Forum.VWGolf.pl

Czesc mam pytanie.Mój tata ma golfa III 1.9 TD z przebiegiem ok 230tysiecy(przed sprowadzeniem kilka lat temu był zmieniany silnik wiec przebieg jest mniejszy ale nie jestem w stanie określić ile dokładnie) i interesuje mnie w jakim stanie może być turbina ,po czym da sie rozpoznać zużycie jej ,co sie stanie gdy "padnie" i ile moze kosztować regeneracja jej lub kupno nowej no to chyba wszystko jak cos to bede sie jescze pytac specjalistów Pozdrawiam

Uzywka albo regeneracja to ok. 600zl. Stan zalezy od sposobu jezdzenia. Jezeli silnik byl uzywany z glowa, wymieniane oleje, dobre oleje itd. to stan moze byc bardzo dobry i turbiny i calego silnika.

Gdy padnie turbina w ekstremalnej sytuacji może spowodować to uszkodzenie panewki olejowej i przedostanie sie oleju do układu ssącego i tzw rozbieganie się silnika tzn silnika nie możesz zgasić cofając kluczyk w stacyjce. Silnik nie pracuje już na paliwie tylko na zasysanym oleju z turbosprężarki i wchodzi na bardzo wysokie obroty. Można go zgasić wrzucając 2 bieg puścić sprzęgło zaciągasz ręczny wciskasz hamulec i modlisz sie żeby zgasł. Objawy zużycia turbosprężarki to mogą być- duże ubytki oleju silnika, "świstanie" turbiny. Możesz też sprawdzić czy nie ma poprzecznych i wzdłużnych luzów na turbinie. No i pamiętaj jak wkręcasz go na obroty i póżniej nagle sie zatrzymujesz nigdy nie gaś silnika poczekaj aż olej sie zchłodzi - ale to juz chyba prawda wszystkim znana pozdrawiam.

stan turbiny to na maszynie i to z dokładnością do 50% sprawdzić ci mogą a póki lata i nie chla oliwy nadmiernie to nie masz co suszyć się o suszarkę, zerkaj od czasu do czasu czy nie widać niebieskiego dymku i w droge te małe kkk cięzko jest zabić a i garrett nie ustępuje niczym

EMO6 pisze:Można go zgasić wrzucając 2 bieg puścić sprzęgło zaciągasz ręczny wciskasz hamulec i modlisz sie żeby zgasł.

Na 2 to sie moze nie udac, raczej na wyższych biegach.

Na 2 to sie moze nie udac, raczej na wyższych biegach.[/quote]
Nie będę się sprzeczała - nie miałam okazji próbować i mam nadzieję że nigdy nie będę musiała

Kolego póki śmiga to nie szukaj dziury w całym

na własne potrzeby możesz sprawdzić turbinke w następujący sposób.
Silnik pracuje na wolnych obrotach, ściśnij ręką gumowy wąż łączący turbine z kolektorem ssącym, drugą ręką dodaj gazu, powinieneś poczuć jak rośnie ciśnienie w węzu, nie można wręcz utrzymać.
Tak powinno być. Mój poprzeni golfik miał już kiepskie ciśnienie ale cały czas jeździł (400 tys. km). Aha, jeżeli ci pada turbina, to musi też brać olej.
Tak sprawdzał moją prawdomówność gość, który kupował ode mnie golfa.
Jak te dwie sprawy okazały się spójne, nawet nie robił jazdy próbnej, położył kase i pojechał.

Powodzenia