Strona 1 z 2

Staruszek Golf wyrusza w długą trasę, co sprawdzić przed?

: wt kwie 25, 2006 20:14
autor: raptorr
Hey

Planuję niedługo jechać moim mk3 1.9TD 92r. do włoch. To jakieś 1600km będzie. Wiadomo trasa długa i bardzo nieprzyjemnie by było, żeby golf ni z tego ni z owego stanął gdzieś w tunelu w Alpach :(
Zastanawiam się co warto sprawdzić? Silnik oleju nie bierze...


2 sprawa > na tarczy hamulcowej przy zakładaniu nowych klocków zrobiły się 2 wgłębienia od szlifierki... Akurat na środku tarczy, długość ok. 1,5cm, głębokość jakieś 0.8 mm. Nie pytajcie mnie jak to zrobiłem, wszystko przez jedną pieprzoną śrubę ;/ Ciekawi mnie czy się szybciej klocki zetrą przez te 2 wgłębienia... bo chyba innego negatywnego wpływu to na nic mieć nie może ;/[/b]

: wt kwie 25, 2006 21:24
autor: greg
no na tę głębokość jak się tarcza zedrze to będzie już do wymiany.. bo zakładam że próg już jest , więc zdzierająć po 0,8mm na obie strony stracisz 1,6mm + obecny próg to grubość tarczy już bedzie graniczna.
Co sprawdzać - - ogumienie, zawieszenie, wycieki oleju (lub ich brak) ,sworznie, grubość klocków, stan płynu chłodniczego i spryskiwaczy, czy masz powietrze w zapasie, czy masz kamizelkę odblaskową (Austria - obowiązek), czy masz paliwo i kasę na trasę,

: wt kwie 25, 2006 22:21
autor: zbyszegk
no i pare postojów w trasie przyda sie na pewno, lekki odpoczynek dla Golfika... :bigok:

: wt kwie 25, 2006 23:00
autor: greg
thomas24 pisze:no i pare postojów w trasie przyda sie na pewno, lekki odpoczynek dla Golfika
taką trasę to ja bez przystanku no diobra na 1 tankowanie...

[ Dodano: Wto Kwi 25, 2006 11:02 pm ]
wracając do postojów - jeżlei będziesz walil autostradą i dość duże obroty to go nie gaś od razu na parkingu - bo już kilku osobom nie udało się potem uruchomić (głowica)

: wt kwie 25, 2006 23:36
autor: raptorr
[ Dodano: Wto Kwi 25, 2006 11:02 pm ]
wracając do postojów - jeżlei będziesz walil autostradą i dość duże obroty to go nie gaś od razu na parkingu - bo już kilku osobom nie udało się potem uruchomić (głowica)[/quote]

Ciekawe to co mówisz, dzięki

Co to szybkości, to ciekawe jak jechac, żeby było w miare ekonomicznie, myślę, że 110 to max ile można cisnąć. Potem już dużo więcej pali.

: śr kwie 26, 2006 09:33
autor: BruceLee30
jak nie wymianiales to wymien-przewody nadmiaru paliwa na wtryskiwaczach koszt zaden a mozesz miec problem w trasie

: śr kwie 26, 2006 09:58
autor: dziechu
co do tarcz - nie powinno miec wplywu na zuzycie klockow, przeciez sa fabryczne tarcze nacinane i nie powoduje to zwiekszenie zuzycia klockow.

[ Dodano: 26 Kwi 2006 10:00 ]
Przed wyjazdem warto tez podpiac sie pod VAGa, czy nie ma jakis bledow, czy parametry w normie.

