Forum.VWGolf.pl

Witam

Niedawno wymieniając, amortyzatory, znajomy mechanik uświadomił mi że mam pomieszane przewody podciśnienia, gdyż nie ma mocy silnik i nie działa turbina, po odpowiednim podpięciu wężyków, przez mechanika, auto ożyło miało więcej mocy, lecz niestety nagromadzony olej w turbinie prawdopodobnie wykonał samozapłon, przez co auto raptownie podczas jazd wskoczyło na obroty 4,5 tys. oczywiście za autem czarny dym. I teraz meritum zagadki, po całej tej przygodzie została naprawiona turbina, przeczyszczone wszystkie rury od turbiny silnika gdzie znajdował się olej z turbiny wymienione uszczelki, czyszczone szlifowane zawory, oraz głowica, wymieniona uszczelka pod głowicą sprawdzone wtryski, wyregulowany zapłon. Lecz niestety z rana podczas odpalenia, auto pracuje jakby nie dostawało odpowiedniej dawki paliwa, nie pracuje równo na garach i w wydala biały duszący paliwem dym, lecz gdy się nagrzeje śmiga aż miło. Auto męczy mechanik już z tydzień i nie może znaleźć problemu, mówi że 4 cylinder nie spala paliwa (dzisiaj nowa diagnoza). Może coś poradzicie, na Vagu u kolegi sprawdzałem nie wyskakują żadne błędy. Może ktoś z Białegostoku albo okolic ma kogoś dobrego do polecenia albo miał podobną przypadłość.

Logi statyczne i dynamiczne zrób i do działu Diagnostyka z nimi ... do oceny ...

sk1987 pisze:z rana podczas odpalenia, auto pracuje jakby nie dostawało odpowiedniej dawki paliwa, nie pracuje równo na garach i w wydala biały duszący paliwem dym, lecz gdy się nagrzeje śmiga aż miło. Auto męczy mechanik już z tydzień i nie może znaleźć problemu, mówi że 4 cylinder nie spala paliwa (dzisiaj nowa diagnoza)

jedno przeczy drugiemu (dot. części tekstu pogrubioną czcionką). Auto nie będzie śmigać aż miło jeśli nie będzie zapłonu paliwa na 4 cylindrze. Sprawdź sobie najpierw czy klapa gasząca nie znajduje się w pozycji niecałkowicie domkniętej przed rozruchem zimnego silnika - może się przycinać z powodu nagaru jeśli nie było czyszczone z nagaru wnętrze zaworu EGR albo na zimnym silniku następuje zwarcie do masy zasilania elektrozaworu N239 sterującego klapą gaszącą. Na wszelki wypadek odłącz wtyczkę od N239 jeśli okaże się, że klapa gasząca jest otwarta i wtedy zobacz czy objawy ustąpią. Przy czym jeśli klapa gasząca będzie w pozycji niecałkowicie domkniętej to silnik nie będzie w stanie wejść na obroty powyżej 2 tyś. RPM przy wciskaniu pedału gazu a nic o takiej reakcji nie napisałeś.

EGR, sprawdzałem, wyczytałem na forum to co napisałeś i jest ok, zapomniałem dopisać że jak się nagrzeje to działa bez zarzutu równo pracuje bez szarpań na wszystkich, wydaje mi się ze mechanik nie wie co mówić to mówi w ciemno........w ciągu tygodnia rzucał winę na zawory pierścienie, oraz głowice, niestety wszystko jest ok, jedynie wyczytałem gdzieś na forum że przepływomierz może dawać lewy odczyt z powietrzem i jest jakaś lewa dawka na rozruch. Logów nie mam niestety jak zrobić.

p.s. Jak jest ciepły normalnie wchodzi w obroty, rozpędza się do 150km/h spokojnie na prostej, i nie spada z obrotów, dał by więcej lecz boje się że coś rąbnie, no i tradycyjnie stracę kontrolę ;p niema "notloufa" itp. etc.

