Pompowtrysk Golf IV TDI 1.9 - czy mechanik robi mnie w wała?
: pt lut 17, 2012 12:38
Witam serdecznie,
Padł mi pompowtrysk, (to już trzeci w przeciągu 2 lat) w moim Golfie IV TDI 1.9 rocznik 2003 101kM.
Za każdym razem byłem u tego samego mechanika przy wymianie.
Wiem, że powinienem sprawdzić kilku, ale jakoś temu zaufałem, chociaż już coraz mniej i wydaje mi się, że znalazł sobie głupiego - mnie.
Za każdym razem i teraz ostatnio skasował mnie na kwotę 1650zł za wymianę pompowtrysku na nowy Bosha "jak to powiedział oryginalny niemiecki, nie tureckie badziewie za kilkaset zł na allegro". Tak wysoką kwotę usprawiedliwiał tym, że za każdy taki pompowtrysk pobiera od razu producent kaucję w wysokości 500 zł. I, że stary pompowtrysk oddaje się mu.
Panowie powiedzcie, czy to prawda, czy dałem się zrobić jak pacan? I czy regeneracja pompowtrysków jest dobrym, rozwiązaniem i ewentualnie czy te pompowtryski za kilka stów, które chodzą na allegro są ok, czy tyle samo na tym pojeżdżę co na tym niemieckim, który mi facet do silnika wsadził.
Są to ogromne kwoty i jak pomyślę że już 3x1650zł wydałem to mnie krew zalewa. Na takie naprawy na prawdę mnie nie stać.
Pozdrawiam,
Adam
Padł mi pompowtrysk, (to już trzeci w przeciągu 2 lat) w moim Golfie IV TDI 1.9 rocznik 2003 101kM.
Za każdym razem byłem u tego samego mechanika przy wymianie.
Wiem, że powinienem sprawdzić kilku, ale jakoś temu zaufałem, chociaż już coraz mniej i wydaje mi się, że znalazł sobie głupiego - mnie.
Za każdym razem i teraz ostatnio skasował mnie na kwotę 1650zł za wymianę pompowtrysku na nowy Bosha "jak to powiedział oryginalny niemiecki, nie tureckie badziewie za kilkaset zł na allegro". Tak wysoką kwotę usprawiedliwiał tym, że za każdy taki pompowtrysk pobiera od razu producent kaucję w wysokości 500 zł. I, że stary pompowtrysk oddaje się mu.
Panowie powiedzcie, czy to prawda, czy dałem się zrobić jak pacan? I czy regeneracja pompowtrysków jest dobrym, rozwiązaniem i ewentualnie czy te pompowtryski za kilka stów, które chodzą na allegro są ok, czy tyle samo na tym pojeżdżę co na tym niemieckim, który mi facet do silnika wsadził.
Są to ogromne kwoty i jak pomyślę że już 3x1650zł wydałem to mnie krew zalewa. Na takie naprawy na prawdę mnie nie stać.
Pozdrawiam,
Adam