Forum.VWGolf.pl

Siemka
Mam z "deka" problem. Jechalem po parkingu z predkoscia ok 30km/h i nagle rozbrzmial dzwiek podobny do dzwieku przy wrzucaniu biegu bez sprzegla tyle ze znacznie głośniejszy (gruchot zebow). Auto odrazu zgaslo,ja wrzucilem na luz i dokulalem sie na luzie ok 30-40m.

Zerknalem pod maske i co?? I urwala sie sruba mocujaca kolo pasowe(te przykrecone na jedna srube) ktore wychodzi z walu i do ktorego mocowane jest mniejsze kolo przykrecane na 4sruby trzymajace pasek chyba od pompy wody itp.
Jak sie okazalo wyciagnalem takowe kolo razem z tymi zabkami(bo to chyba nawet tak jest zbudowane), zabki w polowie sa wyrwane a sruba ukrecona tak ze miejsce ukrecenia jest w srodku,tak ze nie da sie dospawac innej sruby i wykrecic. No i zlecial pasek z rozrzadu!!!

I najwazniejsze pytanie/a :
Czy da sie ta srube jakos wykrecic ?? I ile kosztuje nowe kolo ??
Nastepna sprawa to to ze napewno "cos" sie rozwalilo po spadnieciu paska, i co moglo sie rozwalic na 100% a co moglo sie zachowac bez uszkodzenia??
Innego silnika nie chce kupywac bo tez nie wiem co kupie, ewentualna naprawa ile mogla by kosztowac??
Prosze o pomoc.
Dzieki.

Jesli sruby nikt wczesniej nie wkrecal na tak zwana farbe,to mozna sprobowac wywiercic otwor ,nastepnie wbic klucz splinowy M10 i powinno sie odkrecic.Kolko kosztuje 100zl i w komplecie pewnie znajdze sie nowa sruba.Ale i tak pewnie skonczy sie zdjeciem glowicy.Jak czapka bedzie zdjeta ,to wtedy bedzie widac jakie szkody narobila ta sruba.

spokolos2 pisze:Zerknalem pod maske i co?? I urwala sie sruba mocujaca kolo pasowe

Można by rzec ,standard w 1,9 TD aaz ...bijące duże koło pasowe ,przykręcone do małego koła ,po którym chodzi pasek rozrządu ,osłabia klin na wale i na skutki nie trzeba długo czekać ...a skutki mało ciekawe i dość kosztowne ...tłoki spotkały ci się z zaworami i w najlepszym przypadku masz pogięte zawory i uszkodzone szklanki ,zrzucisz głowicę to będzie widać ...Jest cały temat na ten temat ...

No to jestem w czarnej ....
Śruba byla klejona bo sa resztki na gwincie,wiec pewnie trzyma jak ta lala.
Autem mialem zamiar pojezdzic jeszcze ok 2-3 lat, a limit jaki sobie postawilem to max.2tys i ani centa wiecej na naprawe.
Auto bylo by robione u mechanika ktory prowadzi qservis i nie jest moim znajomym wiec pewnie pojedzie po bandzie i to ostro.
Doslownie nie mam pojecia co z tym zrobic. Aut opotrzebne a tu dup..
Jest tez opcja kupienia za 2tys takiego samego golfa tyle kombi. Ale co ,kupie drugiego ,wyciagne silnik a co z reszta a nie mam gdzie trzymac drugiego auta.

Miałem dokładnie to samo. Mi kilka miesięcy wczesniej pseudo mechanik zmieniał rozrzad i źle przykrecił napinacz auto chodziło twardo i padło na śrubę najsłabsze ogniwo. Srubę da się wykręcić poprzez wiercenie w drugą stronę gwintownika i zakładaj nowe koło na wał i mierzymy cisnienie na tłokach. Jak jest kijowe zdejmujemy czapkę i koszty koszty