Forum.VWGolf.pl

Witam mam sharana 1.9 tdi i na autostradzie nagle zaczeło rosnąć ciśnienie w węzach chłodniczych (zajechałem na stacje no i taka tam mała kontrola pod maską w czasie tankowania ) ale płynu chłodniczego było stan więc dalej w drogę po przejechaniu 500km okazało się brak 2L płynu węże twarde jak opona olej czysty naczynko nie bąbluje i odpala od strzała za kazdym razem.Więc tak dolałem płynu i teraz jest tak płyn nie ubywa węze twarde nagrzewnica grzeje chłodnica zimna termostat zmieniony 3 razy na nowy zero efektu chłodnica dalej zimna.Jadąc nie mogę przekraczać 80km/h bo temp zaraz skacze na kreskę po za normą i nawet jak pod górkę jade 80 to też skacze bo obciązam silnik. Samochód moze stać tydzień i ciśnienie z węzy nie schodzi więc jak by uszczelka to by gdzieś te ciśnienie zeszło w cylindel lub oleju.

Czy to moze być ze pod wpływem temperatury pęknięcie w głowicy się rozszerza a jak stygnie to zasklepia i to z tąd ten problem

W sumie juz nic nie rozumiem fundusz ograniczony dlatego jak robota chce mieć pewność.

takie efekty daje również uszkodzony a raczej niedrożny korek zbiorniczka wyrównawczego, który powinien dawać upust nadmiernemu ciśnieniu w układzie, jesli tego nie robi to płyn "się chowa"

Akurat tego nie przerabiałem kupie nowy i zobacze czy to zniweluje nadmuchane węże i przegrzewanie

A może warto pomyśleć o pompie wody.
+ uszczelka pod głowica - no chyba ze cały widziałeś blok(suchy) to można nie brać pod uwagę