: śr kwie 26, 2006 11:11
autor: Krzylu
raptorr pisze:

Ciekawe to co mówisz, dzięki

Co to szybkości, to ciekawe jak jechac, żeby było w miare ekonomicznie, myślę, że 110 to max ile można cisnąć. Potem już dużo więcej pali.


chłopie zasniesz za kolkiem jak tak bedziesz jechał!!
150kmh to i tak jest wolno
pozatym wez sobie litr oleju na dolewke klucze i dokrec kola :wink:

[ Dodano: Sro Kwi 26, 2006 11:14 am ]
dziechu pisze:


Przed wyjazdem warto tez podpiac sie pod VAGa, czy nie ma jakis bledow, czy parametry w normie.


czytasz ty TEMAT czy POST???
on ma 1.9TD gdzie tam podepniesz Vaga???

a zuzycie paliwa niebedzie tragiczniejsz jak bedziesz jechal wiecej niz 130kmh roznica jest niezbyt wielka a komfort jazdy calkiem inny

: śr kwie 26, 2006 12:00
autor: greg
Krzylu pisze:a zuzycie paliwa niebedzie tragiczniejsz jak bedziesz jechal wiecej niz 130kmh roznica jest niezbyt wielka a komfort jazdy calkiem inny
róznica pomiędzy 110 a 130 to będzie max. 0,3litra a srednia z trasy wrośnie duużo na takiej odległości. Myslę że aby bardzo nie giąć przepisów jedź w granicach 130-140km/h (bo to nie NUIemcy), różnicy spalania nie odczujesz bo inne jest średnie spalanie przy stałej prędkosci a np. po polskich drogach.

: śr kwie 26, 2006 13:12
autor: raptorr

chłopie zasniesz za kolkiem jak tak bedziesz jechał!!
150kmh to i tak jest wolno
pozatym wez sobie litr oleju na dolewke klucze i dokrec kola :wink:
Przy 150 to mi się buda rozwali po 30 min, albo jakiś drgawek dostanę hihi, zresztą to wyjdzie w praktyce

jadę w trase.

: czw kwie 27, 2006 20:45
autor: zwirzyk
Witam. Z doświadczenia wiem że im sie wolniej jedzie, tym się szybciej dojedzie.Pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł.Radzę jechać w granicach 100-130 km/h.Wiedz o tym że silniki diesla nie lubią monotonji obrotów.to znaczy że nie należy pokonywać długich odcinków drogi z jednakową prędkością i obrotami.Wiedz o tom że twoje auto nie młodzieniaszek i może się wszystko wydarzyć. Nawet w nowych autach urywają się końcówki drążków kierowniczychj!!
życzę dużo rozwagi i szerokiej drogi.
pozdrawiam.pamiętaj przy zjechaniu na parking silni powinien popracować na wolnych obrotach przez15 sek

: czw kwie 27, 2006 22:43
autor: To_mas
greg pisze:wracając do postojów - jeżlei będziesz walil autostradą i dość duże obroty to go nie gaś od razu na parkingu - bo już kilku osobom nie udało się potem uruchomić (głowica)
No podobno nie powinno sie ciągnąć TD ostro i potem nagle dojechać do miejsca i zgasic tylko wczesniej juz troche spokojniej pojechać zeby sie wsio unormowalo:))

: czw kwie 27, 2006 23:03
autor: greg
zwirzyk pisze:Z doświadczenia wiem że im sie wolniej jedzie, tym się szybciej dojedzie.Pośpiech jest wskazany tylko przy łapaniu pcheł.Radzę jechać w granicach 100-130 km/h.Wiedz o tym że silniki diesla nie lubią monotonji obrotów.to znaczy że nie należy pokonywać długich odcinków drogi z jednakową prędkością i obrotami
to co poradzisz kierowcom TIRów którzy jeżdżą milion kilometrów prawie na stałej prędkości obrotowej. raptorr, miałem golfika 1,6 GTD i bez problemu robiłem trasę do Włoch ze stałą prze Niemcy 150km/h a przez Włochy 130km/ i staruszek na liczniku miał już 290tys. a ile cofnięte to nikt nie wie - więc proszę nie mówić że diesel nie lubi stałych obrotów. Dla diesla złem jest silne obciążenie jak jest zimny, nagłe gaszenie jak dostał po garach i jazda na maksymalnych obrotach a takich mu tutaj nie zalecamy. Co do gniecenia - z kumplem często kjeździliśmy golfem kombi TDI który nieźle dostawał po karku - przy sp[rzedaży miał zrobione już 520tys + tyle ile poprzedni własciciel cofnął... rozsypały się 2 skrzynie biegów ale silnik nie.