Forum.VWGolf.pl

Problem pojawił się po ustawieniu kąta wtrysku (było 130, jest 90). Na zimnym silniku po odpaleniu, pracuje na 3 gary (czasami może nawet na 2), kopci i telepie go. Wraz z wyciągnięciem przyspieszacza wszystkie objawy znikają, ale po schowaniu go dalej jest to samo, chyba że potrzymał bym go na przyspieszaczu minute albo więcej to może się uspokoi. Wystarczy że podjade kilka/kilkanaście metrów i już jest ok. Zazwyczaj wystarczy że wyjade z bramy i po schowaniu przyspieszacza już pracuje równo, ewentualnie kaszlnie jeszcze co kilka sekund. Oczywiście później jak już się nagrzeje pracuje jak trzeba. Nagrałem filmik:
http://vimeo.com/27141208" onclick="window.open(this.href);return false;
Widać jak kopcenie i telepanie ustaje po wyciągnięciu przyspieszacza, a po schowaniu dalej delirka.
Według mnie wtryski leją, ale specem nie jestem i chce się upewnić żeby nie marnować kasy na coś co być może jest sprawne.

kopci na jaki kolor? jak by wtryski lały to kopciłby na czarno. Sprawdź kompresje tak na początek i świece. U siebie mam dość słabą kompresję i jedną święce spaloną przez co przy odpalaniu mam tez takie objawy jak Ty.

aj nie zauważyłem filmiku, no moim zdaniem kompresja. U mnie mam 24-22-24-23 i pali na 1 lub czasem drugi obrót wału.

ja4rqu pisze:kopci na jaki kolor?

Tak jak widać na filmiku, dym jest jasny, nie powiem czy biały czy niebieski bo nie rozróżniam.

ja4rqu pisze:Sprawdź kompresje tak na początek i świece. U siebie mam dość słabą kompresję i jedną święce spaloną przez co przy odpalaniu mam tez takie objawy jak Ty.

Świece były wszystkie wymieniane półtora roku temu na NGK, więc powinny być ok, ale niewykluczone że któraś się zjarała. Co do kompresji nie mam pojęcie bo nigdy nie sprawdzałem, ale jeszcze tej zimy odpalał przy temperaturach rzędu -20C, jeśli kompresja była by do bani do tego stopnie że teraz przy +20C takie cyrki to zimą by chyba wcale nie odpalał. Orientuje się ktoś ile powinno mniej więcej kosztować sprawdzenie kompresji?

ja4rqu pisze:U mnie mam 24-22-24-23 i pali na 1 lub czasem drugi obrót wału.

Na filmiku akurat był po ponad tygodniowym postoju a poziom paliwa na końcu rezerwy więc pewnie troche paliwko się cofneło, a akumulator też jakoś niezbyt energicznie kręcił. Jak się jeździ na codzień to czasem pali na dotyk, czasem 1-2 wałem zakręci, wiec nie jest źle biorąc pod uwagę że pali tylko na 3 gary. Odpalam bez przyspieszacza.

Wtryski leją i paliwo nie zdąża się spalać.Po zaciągnięciu przyspieszacza,wydłuża się czas na spalenie paliwa i dlatego jest lepiej.
Świece też warto sprawdzić

Michał_1977 pisze:Wtryski leją i paliwo nie zdąża się spalać.

ja4rqu twierdzi że jak wyryski leją to kopci na czarno, więc?
Chociaż według mnie (nie znam się więc prawdopodobnie napisze teraz coś głupiego) dym jest biały wtedy kiedy paliwo nie zostaje spalone zupełnie bo w którejś komoże spalania nie dochodzi do wybuchu mieszanki (tak jak u mnie), a czarny wtedy gdy paliwa jest za dużo i dochodzi do wybuchu ale zostaje spalona tylko część paliwa a reszta leci do wydechu w postaci czarnego dymu.

a jak już silnik ciepły i normalnie jedzie to masz za sobą jakiś dym? Sprawdzenie kompresji to pewnie pare zł mi mechanik sprawdził w cenie wymiany rozrządu czyli 70zł.I przy okazji sprawdziłem czy świece grzeją, do kompresji trzeba wyjąc wtryski jak przekręcisz kluczyk to widać które się nagrzewają a które nie.

Amynue pisze:ja4rqu twierdzi że jak wyryski leją to kopci na czarno, więc?

Niekoniecznie.U mnie kopcił na niebiesko.Po wymianie końcówek,jak ręką odjął

ja4rqu pisze:a jak już silnik ciepły i normalnie jedzie to masz za sobą jakiś dym?

Przy rozgrzanym silniku, na postoju 0 dymu. Jak jade spokojnie czyli do ~2500 obrotów to też nic nie dymi, przynajmniej z tego co widze w lusterku. Jak się depnie powyżej 2000 obrotów to czasem widać troche czarnego dymu, ale nie są to jakieś nadzwyczajne ilości.

Sprawdź kompresje na pewno nie zaszkodzi a coś rozjaśni i daj wtryski na próbnik.

3 wtryski lały, świece wszystkie grzeją ładnie, ale najciekawiej wygląda kompresja:
1 - 24
2 - 30
3 - 24
4 - 14 - próba olejowa 22

Chyba muszę zacząć rozglądać się za jakimś zdrowym silnikiem...

Tak jak myślałem zmierz jeszcze ciśnienie oleju jeżeli bedzie dobre to znaczy że dół powinien być w miarę więc wystarczy rozejrzeć się za samą głowicą

ja4rqu pisze:wystarczy rozejrzeć się za samą głowicą

Taaa...a jak tulei cylindrowych może już nie ma,to kupa z samej głowicy.Trza sprzawdzić w jakim stanie są tuleje.Jeśli w miarę dobre,to zmienić pierścienie i zrobić głowicę.Jeżeli tuleje trochę podchodzone (lecz nie porysowane!),to kupić pierścienie nadwymiarowe i każdy jeden dopiłować do średnicy cylindra.Troche pracochłonne,ale opłaca się

noo o to mi mniej więcej chodziło

Zastanawiałem się nad remontem, ale dzisiaj udało mi się zlokalizować w którym miejscu na bloku jest wybity kod silnika. Nic nie było widać więc za pomocą pałeczki higienicznej nasączonej specyfikiem do mycia silnika, przedłużoną o kombinerki zacząłem pucować i po zaświeceniu latarką moim oczom ukazało się wyraźne JP, zamiast SB Już przy wymianie sprzęgła gdy okazało się że siedzi tam zamach i sprzęgło od 1.6D zacząłem coś podejrzewać, a teraz wszystko się wyjaśniło.

Tak więc remont mija się z celem. Po wymianie końcówek wtrysków pali na dotyk więc do zimy jeszcze będę go katował, jak odechce mu się odpalać albo całkowicie klęknie to kupie jakikolwiek zdrowy 1.6TD, przełoże SBkowski osprzęt i gitarra.