Forum.VWGolf.pl

Jak w temacie.
U mnie az na zewnatrz sie z jednego leje i klepie po prostu.
Kolega ma na sprzedanie wtryski od AAZ (chodzily juz w silniku JR i bylo OK) - wtryski sa mierzone i sa w stanie idealnym.
Czy to bedzie dzialalo w moim silniku? Te wtryski sa na 150 barów, a u mnie podobno oryginalnie jest 130. Moze mi ktos wyjasnic o co w tym chodzi?
Jezeli sie je zalozy i beda fajnie chodzic, to nie przelozy sie to na wyzsze spalanie? Silnik AAZ nie slynie z oszczednosci...

Trzeba ustawić niższe ciśnienie bo silnik będzie głośno klekotał

To znaczy ze gdzie sie je ustawia?
Na pompie?

dominik7 pisze:To znaczy ze gdzie sie je ustawia?
Na pompie?

Nie na pompie.
We wtryskiwaczach ciśnienie rozpylenia regulowane jest podkładkami,które napinają sprężynę/y.Ujęcie podkładki powoduje zmniejszenie ciśnienia.
Bez próbnika do wtryskiwaczy nic nie zrobisz niestety.

dominik7 pisze:U mnie az na zewnatrz sie z jednego leje i klepie po prostu.

Lepiej tego jednego napraw i będzie taniej,bo tak to koledze zapłacisz,później za regulację i uzbiera się sumka...
Pomyśl czy warto.Jechać lepiej nie będzie i oszczędniejszy też się nie zrobi

Te wtryski to jakies dwusprezynkowe sa - co to znaczy?
Z kolega mam takie uklad, ze jak nie bedzie to dobrze jechalo to mi przelozy stare.
To kolega z forum (zawsze mi auto naprawia), wiec jest OK.

dominik7 pisze:jak nie bedzie to dobrze jechalo to mi przelozy stare

Nie będzie.
Mało tego,wyższe ciśnienie wtrysku może spowodować oprócz większego hałasu,wypalenie dziur w denkach tłoków.
W TD spalanie ON dzięki doładowaniu przebiega całkiem inaczej,więc tutaj istnieje realne zagrożenie

To nie maja byc wtryski od JP do AAZ tylko na odwrot.
Nie chodzi mi o zwiekszenie mocy (mam to w nosie) tylko o to zeby mi nie klepalo i zeby silnik mial sile.
No i pozostaje pobudka ekonomiczna jeszcze.
Wymiana koncowek wtryskow kosztuje 300zl, a wtryski polowe tej sumy. Te podkladki o ktorych mowiles Michal to da sie wyjac tak normalnie czy potrzeba do tego specjalnych przyrzadow?

Da się wyjąć,ale trzeba mieć próbnik jak pisałem wyżej,żeby sprawdzić ciśnienie po ujęciu 1 czy 2 podkładek.Nic na oko

Jeśli jest potrzebny próbnik to nie potrzeba żeby były na silniku te wtryski, tak?
To ja je może zawiozę przed zamontowaniem do zakładu i mi ujmą po prostu tych podkładek.

Ponawiam pytanie.
Jak zawiozę te wtryski do warsztatu i mi odejmą podkładek na 130 barów, to będzie dobrze?

dominik7 pisze:Jak zawiozę te wtryski do warsztatu i mi odejmą podkładek na 130 barów, to będzie dobrze?

Nikt Ci tego nie zagwarantuje,nawet sam pompiarz.
Jeżeli końcówki wtryskiwacza są dedykowane pod 150bar,to cholera wie jak będą rozpylać przy 130barach.Może wcale nie będą pylić,tylko lać

Wtryski założone, silnik pracuje ciszej i kulturalnie.
Dawkę paliwa musieliśmy zwiększyć, bo przy lejących kopcił tak powyżej 3000obr.i wcześniej była skręcona.
Zobaczymy jak będzie palił zimny i ile będzi palił. Po kilku dniach złożę relację

No dobra, pierwsze 120km zrobiłem. Tak jak napisalem silnik pracuje lepiej, ale...no właśnie, jak mu się porządnie i agresywnie depnie od początku to jest w miare OK(wciska prawie jak w JR ). Ale jak się np. wciska przy 60km/h gaz od razu do połowy, to on strasznie powoli przyśpiesza. Nie mówie juz o 5 biegu i 80km/h. Naprawdę jest wtedy ciężko przyśpieszyć. Co prawda mam skrzynię 4T, ale i tak w miare sprawnie tej prędkości powinien samochód nabierać.
Silnik nie bierze oleju i w tej chwili nawet praktycznie nie kopci przy 80 km/h na 2 biegu.
Jak mu się wciśnie gwałtownie gaz to jakby sie dusił, ale jak mu się popuści to idzie OK.
Poradźcie coś, żeby to sprawnie chodziło.
Aha, mam pytanie.
W większości silników JP dolot jest rozmontowany i powietrze jest zasysane z komory silnika. U mnie prowadziła do niego naderwana rura, którą obkleiłem taśmą, i teraz powietrze do dolotu jest zasysane "z błotnika" jak w Turbo Dieslu.
Może lepiej będzie jak zrobię tak jak w większości JP-ków?

Im zimniejsze powietrze będzie łapał tym lepiej.
Jeśli kopci podczas muła to zmniejsz dawkę, jeśli nie kopci to pewnie brakuje paliwa - czyli filtr, smok w baku, elektrozawór