Strona 1 z 3

Olej w zbiorniczku płynu chłodzącego.

: czw kwie 13, 2006 14:33
autor: YorgiK
Sprawa wygląda tak: GolfIII 1,9D 95rok. Kupiłem go pół roku temu i jakiś miesiąc temu zauważyłem że w zbiorniczku jest czarny dość gęsty osad na ściankach. Wypadało by sądzić że to uszczelka ale z drugiej strony auto nawet w korku się nie przegrzewa, oleju nie ubywa, nie ma w nim wody ani innych osadów na bagnecie czysty olej, płynu chłodniczego też nie ubywa i nie bulgocze przy zapalonym silniku. Czy przyczyna może być inna niż uszczelka. Czy powinienem się spieszyć z naprawą czy na razie dać sobie spokój. Z góry dzięki za pomoc.

: czw kwie 13, 2006 14:40
autor: tauka
Może ci tylko delikatnie uszczelka puściła i delikatnie puszcza olej do wody, a to niewiele potrzeba, żeby się osad zrobił.

: czw kwie 13, 2006 14:47
autor: YorgiK
To co mam zrobić? Zawieść autko do jakiegoś magika czy jeszcze jeździć? Nie chce żeby się coś jeszcze przez to po prostu uszkodziło.

: czw kwie 13, 2006 14:59
autor: tauka
Jeżeli to uszczelka, to natychmiastowa jej wymiana. Nie dalej jak tydzień temu to przerabialiśmy w mk2 w dieslu. Kolega go zagotował i tez wszystko było ok poza własnie osadem w zbiorniczku wyrównawczym. No i co się okazało. Głowcia się "wygła" i uszczelka puściła. Szybka wymiana i auto dalej śmiga :)

: czw kwie 13, 2006 14:59
autor: tiktaczek111
witam najlepiej zrobic bardzo szybko uszczelke pod głowica bo różnie bywa jeski nie jest to wina uszczelki co wyjdzie przy podniesionej głowicy polecam abys kupił sobie drugi silnik Tez tak miałem w 1,6D z 85r golfie zrobiłem uszczelke planowanie głowici i dale było tak samo powiedzili mi ze to peknieta głowica lub blok a tu juz spory wydatek ale decyzja należy do ciebie

: czw kwie 13, 2006 15:55
autor: YorgiK
Myślicie że jak dalej będę jeździł to może się coś jeszcze rozwalić? Bo teraz nie mam bardzo czasu na zabawę z mechanikami a za miesiąc i tak jestem ustawiony z kuzynem w Kielcach na robotę synchronizatorów w skrzyni i wolałbym jeszcze poczekać i zrobić to razem bo zapłace dużo mniej niż bym to zlecił jakiemuś magikowi z Krakowa. Jakie jest wasze zdanie? Czy to duże ryzyko? Za miesiąc przejadę jakieś 1000km więc może to nie jest tak dużo i warto poczekać?

[ Dodano: 13 Kwi 2006 16:29 ]
Czytając inne tematy na forum dowiedziałem się że może to być przeciek w chłodniczce oleju(nad filtrem oleju) Co o tym myślicie? Może to wogóle nie ma związku z uszczelką?

: pt kwie 14, 2006 07:56
autor: mirekcm
Ja bym wymienił uszczelkę. Nie czekaj z tym. Olej osadza się również w całym bloku, głowicy i chłodnicy. Jak się osadzi więcej to coś przytka. Później przegrzejesz silnik i wydatek będzie większy. :grrr:

: pt kwie 14, 2006 11:53
autor: YorgiK
Nie wiem czy to coś zmienia ale "olej" tzn w sumie czarny, maziowaty, tłusty nalot znajduje się tylko na ściankach zbiorniczka bo jak wziąłem strzykawkę i naciągnąłem samego płynu to płyn jest czysty. Zastanawiam się czy nie mogło się tak zdarzyć że poprzedni właściciel rozwalil uszczelkę, wymienił ją i po prostu zostawił niewyczyszczony układ chłodzenia. Bo szczerze mówiąc nie zwróciłem na ten osad uwagi przy kupnie i wydaje mi się że mogło być tak od początku. Myślicie że można to jakoś sprawdzić? A może to jednak ta chłodniczka oleju skoro nie ma żadnych innych oznak pękniętej uszczelki?