P.S. Jakby wstawił ten zawór N239 z [mk4] 110km, na próbę. Czy niestety jest jakaś różnice miedzy silnikami.

N239 jest we wsztystkich silnikach taki sam. Jeśli podejzrwasz, że N239 będzie u Cibie nie działał prawidłowo to odłącz tylko wężyk podciśnienia wychodzący z N239 do siłowniczka sterującego klapą i jeśli objawy nie ustaną to nie jest to wina N239.

Ok, jutro to sprawdzę jak zabiorę go od mechanika, mam jeszcze od niedawna mk4 110, więc jak coś heh mam co na przekładkę do sprawdzania, jeszcze zapomniałem dodać że był problem z sprężaniem na 3, 4 cylindrze, lałem naftę na cylindry i nie puszczały pierścienie, zawory były robione, mechanik poskładał go dzisiaj, i orzekł to co napisałem wcześniej, że nie spala na 4. Jutro jak zajadę do niego to postaram się wszystko przekazać wam co mi orzekł.

Dzięki za dzisiejsza pomoc, o tak później godzinie.

Przydało by się podłączyć jednak VAGA i sprawdzić kąt wyprzedzenia wtrysku. Być może po tej przygodzie z samozapłonem jak dostał w pip mocy pompa się przestawiła.

Witam.

Odebrałem auto od mechanika i orzekł, że musi rozebrać cały silnik ponownie i dostać się do pierścieni,na tłoku, gdyż może jeden tylko trzymać na 3 cylindrze. Kąty wtrysku były sprawdzane, dawka na rozruch, itp. pompa i wtryski są w porządku. Jeszcze wieczorem jak będę miła chwilę sprawdzę EGR, po rozebraniu nie było żadnego syfu, jeszcze sprawdzę czujnik N239. Jedynie co jak co zachował się honorowo mechanik i kasy nie chciał. Dzisiaj jak wracałem od mechanika na nagrzanym auto spokojnie rozpędziło się do 120km/h beż problemów, jedynie turbina po regeneracji strasznie gwiżdże, nawet na postoju słychać lekki gwizd w tłumiku,(jakby ktoś pytał wywaliłem tez katalizator, bo była teoria że może być zapchany od czarnego dymu).

Zamieniłem czujnik N239, i bez różnicy, odpięty tez nic nie robi, mam tylko pytanie zauważyłem że na 3 wtrysku tym kontrolującym, na wtyczce są dwa przewody jak ściągnąłem kawałek koszulki okazało się że w koszulce jest jeszcze 3 czarny. Widać że to przewód był odcięty. Jak myślicie czy t może być cały problem z odpalaniem ?????????

zle kombinujesz, do wtrysku ida tylko 2 przewody

ps jaki masz kat wtrysku?

Po pierwsze tak jak kolega pyta i ja powtarzam.

Jaki kąt wtrysku? - to po pierwsze
A po drugie jak nie chcesz sobie wygenerować masy kosztów to sprawdź najpierw ciśnienie na każdym tłoku.
A bym nie rozbierał silnika by sobie popatrzeć na pierścienie bez sprawdzenia kompresji.

Coś mi się wydaje że mechanik sam nie wie co się dzieje albo chce cię orżnąć.

hmmmmmmm, z tego co mi mówili wtryski i kąt jest dobry, chociażby sam nie wiem jak to sprawdzić, mówił jeszcze mi że na 1,2,4 cylindrze mam spreżanie "32".... a na 3 "22", i własnie przez to że sprężanie ucieka na nim dzieją się takie cyrki, mam od dzisiaj jakiś kabel z allegro i vag.com ale jakiś okrojony , ale nadal mi po głowie chodzi kabel ten obcięty wtyczce czarny od 3 wtrysku, no niby dwa idą z wtrysku, to po co ten 3 w wiązce ?????? jakaś masa może. No na zimnym dymi, a na ciepłym podczas jazdy wszytko ok, lekko czasem zadymi na postoju.