Forum.VWGolf.pl

Jakieś 2,5 tyg temu wróciłem z Poznania, zatankowałem jeszcze do pełna i postawiłem auto w ogrodzie pod wisienką. Do roboty chodzę pieszo.
Dziś chciałem wyciągnąć auto, wsiadam, kluczyk w stacyjkę, przekręcam na zapłon i zdziwił mnie brak kontrolki od świec (aku i olej się palą). Słucham a z pod maski brak charakterystycznego terkotu jaki zawsze towarzyszyły grzaniu świec oraz jakichkolwiek innych dźwięków. Próba kręcenia - gdzie tam. Rozrusznik kręci ale silnik ani myśli zaskoczyć. Maska w górę, kontrola przewodów paliwowych - zalane, kontrola przekaźników - nic nie wygląda na spalone, bezpieczniki podobnie, po załączeniu zapłonu przekaźnik nr 18 pstyka ale kontrolka od świec się nie zapala i nie słychać ani terkotu z pod maski ani żadnego pstykania.
Zdjąłem pokrywę, sprawdziłem kabel biegnący do tego wkręcanego zaworu w pompę wtryskową (N109 chyba) - cały. Popukałem trochę w niego, poluzowałem nakrętkę, poruszałem oczkiem i dokręciłem ponownie. Nadal nic.
Nie mam VAG`a pod ręką mało tego nawet wyciągnąć go z pod tych drzew to kłopot
Co jeszcze mogę sprawdzić nim będę zmuszony za go na lince wyszarpywać z ogrodu w którym już się grząsko robi ?
Kluczyk drugi też sprawdziłem - to samo (bo myślałem że IMMO)

Sprawdź wg instrukcji ...
http://forum.vwgolf.pl/viewtopic.php?t=239674" onclick="window.open(this.href);return false;

brak kontrolki świec = brak zasilania sterownika silnika.Nie wiem ,czy ten tyo ma przekaźnik 109.jesli tak to go wymień,napraw jak uważasz , to tak na szybko.
Vag zbędny ,bo i tak sie nie połaczysz.Trzeba szukać zasilania.

Nooooo ... to żeście mnie pocieszyli...
Jutro poszukam tego przekaźnika 109... Pytanie tylko czy w Caddy`laku on będzie zlokalizowany w tym samym miejscu co w Mk4 ?
Całe szczęście mam drugiego identycznego, firmowego to będzie na podmiankę w celu sprawdzenia.
Ale kurna od czego to się mogło stać ?
Auto ponad 2 tyg stało... Chyba że jakaś mysz się gdzieś ku**a jedna dostała i zeżarła jakiś kabel...

Jeśli podejrzewasz jakieś gryzonie trzeba by sprawdzic w gnieździe przekaźnika zasilania i przy samym sterze.
Co to za cady? rok i model?,bo często stery zalewały się wodą.

2002 rok - kopia Seata Inca`i
Komp jest umieszczony na podszybiu po stronie kierowcy. Śnieg który tydzień zalegał na aucie przez 2 dni spływał właśnie tam... Sugerujesz żeby może wyjąć go i na kaloryfer położyć ? Bo co innego mogę z nim zrobić...
Pierwszy taki numer od 5 lat jak go mam.

Ostatnio co robiłem to właśnie był zalany po opadach deszczu,mimo że woda nie stała w rynienkach i odpływ drożny po otworzeniu ecu wylałem z niego wodę ,oczywiście tylko wymiana ,bo nie było co ratować ,a stał tylko dwa dni bez odpalania.Nie było widać ,że było kiedykolwiek otwierany i niby szczelny ,a jednak .Sprawdź parę minut roboty.

Może w tym stanie... nie będę się za to zabierał...
Jutro, "skorno świt" pójdę go wypatroszyć
Mam jednak nadzieję że najczarniejszy scenariusz jaki opisałeś nie będzie miał miejsca...

Sprawdź czy jest napięcie na kablu do N109 po zapłonie (raczej nie będzie). Miałem identyko przypadek: brak kontrolki świec i nie odpala a kręci, podałem napięcie 12V z + aku na kabel N109 i od razu odpalił, diagnoza = padł przekaźnik 109 - wymiana na dobry i zero problemu.

Zobacz ,najbardziej typowe przekaźnik i akurat ten model zalane ecu ,choć sam nie wiem dlaczego,tak jak w octavi 2 ,niby wisi w powietrzu ,ale często w nim woda pływa.

Komp w moim jest włożony w takie coś a`la torebka na zatrzaski z PCV. Tam jak się wilgoć czy woda po myjni dostanie - całe lata może jeździć i nie odparuje.

Fajne jest to, że jeśli sterownik silnika nie poda masy na przekaźnik 109 to pomaga wtedy podanie + na "krótko" na N109 w pompie wtryskowej - sterownik silnika dostanie wtedy zasilanie od "zachrystii" i silnik zawsze odpali ale pójdzie jak SDI bo w trybie awaryjnym ale mimo wszystko odpali i pojedzie. Gorzej w silniku PD - tam na "krótko" się nie podaje na pompowtryskiwacze zasilania bo mają one zasilanie impulsowe a nie stałe i w tym ból - zawory pompowtryskiwaczy będą i tak stale zamknięte.

Ja cały czas mam nadzieję że to tylko ten nieszczęsny przekaźnik...

Sztomel pisze: sterownik silnika dostanie wtedy zasilanie od "zachrystii" i silnik zawsze odpali ale pójdzie jak SDI bo w trybie awaryjnym ale mimo wszystko odpali i pojedzie.

A tryb awaryjny dlatego,że nie ma zasilania na resztę,czyli choćby zawór n75 ,czyli brak doładowania dlatego tak się dzieje.