: pt kwie 14, 2006 16:45
autor: kwiatek81
mialem ten sam problem co ty tylko ze u mnie okazało sie lekkie na szczęście i łatwo naprawialne peknięcie glowicy zbiornik dlugo potym byl pokryty tłustą mazią właśnie tylko na ścianka ale kilka krotne przeplukanie układu woda z plynem do mycia naczyń :) zalatwiła sprawe jeśli po tych zabiegach dalej bedzie pokazywac sie plyn to uszczelka albo chłodniczka oleju albo pęknięcie

: pt kwie 14, 2006 17:58
autor: Lukass_etl
ja tez mam ten sam problemy kupilem auto w niemczech ro temu natłukałem juz 65000 km i silnik oleju nie bierze i płynu w ukladzie chłodzenia nie brakuje a prawdo podobnie padł ci uszczelniacz na kanale olejowym w głowicy według nieltorych mechaników nie jest to grazne jezeli nie przegrzeje sie silnika ale rób co uwarzasz dla niektorych juz jest silnik do wymiany ale cytuje "stara szkoła mówi ze dopuki nie tracisz płynów i oleju to nie ruszaj głowicy w dieslu bo puzniej zaczynaj sie kłopoty a to z temperatura a to z głowica i tak co 10000-20000 km od nowa " tak mi powiedział mechanik który od 15 latek siedzi w servisie vw

: pt kwie 14, 2006 21:22
autor: YorgiK
No to wesoło :kac: teraz to już zupełnie nie wiem co robić ale wszystkim dziękuję za rady. po jutrze jadę do Kielc i będę się widział z kuzynem. Zrobie chyba to co on mi doradzi. Najwyżej zostawie auto i wróce do Krakowa pociągiem :grin: . Jeżeli ktoś z was ma jeszcze jakieś pomysły co z tym fantem zrobić to piszcie. Będę miał więcej opcji do rozważenia. Pozdrawiam.

olej w zbiorniku wyr.

: sob kwie 22, 2006 08:12
autor: zwirzyk
Witam.Przeczytałem uważnie uwagi w temacie i do tematu.Jeżeli pozwolisz to moje zdanie jest takie: Być może że kupiłeś auto po naprawach związanych z wymianą uszczelki pod głowicą, bądz głowicy.Olej ma tą właściwość ,że jeżeli poziom wody lub cieczy nie jest stały, to lubi osadzać się na ściankach.Uważam że przy nagrzanym silniku do temp. roboczej ok.80st.należy bardzo ostrożnie odkręcić korek zbiornika wyrównawczego płynu chłodzącego i sprawdzić czy na powierzchni nie ma oleju. Jeżeli jest to należy sprawdzić 2 sprawy:uszczelkę w wymienniku ciepła przy filtrze oleju,bądz uszczelkę pod głowicą.Jeżli natomiast oleju w płynie chłodzącym nie będzie, należy przemyć układ chłodzenia, spuścić cały płyn, dawniej używało sie do tego celu sody kaustycznej z wodą, obecnie są inne środki ,trzeba wykukać coś takiego co w połączeniu z wodą zmywa olej silnikowy.Wlać taki roztwór do silnika, silnik musi popracować do zagrzania sie, spuścić ten roztwór, przepłukać układ zwykłą wodą, ale dobrze by było aby z tą wodą popracował, spuścić wodę,można dla pewności powtórzyć wodę aby dobrze wypłukać układ. Zalać płynem.Przy dalszej eksploatacji w takim stanie w jakim jest ciągle będziesz miał wątpliwości czy to aby nie usterka,. Pozdrawiam i służę poradą.

: sob kwie 22, 2006 08:18
autor: Cinek
ja własnie przerabiam ten temat... nic sie nie działo tylko osad był w zbiorniczku...głowica tak sfatygowana że nie było co naprawiać. tylko nowa. więc nie lekceważ tego. trza posprawdzać

: sob kwie 22, 2006 16:12
autor: greg
YorgiK, a nie możesz wyjąć zbiorniczka - wyszorować, usunąć nalot i zrobić próbną jazdę? Jak to pozostałość po tamtej naprawie to nic się nowego nie pojawi, jak masz przeciek będzie nowy nalot. Jak będzie nalot - planowanie + sprawdzenie głowicy na szczelność (koszt sprawdzenia ok 50zł) do tego uszczelka + nowe śruby głwoicy.