnie dokładnie 51 zł, a wiem bo pytałem w sklepach i tez mówili o kwotach około 250 - 300 zł.

: ndz kwie 30, 2006 11:08
autor: Kris-THC
Najtaniej znalazłem tutaj: http://moto.allegro.pl/show_item.php?item=99896614 170pln.
Kurde to masz fajny rabat 1/4 ceny sklepowej. Może ktoś wie gdzie można kupić ten napinacz po dobrej cenie?

: ndz kwie 30, 2006 13:30
autor: lukopr
mam pytanie do posiadaczy silnika 1Z a mianowicie: czy na wolnych obrotach rolka napinacza podskakuje wam czy tez stoji nieruchomo i obraca sie na pasku.... u mojego staruszka w passacie ta rolka wpada w straszne drgania na wolnych obrotach....

: ndz kwie 30, 2006 13:33
autor: Kris-THC
Powinna nie podskakiwać. U mnie było ok żadnych drgań a jednak mapinacz szlag trafił. Lepiej powiedz ojcu żeby szybko usuną usterkę zanim koszta wzrosnął.

Re

: ndz kwie 30, 2006 14:40
autor: Razal
Rolka ma stać pewnie - nie może być żadnych drgań :hmm:

Zapytaj w salonie Ford'a ile kosztuje oryginalna do silnika 1,9TDI :hmm:

To jest to samo, a z tego co wiem to mieści się w 150zł/szt..

Pozdroo :pub:

: ndz kwie 30, 2006 15:42
autor: lukopr
kurde to w takim razie od czego ona moze drgac..? to wydaje sie dziwne... jak silnik złapie wyzsze obroty wszystko jest git... zedne koła pasowe sie nie "gibaja" ..... hmmm... moze jakies sugestie...?

[ Dodano: Nie Kwi 30, 2006 15:55 ]
chopy magiaa nomalniee..... :bigok:

[ Dodano: Nie Kwi 30, 2006 16:04 ]
a jak by "pałąk" na którym zamocowana jest rolka był lekko skrzywiony tzn nie był by w osi z paskiem, mogło by to powodowac podskakiwanie rolki (około 3 cm w góre na niskich obrotach) co o tym myslicie...?

: ndz kwie 30, 2006 16:06
autor: Razal
lukopr pisze:kurde to w takim razie od czego ona moze drgac..? to wydaje sie dziwne... jak silnik złapie wyzsze obroty wszystko jest git... zedne koła pasowe sie nie "gibaja" ..... hmmm... moze jakies sugestie...?

[ Dodano: Nie Kwi 30, 2006 15:55 ]
chopy magiaa nomalniee..... :bigok:

[ Dodano: Nie Kwi 30, 2006 16:04 ]
a jak by "pałąk" na którym zamocowana jest rolka był lekko skrzywiony tzn nie był by w osi z paskiem, mogło by to powodowac podskakiwanie rolki (około 3 cm w góre na niskich obrotach) co o tym myslicie...?
3 [cm] :kac: troche dużo - pomyślcie o nowym napinaczu bo tamten to już pewnie szrot i dlatego podskakuje pręt - oby się skończyło na samym napinaczu :hmm:

Napinacz działa jak sprężyna - jest moim zdaniem skończony i to na maxa jak 3 [cm] skacze - moim zdaniem wymiana napinacza i spokój :)

: ndz kwie 30, 2006 17:15
autor: lukopr
kurde potrzeba troche siły zeby go naciagnać stawia spory opór.... nie tam zeby rolka latała sobie luzem.... jak sprawdzic napinacz? czy oby nie za lekko naciska na pasek?

: ndz kwie 30, 2006 19:25
autor: Razal
lukopr pisze:kurde potrzeba troche siły zeby go naciagnać stawia spory opór.... nie tam zeby rolka latała sobie luzem.... jak sprawdzic napinacz? czy oby nie za lekko naciska na pasek?
Za lekko - jest padnięty i dlatego rolka wpada w rezonans :hmm:

: ndz kwie 30, 2006 20:12
autor: lukopr
nie jestem wtanie go utrzymac nieruchomo... probowałem deska itp... rolka nadal drga na wolnych obrotach.... na wyzszych ponad 1200obr stoi praktycznie nieruchomo.... z tym 3cm to chyba przesadziłem... około 0.5 - 1cm max...

: ndz kwie 30, 2006 22:48
autor: zloty60

Napinacz działa jak sprężyna - jest moim zdaniem skończony i to na maxa jak 3 [cm] skacze - moim zdaniem wymiana napinacza i spokój :)
Napinacz to nic innego jak sprezyna własnie.Powinna dosyc sztywno trzymac pasek.Ja u mnie tez nie mam zadnych "bić" na kolach pasowych ale sprezyna juz wysluzona wiec gdy po 40000 tys.km przyszlo mi wymieniec pasek wielorowkoy, kupilem troche krotszy zeby sprezyna bardziej "szła w prace" i na jakis czas bedzie.Śledzac rozne fora i z wlasnych doswiadczen wiem ze ten napinacz w diselkach to troche nieporozumienie ze strony Volkswagena.Moim zdaniem mogli to lepiej dopracowc gdyz jest to bardzo czesta usterka.I z tego co chopaki pisza to prawie kazdy mial z tym napinaczem do czynienia.

Pozdrawiam.

: ndz kwie 30, 2006 23:26
autor: lukopr
zloty60, od czego załozyłes pasek...? moze sprobuje tak zrobic...:D

: pn maja 01, 2006 08:23
autor: zloty60
W sklepie w katalogu sprzedawca odszukał ze do wyboru sa 3 długosci takiego paska.Orginalna długosc paska z jaka Volskwagen wyprowadził golfa z fabryki to ta najdłuzsza (nie pamietam ile).Ja zakupiłem ten sredniej długosci.Jest on krotszy od tego normalnaego jakies 5-6 mm.Ale najlepiej umowic sie ze sprzedawca zeby w razie czego oddac zakup bo to rozwiazanie ktore ja zastosowalem nie koniecznie musi sie u innych fajłejowcow sprawdzic.Ggdyz czytałem gdzies na formu (osobiscie sie nie spotkałem) ze niektore rolki napinacza nie pozwola sie dalej wygiac (bo zakładajac ten krotszy pasek prawda,łapiemy ramie jakims francuzem i napinamy bardziej),ale jak rolka jest juz wysmigana lub ten krotszy albo najkrotszy pasek juz tam siedzi (powiedzmy ze nie wiadomo bo ktos kupil saobie samochod i sie nad tym nie zastanawial).Ramie rolki po prostu dojdzie do konca i nie bedzie go mozna wygiac dalej.
U mnie sie dalo wiec sprobowalem w ten sposob.Ale najlepiej to przed zakupem umowic sie co do mozliwosci zwrotu paska gdzyz zdaje sie toto koło 45-50 zetow kosztuje.

Z drugiej jednak strony ktoregos dnia przyszlo mi do głowy cos takiego:
Przeciez nie jestem pierwszym wlascicielem golfa (chyba 3-cim),a co jesli ktos (poprzedni wlasciciel) zmieniajac pasek wielorowkowy kupił ZA DŁUGI i ta długosc ktora teraz mam jest własnie prawidłowa.
Musze poszukac informacji na tema dlugosci tego paska,PRAWIDLOWEJ DLUGOSCI i jesli mam gdzies opakowanie po nim to sie odezwe i dam znac.

Sorki ze sie tak rozpisalem...
Pazdrawiam