Strona 1 z 1

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: czw cze 30, 2011 04:31
autor: HEROinME
Mam świetnego mechanika, ale zasiał we mnie ziarno niepokoju.

Twierdzi ze co z tego, że ustawię zapłon idealnie wg VAG dla 1Z TDI (49-51),
skoro silnik ma przejechane sporo km i te parametry nie będą adekwatne do aktualnego stanu silnika.

Pytanie jest proste - czy wraz z postępującym zużyciem silnika nawet takie parametry jak kąt wtrysku
ulegają zmianie w stosunku dla ustawień dla "świeżego" silnika?

Nie chce mi się w to wierzyć, przecież nawet stareńkie AAZ ustawia się na znaki...

Generalnie chodzi o spór intelektualny. Robiłem u niego wiele samochodów i zawsze wszystko było super, nigdy poprawek, aż do momentu kiedy kupiłem golfa 3 z silnikiem 1Z i przebiegiem ok 300k km.
Spisał go na straty po chodzie silnika, zapachu i kolorze spalin.Silnik chodził jak ikarus, skakał miarowo pod maską i szarpał podczas jazdy.
Jednak zaryzykowałem i na własną rękę wyczyściłem nastawnik za pomocą VAG.
Kiedy przyjechałem do niego następnym razem, wprawiłem go w zakłopotanie, kiedy zobaczył jak chodzi. Dodałem jeszcze że mam zapłon do przestawienia bo mam zbyt opóźniony (30-32) do idealnych 49-51 wg VAG.
Stwierdził że w miarę dobrze odpala, dobrze pracuje i żebym olał VAG bo dla silnika z takim przebiegiem i tak parametry dobiera się indywidualnie!

W zasadzie gościu nie lubi elektroniki, jest młodym mechanikiem starej daty, twierdzi (i tak wychodzi u niego w praktyce) że nie potrzebuje komputera w zakładzie.

A że nie lubię kłócić się używając niczym nie popartych wywodów pytam Was, drodzy VAGiniarze, specjaliści od dieslowego kaszlu, jakie jest Wasze poparte wiedzą i faktami zdanie na ten temat? :)

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: czw cze 30, 2011 22:01
autor: Qto
HEROinME, ładnie poprawiłeś więc przywracam temat, jeszcze tytuł tematu edytowałem... ;) (tytułu też się to tyczyło) :pub:

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: pt lip 01, 2011 05:28
autor: Detektor
Moja zdanie jest takie; z racji tego że jezdzimy dieslami to w miarę przebiegu kilometrów
silnik tymbardziej powinien mieć ustawione fabryczne parametry.

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: pt lip 01, 2011 07:56
autor: Adamm
HEROinME, 30 -32 to nie tragedia w ustawieniu kata wtrysku, tymbardziej ze te ustawienia sluza odpaleniu a potem komputer sam dosterowuje wartosci, chyba ze jest mocno przestawiony (np w okolicach 0) to juz jest problem bo komp moze nie miec takiego zakresu regulacji

dla mnie jest oczywiste ze silnik powinien chodzic na fabrycznych ustawieniach a jesli cos przy nich nie domaga to wymaga naprawy i tyle

kiedys jednej kolezance ustawilem rozrzad i kat wtrysku na fabryke i pojawil sie problem z nastawnikiem, pojezdzila po specach i wrocila z rewelacjami typu to stary silnik, nie powinien chodzic na takich ustawieniach, i ze w ogole nie powinienem ustawiac dawki bo tego sie nie da zrobic na aucie.

po zrobieniu nastawnika auto chodzilo jak igielka, wiec sam ocen :D

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: pt lip 01, 2011 08:17
autor: mateo86
Ja miałem kat wtrysku 36, ustawiłem na 52 i nie widze różnicy w odpalaniu na zimnym bądź w pracy silnika.

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: pt lip 01, 2011 17:26
autor: GRIZLI
Nie wiem jak to jest w SDI ale u kolegi, wartość kąta wynosiła około 18-19. Silnik odpalał ale muł był niemiłosierny, palił jak 2,5TDI i na 60km nie chciał nagrzać się do 90 stopni. Po regulacji na 49, wszystko wróciło do normy.

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: pt lip 01, 2011 18:04
autor: Detektor
GRIZLI pisze:Nie wiem jak to jest w SDI ale u kolegi, wartość kąta wynosiła około 18-19. Silnik odpalał ale muł był niemiłosierny
bo SDI z natury jest mułem :-)
GRIZLI pisze:Po regulacji na 49, wszystko wróciło do normy
wszystko po za tym że dalej jest mułem :rozpacz:

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: pt lip 01, 2011 23:27
autor: GRIZLI
Eeee, żaden SDI nie jest takim mułem, że ma problemy z wyprzedzeniem rowerzysty, jeśli zrówna się z jego prędkością. Po prostu ,,mechanik" który wymieniał mu rozrząd, na moje zapytanie o ustawienie kąta zrobił TAAAAKIE oczy i stwierdził, że pierwsze słyszy aby w dieslu po wymianie rozrządy ostawiało się kąt a mało tego, to nawet jest nieustawialne, bo poluzował wg mojej rady śruby na pompie a ona ani drgnęła. Mi jednak jakoś udało się ja ruszyć (z oporem najpierw) i ustawić kącik jak należy.

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: pt lip 01, 2011 23:52
autor: edzio
W zasadzie powinien byc w określonym zakresie ,ale spotkałem się ,że trza było przyśpieszyc ponad normę w starszych motorach,bo miały problemy odpalania w zimę. Nie ma zasady ,jednemu różnica 20-30 jednostek nie przeszkadza ,inny ma problemy.

Re: Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: pt lip 01, 2011 23:57
autor: doggie
Detektor pisze:Moja zdanie jest takie; z racji tego że jezdzimy dieslami to w miarę przebiegu kilometrów
silnik tymbardziej powinien mieć ustawione fabryczne parametry.
dokładnie

Pytanie jest proste - czy wraz z postępującym zużyciem silnika nawet takie parametry jak kąt wtrysku
ulegają zmianie w stosunku dla ustawień dla "świeżego" silnika?
nawet jak będzie miał milion km to ustawiasz go jak nowego i powinien trzymać parametry jak nowy, po to jest m. in. napinacz /zakładam przez ten milion rozrząd zmieniany zgodnie z zaleceniami producenta/

na starym pasku mogą być odchyły ale po założeniu nowego zestawu znowu ustawiasz jak fabryka przykazała


tydzień temu wymieniałem rozrząd w moim PD-ku, na stary pasku synchronizacja wałka -2, po założeniu nowego 0 /przebieg ponad 260 tyś km/

Ustawianie kąta wtrysku z VAGiem bezzasadne? (200K KM+)

: sob lip 02, 2011 08:57
autor: Detektor
edzio pisze:W zasadzie powinien byc w określonym zakresie ,ale spotkałem się ,że trza było przyśpieszyc ponad normę w starszych motorach,bo miały problemy odpalania w zimę
ewidentne problemy z kompresją i w takim przypadku taki zabieg poniekąd ma sens choc ja bym wtedy
wolał wymienić pierścienie na nowe i ustawić kąt wtrysku w normalnym zakresie niż męczyć się
z autem w zime. No ale każde auto to inny przypadek i wszystko zależy od ogólnej kondycji motoru
bo zapewne nie w każdym przypadku sam taki zabieg poprawi sytuacje.