Forum.VWGolf.pl

Dziś pierwszy raz w życiu postanowiłem samemu wyczyścić turbinę z powodu częstych notlaufów.

Wyciągnąłem turbo i rozpołowiłem część gorącą.
Kierownice stały w miejscu.
W środku są 3 śrubki torx 20.
Pierwsza poszła bez problemu.
Drugą musiałem pogłębić i wbić torx 25 aby odkręcić.

Trzeciej nie mogę ruszyć, wbijanie torxa nic nie daje bo się obkręca w śrubie
Męczyłem się z tymi śrubami ze 3 godziny i nie złożyłem auta na niedziele bo mnie północ zastała
Co mogę jeszcze zrobić ???
Jak ją rozkręcić ?
Udało mi się rozruszać łopatki i chodzą bez problemu jak ruszam pierścieniem, ale nie wyczyściłem tego w środku z powodu trzeciej śrubki.
Zastanawiam się czy tego tak nie zostawić i złożyć turbo, ale wtedy nie mam pewności czy mi się szybko nie zapiecze.

Proszę o pomoc.

Rozwierć ja. Jak ja rozwiercisz to wszystko wyciągniesz a resztę śrubki wykręcisz ez problemu. Jest dość wysoka. Kupisz nowa i będzie GIT

Sklepac ja i srubokretem udarowym powinna pójść.

gelek82, stukales w nie zanim je tak zmasakrowales?

teraz mozesz sprobowac nabic wiekszy klucz, rozgrzac i odkrecic, jesli sie nie uda to tak jak koledzy mowia rozwiercic i jak wyjmiesz pierscien powinna wyjsc bez problemu

Nie stukałem w śruby tylko próbowałem odkręcić po godzinnym moczeniu w wd40.

Udało się wyciągnąć tą trzecią.
Rozwierciłem śrubę i potem lewymi obrotami ją wykręciłem.
Nie nadaje się do ponownego użycia.


Czy mogę użyć zwykłej śruby ? Czy się nie przepali i nie wpadnie do silnika ?
Czy musi być ze specjalnego materiału ? bo było ją ciężko rozwiercić.

moze byc zwykla byle sie lepek schowal w tym zaglebieniu

gelek82 pisze:bo było ją ciężko rozwiercić.

Bo była wypalona

moze byc zwykla byle sie lepek schowal w tym zaglebieniu

Adamm z własnego doświadczenia piszesz o zwykłej ?
Zwykłą mam, schowa się, tylko nie jestem do końca przekonany co do używania zwykłych śrub skoro oryginał jest strasznie twardy.

Może ktoś z Was jeszcze ma w tym doświadczenie ?

kup śrubę o twardości 8,8 lub 10,8

Kupiłem śruby o twardości 12,9 (cena ok. 20 gr / szt)

Przy składaniu turbo zauważyłem, że nie mogę ruszyć ręką sztangi siłownika gruchy.
Wciskałem go o podłogę i ruszył się może z 5 mm.
Pryskałem WD40 aby rozruszać i nic.
Na jego obudowie jest mała dziurka z której wysypałem jakby piasek.
Poskładałem jak jest, włożyłem turbo do auta i pora na test.

Moc auta się nie zwiększyła, nawet jakby trochę opadła co jest odczuwalne przy obrotach ok 3000.
Podpiąłem Vaga, zero błędów.
Robiłem test elementów wykonawczych i patrzyłem na jaką odległość pracuje sztanga gruchy.
Wysuwa się i chowa tak samo jak ręką, czyli około 5 mm.

Czy tak grucha powinna pracować ?

Wg mnie to przez nią nie pracują kierownice w pełnym zakresie i auto nie ma mocy.
Proszę o pomoc.

gelek82 pisze:Czy tak grucha powinna pracować ?

Tak. Jest do wymniany

no właśnie

Nie mogę dostać w sklepach motoryzacyjnych gruszki turbiny bo sprzedają ją tylko w komplecie ze sprężarką
Możecie polecić kogoś sprawdzonego w necie ? bo tylko ta opcja mi zostaje.

1. Jaką gruszkę powinienem kupić ? z jakimi numerami ?
2. co oznaczają poszczególne numery ?
3. który numer jest istotny?

Poniżej moja gruszka i jej numery

dzięki

gelek82 pisze:Możecie polecić kogoś sprawdzonego w necie ? bo tylko ta opcja mi zostaje.

Ja kupowałem do siebie w jakimś sklepie w Zabrzu (nie pamiętam nazwy). Też mam ALH, kupiłem dokładnie taką http://moto.allegro.pl/zawor-turbiny-gr ... 31544.html" onclick="window.open(this.href);return false; i działa.