Forum.VWGolf.pl

Koledzy mam spory problem opisze go po krótce,otóż ostatnio jadę sobie przez miasto staję na czerwony świetle i nagle kontrolka od oleju zaczyna mrygać odrazu zjechałem na bok,macha do góry wyciągam bagnet a tam susza.Gofra na linke i do domu na kanał.Wchodzę pod auto i co widzę pół podłogi zarzygane w oleju,na początku byłem pewny że miska mi pękła ale po zdjęciu płyty okazało się że miska cała a do okoła turbiny wszędzie rozbryzgany olej.Jeszcze nic nie rozbierałem poza płytą z pod silnika,i teraz mam do was pytanie czy jakby turbina się skończyła to czy mogła by wypluć w jednej chwili cały olej.A i jeszcze jedno w dolocie zero oleju wszystkie rury dolotowe ic suche turbo pracowało do ostatniej sekundy pracy silnika.
Ps.Tak na moje oko wyglądało mi na pękniety przewód od powrotu oleju od turbo,zrobie jakieś foto i wrzuce to sami lukniecie

Wsadź palca grzebalca do rury i będziesz wiedział
U mnie kiedyś w ASV poszedł uszczelniacz w T i olej poszedł w wydech.Jak włożysz palec do rury i będzie z oleju to będziesz wiedział

W wydechu zero oleju w dolocie zero oleju,cały olej wywaliła na zewnątrz




Używamy opcji edycji postu, nie piszemy jednego pod drugim- italiano_83

W&M-PITER, a moze peklo Ci zasilenie ?

Właśnie odziwo zasilanie całe,już sam nie wiem,a możliwe by było żeby obudowa turbiny pękła

Umyj ,nalej oleju,niech druga osoba odpali ,a Ty w kanał i patrz z którego miejsca się leje.

i co wleje nowy olej ,odpale i znowu wszystko wypluje,dzis jak znajde czas wytargam turbo z auta i wszystko się wyjaśni..........chyba

J.B.S. pisze:Umyj ,nalej oleju,niech druga osoba odpali ,a Ty w kanał i patrz z którego miejsca się leje.

aleś wymyslił ....umyć wszystko i miejsce z któego leciał olej samo się znajdzie

Przecież przez chwilę nie wywali 4 litrów oleju.
Jak chcecie ja bym tak zrobił, bo jak pękł przewód zasilania to wyjmując turbinę nie potrzebnie się narobi.

No i się wyjaśniło jednak zasilenie ,tak się pękniecie ukryło że jak dopiero odkręciłem śrubke to było widać że pękło,tak teraz myśle czy turbo dostało mocno po dupie w czasie pracy bez oleju

W&M-PITER, a czy czasem nie miałeś czyszczonej turbiny, i przy odkręcaniu przewód mógł się uszkodzić, i po czasie pekł?

Wiem że robiona była przez poprzedniego właściciela ale kiedy dokładnie to nie wiem ,aczkolwiek przemlin, możesz mieć rację

W&M-PITER, czesto w tym miejscu sie zapieka nakretka i jak sie dobrze nie zakontruje to potem sie skreca przewod i po czasie peka

W&M-PITER, jak bedziesz skladal posmaruj grubo smarem miedzianym pod ta nakretka

Adamm, właśnie jak zkładałem też tak pomyślałem ale niestety nie miałem takiego to dałem taki do łożysk ŁT40